Marcin32 guma w oponie motocyklowej traci swoje najważniejsze właściwości po około 4-6 latach. Twoja zbliża się do granicy 4 lat, ale myślę, że możesz na niej pośmigać. Napewno nie ma już takich właściwości jak roczna czy dwu-letnia opona, a sądząc po wieku to i przebieg ma pewnie nie mały.
Marcin32 pisze:
ps:nowe opony juz czekaja tylko chcialem poczekac z ich wymiana az sie zrobi cieplo(nowe opony to z kolei Pirelli Diablo super corsa)
Jeżeli na końcu nie było by "super corsa", to powiedział bym - bardzo dobry wybór.
Super Corsy to już raczej typowe wyścigówki z homologacją na drogę. Owszem, lepi się do asfaltu jak szalona, ale dopiero jak ją nagrzejesz mocno. A śmigając normalnie, po drodze, będziesz odczuwał, że jest to dużo słabsza guma od np. Pirelli Diablo, na których sam śmigam.
Diablo czy Diablo Corsa to zajebiste oponki, a ich przewaga na drodze nad Super Corsami to to, że zaraz po starcie łapią właściwą dla nich temp. pracy i bardzo szybko odczuwasz, na co ta opone stać. Przy oponie wyścigowej, naprawdę trzeba je mocno rozgrzać.
Znam kolesia, który na Poznaniu tak się do Super Corsy przyzwyczaił, że po powrocie, zaliczył szlifa na rondzie. Zapomniał o rozgrzewce dla oponek, i za mocno się pochylił.