VFR-OC Poland ForuM

Zgadza się - wszędzie wrzucam tą samą "słitfocie" do avatara... ale ziomka nie znam

Ja tam nowe opony traktuję delikatnie drobnym papierem ściernym i po sprawie. Zakładam i ogień.

Ja zawsze pierwsze 100-200km robię spokojniej,bez różnicy czy opony nowe czy używki.Słyszałem,że opona musi się na feldze ułożyć,musi też zaschnać te mazidło,którym jest wysmarowana przy zakładaniu,inaczej może się obrócić względem felgi i całe wyważanie wpisdu.

Ja znam gościa co Bajkał zwiedził a na nowych oponach zaliczył paciaka

A propo zawoskowanej nowej opony - najlepiej dziala plyn hamulcowy

Ale zadziala przemycie w sumie czymkolwiek co ma jakies benzynowe czy alkoholowe skladniki - jak juz ktos wspomnial.
Mnie tez w tamtym roku na nowej M Z8 zarzucilo strachliwie, na szczescie bez paciaciaka.

veeefour, a napisz kilka słów w ogóle jak się sprawowała ta M Z8. Chodzi mi szczególnie o jazdę w deszczu.

ivan pisze:veeefour, a napisz kilka słów w ogóle jak się sprawowała ta M Z8. Chodzi mi szczególnie o jazdę w deszczu.

Ja nie wiem czy jest do mojego moto lepsza w tym momencie? Chyba nie
Ja w kazdym badz razie na razie bede jezdzil na tych.

Koncze juz drugi set - jedyne co mnie drazni a co bylo lepiej np. z Roadsmart 2 to przy malych predkosciach na odwijaniu potrafi uciec na bok.
W deszczu i niskich temperaturach zachowuje sie wrecz idealnie. Przebieg nieco wiekszy od Roadsmart 2.