TRudny rozruch - ubywanie paliwa z gaznikow.

J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

TRudny rozruch - ubywanie paliwa z gaznikow.

Post autor: J43 » sob 13 mar 2010, 14:00

Witam.

Jest tak:
Zeby zapalic,musze kilkanascie razy zakrecic starterem,bo paliwo po postoju przez dobe wyparowuje czy wycieka z dolotu.

Zbiornik - pompa - OK,nie cieknie,nie zapowietrzone.
Pompa - trojnik pod zbiornikiem tak samo - nie cieknie,nie zapowietrzone.
Wyglada,ze ktorys albo wszystkie gazniki przepuszczaja.Na polaczeniu lewego gornego gaznika z cylindrem widoczny slad wycieku benzyny,niewielki,ale jest.Proba dokrecenia opasek na tym polaczeniu nic nie dala.

Pytanie:
1.Gdzie te nieszczelnosci moga wystepowac,oprocz gniazd osi przepustnicy?
2.Czy mozliwe jest,ze przyczyna sa poza nieszczelnosciami np.jakies membrany?Czyli,ze np.sa zesztywniale ze starosci albo dziurawe?
3.Orientacyjny koszt membran,jesli to ich wina?
4.Inne?


Z gory dzieki.

Awatar użytkownika
olo
klepacz
klepacz
Posty: 1519
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 21:33
Imię: Olek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Post autor: olo » sob 13 mar 2010, 14:27

Nie ma co gdybać - gaźniory na stół i kompletny demontaż z czyszczeniem. Może "puszczać" któryś zaworek iglicowy i wtedy paliwko sobie cieknie przez gaźnik do dolotu-komora spalania-między pierścieniami-i pięknie rozcieńcza oliwę :mrgreen: , no nie to nic śmiesznego...
VFR-OC Poland, South Park section, MTZ sub-section :-)

J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

Post autor: J43 » sob 13 mar 2010, 14:39

olo pisze:Nie ma co gdybać - gaźniory na stół i kompletny demontaż z czyszczeniem. Może "puszczać" któryś zaworek iglicowy i wtedy paliwko sobie cieknie przez gaźnik do dolotu-komora spalania-między pierścieniami-i pięknie rozcieńcza oliwę :mrgreen: , no nie to nic śmiesznego...
Wybieram sie do mechaniora w tym celu-czyszczenie,regulacja.
Olej wymieniony,nie jezdzony,moze duzo nie zdazylo go rozcienczyc.

Dzieki.

Awatar użytkownika
Twardy161
klepacz
klepacz
Posty: 739
Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Twardy161 » sob 13 mar 2010, 17:35

niestety prawdopodobnie Olo ma racje-zuzyte zaworki iglicowe, na szczescie kosztuja grosze wiec nie warto kombinowac ze szlifowaniem,

no chyba, ze masz gdzies wyciek choc watpie zebys nie zauwazyl czy nie poczul.

J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

Post autor: J43 » sob 13 mar 2010, 17:46

Twardy161 pisze:niestety prawdopodobnie Olo ma racje-zuzyte zaworki iglicowe, na szczescie kosztuja grosze wiec nie warto kombinowac ze szlifowaniem,

no chyba, ze masz gdzies wyciek choc watpie zebys nie zauwazyl czy nie poczul.
Nie,wycieku nie ma.
Dzieki za info.

Awatar użytkownika
PETER
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4617
Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
Imię: PIOTR
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post autor: PETER » sob 13 mar 2010, 17:59

jeśli nieszczelne zaworki iglicowe to najczęściej wycieku nie zobaczysz bo leci do cylindrów a potem przedostaje się do oleju sprawdź organoleptycznie czy oleju nie przybyło i trochę na palec, i powąchaj czy nie śmierdzi - pachnie jak kto woli paliwem a i tak jak dasz rade to gaźniki do roboty, i upatrywałbym bardziej zalewanie silnika a nie braki paliwa :twisted:
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"

J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

Post autor: J43 » sob 13 mar 2010, 18:08

PETER pisze:jeśli nieszczelne zaworki iglicowe to najczęściej wycieku nie zobaczysz bo leci do cylindrów a potem przedostaje się do oleju sprawdź organoleptycznie czy oleju nie przybyło i trochę na palec, i powąchaj czy nie śmierdzi - pachnie jak kto woli paliwem a i tak jak dasz rade to gaźniki do roboty, i upatrywałbym bardziej zalewanie silnika a nie braki paliwa :twisted:
Sprawdzony olej - stan taki jak byl 2 tygodnie temu po wymianie,zapach bez oznak benzyny .
To wyglada tak,jakby gdzies "gubilo" sie podcisnienie i trudno zasysal mieszanke.
Ale kiedy juz zapali,potem zapala od razu,nic nie zalewa itp,pracuje rowno.
POmpka podaje co 2-3 sekundy ,widac to w filtrze paliwa.
W zeszlym sezonie bylo to podobnie,ale z dnia na dzien zapalal,dopiero po kilku dniach mial problemy.
Wyglada,jakby sie pogorszylo.


Dobra,juz Wam nie zawracam glowy.
Mechanior za to bierze kase,zeby naprawil.
Chcialem sie zorientowac jedynie w kosztach czesci,ale widze,ze to groszowe sprawy.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Twardy161
klepacz
klepacz
Posty: 739
Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Twardy161 » sob 13 mar 2010, 18:16

jesli nie zmieniles jeszcze oleju po poprzednim sezonie to rzeczywiscie zapach benzyny powinien byc wyczuwalny a jak wymieniles to zalezy ile razu juz zawartosc gaznikow sie do niego przelala,

udalo mi sie znalezc zaworek iglicowy, co prawda do 750 za 10 zl ale brak na magazynie,
za to tu sa http://www.motototo.pl/pli8061191038.html
ale juz po 25 no i dalej nie wiadomo czy do 750 sa takie same jak do 700

i tu jeszcze cos mam
http://allegro.pl/item951792233_zaworek ... eihin.html
z opisu wyglada na to, ze te zaworki sa dosc uniwersalne.

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » sob 13 mar 2010, 19:12

Koniecznie daj znać, co znalazł mechanik.
Na pewno masz zestarzałe lub niedokręcone króćce - nigdy nie powinno z nich cieknąć.
Zaworki iglicowe to w sumie standard w tych gaźnikach. Puszczały u kumpla i u mnie. Tyle, że ja zrobiłem polerkę prowadnic i przestały się przycinać. Problem nie leżał w samych gumkach tylko w blokowaniu się.

PZDR
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

Post autor: J43 » sob 13 mar 2010, 19:22

Twardy161 pisze:jesli nie zmieniles jeszcze oleju po poprzednim sezonie to rzeczywiscie zapach benzyny powinien byc wyczuwalny a jak wymieniles to zalezy ile razu juz zawartosc gaznikow sie do niego przelala,
Zmienilem i nic nie czuc benzyna.
Ale tez prawie nie jezdzilem,bo zima ;)
udalo mi sie znalezc zaworek iglicowy, co prawda do 750 za 10 zl ale brak na magazynie,
za to tu sa http://www.motototo.pl/pli8061191038.html
ale juz po 25 no i dalej nie wiadomo czy do 750 sa takie same jak do 700

i tu jeszcze cos mam
http://allegro.pl/item951792233_zaworek ... eihin.html
z opisu wyglada na to, ze te zaworki sa dosc uniwersalne.
Dzieki serdeczne,zapisze .

J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

Post autor: J43 » sob 13 mar 2010, 19:25

Yaco pisze:Koniecznie daj znać, co znalazł mechanik.
Na pewno masz zestarzałe lub niedokręcone króćce - nigdy nie powinno z nich cieknąć
I to moze byc powod numer 2 .
Z jednego cieknie,minimalnie,ale jednak.Raczej rosi niz cieknie.
Z innych nie zauwazylem,ale moze przeciez byc nieszczelny i nie cieknac.Wystarczy,ze puszcza powietrze i nie ma podcisnienia.
Zaworki iglicowe to w sumie standard w tych gaźnikach. Puszczały u kumpla i u mnie. Tyle, że ja zrobiłem polerkę prowadnic i przestały się przycinać. Problem nie leżał w samych gumkach tylko w blokowaniu się.

PZDR
Dzieki serdeczne.
Jak nie zapomne,dam znac co meches znalazl :)
Moze sie uda w przyszlym tygodniu,o ile nie bedzie u mnie pol metra sniegu :mrgreen:

PZDR.

Awatar użytkownika
Vermilion
klepacz
klepacz
Posty: 814
Rejestracja: ndz 09 sie 2009, 19:33
Imię: Adam
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wałcz/Piła

Post autor: Vermilion » sob 13 mar 2010, 20:23

Mam podobny problem. Po paru dniach ma problemy z odpalaniem, tzn. jak tylko wcisnę rozrusznik to zapala i zaraz gaśnie, tak z 2 razy i potem dopiero pali normalnie. Nie wiecie co to może być? Jak zapala z dnia na dzień to nie ma tego bólu, nawet po 2-3 dniach jest ok, ale później może być problem. W sezonie tego nie było, winy upatruję trochę w niskiej, często ujemnej temperaturze w garażu i wysokiej wilgotności powietrza, po odpaleniu z wydechu leci woda przez chwilę, czy możliwe, że jest to spowodowane właśnie tą wilgocią czy może coś z gaźnikami? Pytam bo za parę dni idą na stół, na czyszczenie, regulację i synchro więc wiedziałbym na co mam patrzeć.

PS. Po paru (7-9) dniach postoju zaczyna bardzo ciężko chodzić manetka i nie wraca do swojej pozycji. Dopiero po paru ruchach rozrusznika chodzi lekko. Może to być spowodowane osuszaniem się gaźników przez to duże tarcie na sucho nie pozwala manetce odbić? A więc wynikałoby z tego, że benzyna z gaźników gdzieś ucieka? Jest też możliwość, że po prostu z mrozu i długiego postoju w tej temp. smary w lince gazu krzepną i dopiero jak chwilę moto się nagrzeje puszczają.
Ostatnio zmieniony sob 13 mar 2010, 20:27 przez Vermilion, łącznie zmieniany 1 raz.
Honda NSR 125 JC22A > Honda CB 500 > Honda VFR 750 RC36I > Yamaha TDM 850 4TX > Honda VFR 800Fi 99' SF > Honda VFR 800Fi 98' !!
SPEED UP - CENTRUM MOTOCYKLISTY
https://www.facebook.com/SpeedUP.Pila

J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

Post autor: J43 » sob 13 mar 2010, 20:26

Vermilion pisze:Mam podobny problem. Po paru dniach ma problemy z odpalaniem, tzn. jak tylko wcisnę rozrusznik to zapala i zaraz gaśnie, tak z 2 razy i potem dopiero pali normalnie. Nie wiecie co to może być? Jak zapala z dnia na dzień to nie ma tego bólu, nawet po 2-3 dniach jest ok, ale później może być problem. W sezonie tego nie było, winy upatruję trochę w niskiej, często ujemnej temperaturze w garażu i wysokiej wilgotności powietrza, po odpaleniu z wydechu leci woda przez chwilę, czy możliwe, że jest to spowodowane właśnie tą wilgocią czy może coś z gaźnikami? Pytam bo za parę dni idą na stół, na czyszczenie, regulację i synchro więc wiedziałbym na co mam patrzeć.
To jest wczesniejsza wersja obecnej choroby mojej VFR :mrgreen:
Tak bylo rok temu.
Teraz jest gorzej.

Awatar użytkownika
Vermilion
klepacz
klepacz
Posty: 814
Rejestracja: ndz 09 sie 2009, 19:33
Imię: Adam
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wałcz/Piła

Post autor: Vermilion » sob 13 mar 2010, 20:27

A miałeś też te problemy z manetką?

Wyciek na króćcach raczej wykluczam, przez 3 miesiące stania nie ubyło mi ani minimetra benzyny z baku. Za to moto swoje pali (~10l), chociaż winę raczej za to zrzucam na nieregulowane i niesynchronizowane gaźniki od około 3 lat oraz nieregulowane zawory. Oczywiście mój styl jazdy też się do tego przyczynia. Z tą iglicą w gaźniku też może być różnie, nie wydaje mi się, żeby przybyło mi oleju, benzyną to on też nie śmierdzi.
Ostatnio zmieniony sob 13 mar 2010, 20:34 przez Vermilion, łącznie zmieniany 2 razy.
Honda NSR 125 JC22A > Honda CB 500 > Honda VFR 750 RC36I > Yamaha TDM 850 4TX > Honda VFR 800Fi 99' SF > Honda VFR 800Fi 98' !!
SPEED UP - CENTRUM MOTOCYKLISTY
https://www.facebook.com/SpeedUP.Pila

J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

Post autor: J43 » sob 13 mar 2010, 20:32

Vermilion pisze:A miałeś też te problemy z manetką?
Nie pamietam,chyba nie.
Do tej pory odbija,chociaz nie ma paliwa w gaznikach.
To raczej cos innego u Ciebie.
Nie ma zwiazku z paliwem.
Moze linka sie zapieka?
Nasmarowac?


PS.
Chyba,ze wilgoc.
ja mam suchy i grzany garaz.
Tu moze byc roznica.
jakies lekkie przyrdzewienie czy cos.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości