VFR-OC Poland ForuM

Witam kolegow

Wiec tak jak co roku gdy przychodzi zima myje moto zdejmuje zbiornik odpalam chodzi az zgasnie spuszczam resztki paliwa z gaznikow i do ciepłej piewnicy na sen zimowy

wczoraj chcialem moto odpalic aku naładowane krece krece paliwo poszlo ku....a krecilem tyle az rozladowalo aku i moto dalej nie odpaliło ch...j* naladowalem znowu aku podlaczylem chce zakrecic i nic wcale nie kreci cisza slychac tylko (na poczatku) przy aku tykanie tam przy aku w kostce jest w niej bezpiecznik i kabel plusowy co idzie do aku co sie ku....a stalo a i spalilo dwa bezpieczniki wymienilem i dalej nic

moto vfr 750f rc24 88 r jak cos wiecie co moze byc to pisac dzieki

Nie znam odpowiedzi na twoje pytanie, ale zadam swoje. Po co spuszczałeś całe paliwo? Wg mnie benzyna jest dobrym zabezpieczeniem przed korozją.

paliwo spuszczam po to bo przez pare miechow jak moto nie jest odpalane to sie starzeje hehe ciezko jest puzniej na nim odpalic mialem taki przypadek

jeśli coś pyka to dobże prawdopodobnie przypaliłeś styki włącznika głównego , najprościej sprawdzic --znajdz włącznik gdzieą z boku przy aku dochodzi do niego kostka z przewodami i dodatkowo dwa grube przewody jeden od + aku a drugi bezpośrednio od rozrusznika jeżeli je połączysz {zmostkujesz } to powinien zakręcić rozrusznik {jeśli sie nie spalił} jak zakręci szukaj uszkodzenia we włączniku jak nie kręci to najprawdopodobniej rozrusznik ,może być jeszcze brak dobrej masy czyli połączenia z minusem aku ,i jeszcze jedna jak wyjmiesz tą wtyczkę z włącznika to jest tam jeszcze bezpiecznik warto sprawdzić czy dobry,
co do spuszczania paliwa jeśli przewidujemy długi postój sprzęta to paliwo i tak odparuje a pozostawi osad co może skutkować potrzebą mycia i czyszczenia gaźników ,a druga sprawa to zawsze bezpieczniej no to se trochę popisałem

zrobiłem tak jak mówiłeś zwarłem te dwa styki k......a cyka wiec najprawdopodobniej przy manetce gdzie jest starter coś nie łączy

Ale zwarłeś te dwa przewody i co kręci??Czy pylko pyka??Jeśli po połaczeniu tego coś dzieje się z rozrusznikiem to;
A)jesli kręci to masz zwalony styk przy aku(tam gdzie łaczyłeś kable(weż rozbierz poczyść poskładaj sprobuj jeszcze raz odpalic normalnie,jesli nie to raczej jest do wymiany)
B)jeśl pyta to masz do roboty sprzęgiełko rozrusznika.Albo w najlepszym mypadku masz słabe aku

Cos popalileś , ja sie wtrace z taką uwagą na przyszłośc bo za ten czyn to kiedyś palili na stosie
Nie wolno kręcic tak rozrusznikiem bez litości bo mozesz go spalić, on został obliczony na kilka obrotów bo prawidłowo po kilku silnik powinien wystartować
Prawidłowe odpalanie kiedy moto nie chce ruszyć to : krecisz chwilke , jak nie łapie dajesz mu kilka minut na ostygnięcie , jeśli tak nie zrobisz to spalisz uzwojenia. Tam płyną ogromne prądy. To tak na przyszłośc, I powodzenia w szukaniu usterki.

A świece kolega wykręcił

dancio750 pisze:ciezko jest puzniej na nim odpalic mialem taki przypadek

no to rzeczywiscie, teraz pali jak siemasz <lol>

... i rozrusznik poszedł się walić - ale to taki żart...

sprawdź miernikiem czy wszędzie pojawia się + zaczynając od strony akumulatora, a jak nie masz miernika ( który zresztą w markecie kosztuje koło 20 zł) to weź jakąś żarówkę na drucie i wszystko będzie jasne..

tylko zarowke malej mocy bo taka probowka z zarowki reflektorowej bezpieczniki mozna popalic:]
moze nie w obwodzie rozrusznika ale na przyszlosc warto wiedziec:]
polecam zaopatrzyc sie w probowke z igla, przydaja sie a kosztuja kilka zl, ale w miernik oczywiscie tez o ile umiemy ustosunkowac sie do wyswietlanych liczb i oznaczen na nim,

jesli zwierales styki na wspomnianym przekazniku i dalej tylko cykalo to modl sie zeby to byla kwestia masy a nie spalonego rozrusznika,
poki jeszcze krecil to nic sie nie zmienialo w jego pracy?odglos czy moze zasmierdzialo, zapytalbym tez czy wolniej krecil ale napewno tak bylo skoro padl aku:]
i to dla mnie argument na Twoja korzysc, jesli pod koniec kreciles na slabym to przy znacznie mniejszym pradzie wiec mniejsza szansa na spalenie sie rozrusznika, chyba ze:
krecil ledwo co a Ty konsekwentnie trzymales przycisk, wtedy moocno go przegrzewales(za to automat/przekaznik powinien byc w takim przypadku caly)
acha i jak zwierasz te gorne styki to zrob to czym srubym-typu kombinerki czy jakis klucz a nie kabelskiem,
jak to nie pomoze i masz miernik to odlacz 1 z tych przewodow-ten ktory idzie do rozrusznika, wcisnij przycisk na manetce i trzymajac go dotknij lekko tym przewodem do jego styku-powinien mocno iskrzyc, jesli iskrzy lekko albo wcale to znaczy, ze rozrusznik nie bierze pradu-mase lapie przez silnik i rame wiec watpliwe zeby byla tak slaba ale czyszczenie i rozbieranie zawsze cos przyniesie:]
to moze byc kwestia szczotek/szczotki zuzyte albo zawieszone.
acha i gniazda bezpiecznikow mogly sie wypalic, tam moze nie byc styku(zwarcie stykow to wyjasni)

... normalnie z prądem nie ma żartów, ja wam to mówię

zwarlem styki rozrusznik kreci moto zapalilo odrazu praktycznie usterka bylo cos ze starterem w manetce tak mysle dzisiaj rozbiore i zobacze co tam sie dzieje

Damcio nie przy manetce tylko ten stycznik będziesz mial zwalony.

doklednie,
ciekawe czy zdazysz to odczytac czy juz rozebrales:]

skoro jest cykanie po naciskaniu przycisku na manetce tzn ze on dziala a cyka wlasnie ten przekaznik a jego zadanie jest takie, ze na 1 styku jest plus z akumulatora, a na drugim kabel idacy do rozrusznika-po przycisnieciu przycisku przekaznik laczy te oba styki-jak widac u Ciebie nie laczy ale skoro cyka tzn ze dziala tylko nie ma styku wiec mozna probowac go rozebrac i poczyscic styki albo wymienic go.