Strona 1 z 1

Dluzszy postoj - dlugi rozruch.

: ndz 08 lis 2009, 16:38
autor: J43
Po 10 dniach stania w garazu zapalil dopiero po kilkunastu probach.
Wyraznie widac , ze paliwo gdzies schodzi.
Zaskoczyl na moment - ile mial w gaznikach - i potem dlugie krecenie.
Gdzie to moze wyciekac?
Jedyny wyciek jaki widze to spod kranika,ale niezbyt duzy.

Wczesniej,kiedy z dnia na dzien jezdzil,palil bez takich problemow.

: ndz 08 lis 2009, 18:17
autor: MARCO
... czasami wycieka, ale przeważnie odparuje, no cóż tak czasami bywa z starszymi moto, zacznij od naprawy tego kranika, żeby nie łapał fałszywego powietrza.

: ndz 08 lis 2009, 22:13
autor: rafi
w moim w zime po ponad 2 tygodniowej przerwie również odpalam na 2-3 razy, ale nie krece długo od razu zaskakuje poczym gaśnie ale to raczej wina świec bo słysze jak kolejne gary sie zapalaja wszystko trwa pół minuty dalej juz bajka dla uszu.Jeśli masz dobre świece i nie czujesz że paliwo ucieka poza tym kranikiem to sprawdź poprawność działania ssania.

: ndz 08 lis 2009, 22:16
autor: PETER
Benzynka ma taką właściwość że paruje i dobrze bo dzięki temu możemy sobie polatać na moto, jak to wygląda technicznie stawiasz ciepłe albo gorące moto -bezynka paruje i to bardzo szybko a potem wolniej w zależności od temperatury ale paruje dalej nalej w szklankę z 50 gram paliwka postaw i po 10 dniach sprawdź ile zostało tyle masz w gaźnikach, a jakby co to po dłuższym postoju żeby ułatwić odpalanie to kranik w pozycje PRI poczekać minutkę i dopiero odpalać bedzie lepiej potem kranik w pozycje on .lub res w zależnisci ile masz paliwa :lol:

: ndz 08 lis 2009, 23:07
autor: J43
PETER pisze:Benzynka ma taką właściwość że paruje i dobrze bo dzięki temu możemy sobie polatać na moto, jak to wygląda technicznie stawiasz ciepłe albo gorące moto -bezynka paruje i to bardzo szybko a potem wolniej w zależności od temperatury ale paruje dalej nalej w szklankę z 50 gram paliwka postaw i po 10 dniach sprawdź ile zostało tyle masz w gaźnikach, a jakby co to po dłuższym postoju żeby ułatwić odpalanie to kranik w pozycje PRI poczekać minutkę i dopiero odpalać bedzie lepiej potem kranik w pozycje on .lub res w zależnisci ile masz paliwa :lol:
Znam te wlasciwosc benzynki :lol: , ale wlasnie mnie zastanawia,ze cos tam jeszcze jest,na tyle,ze zapala na moment,ale zaraz gasnie i potem dlugo trza krecic.

Sprobuje jak piszesz - otworzyc kranik i poczekac chwile.

: pn 09 lis 2009, 18:18
autor: rafi
PETER pisze:Benzynka ma taką właściwość że paruje i dobrze bo dzięki temu możemy sobie polatać na moto, jak to wygląda technicznie stawiasz ciepłe albo gorące moto -bezynka paruje i to bardzo szybko a potem wolniej w zależności od temperatury ale paruje dalej nalej w szklankę z 50 gram paliwka postaw i po 10 dniach sprawdź ile zostało tyle masz w gaźnikach, a jakby co to po dłuższym postoju żeby ułatwić odpalanie to kranik w pozycje PRI poczekać minutkę i dopiero odpalać bedzie lepiej potem kranik w pozycje on .lub res w zależnisci ile masz paliwa :lol:
Tu akurat nie chodzi o parowanie benzyny bo jak wytłumaczysz trudniejsze odpalanie sprzetu w zimniejsze dni kiedy bena trudniej paruje, od dni cieplejszych kiedy to szybciej następuje!! zresztą jak moze nie byc paliwa w gaźniku, po niby jego odparowaniu, skoro masz zaworek iglicowy i na bierząco paliwo jest uzupełniane do wymaganego stanu!!

: pn 09 lis 2009, 18:57
autor: PETER
I tu się mylisz :mrgreen: kranik paliwa jest tak skonstruowany że paliwo wypływa tylko wtedy jak silnik pracuje {oczywiście sprawny kranik i ustawiony w poz on lub res} jeżeli silnik nie pracuje to paliwo nie powinno wypływać, :shock: do napełniania pustych gaźników służy właśnie pozycja PRI i tylko w tej pozycji powinno wypływać paliwo przy zgaszonym silniku jak i przy zapalonym :grin: ,lepiej nie używać tej pozycji do eksploatacji bo możemy mieć przykra niespodziankę po postoju :shock: w postaci plamy benzyny pod moto ,lub zalania silnika i przedostania się benzyny do skrzyni korbowej, nie zawsze po zatrzymaniu zaworki iglicowe są zamknięte wiec paliwko morze sobie wypłynąc :twisted:

: pn 09 lis 2009, 19:05
autor: rafi
kurcze ja ciagle mysle o opadowym w moim kacie,wiecej w terenie llatam jak po dordze, ale to i tak cos krótko 2 tyg na wyparowanie w niskiej temp.stawiam na cos innego moze cos z tym ssaniem

: pn 09 lis 2009, 20:17
autor: slimak
rafi to nie świece ja mam nówki silnik po sprawdzeniu luzów zaworowych bez regulacji( a ma już 50000mil tj. 80000km) i po dłuższym postoju pali na 2razy
J43 a ile to jest konkretniej "po kilkunastu próbach"

: wt 10 lis 2009, 11:05
autor: J43
slimak pisze:rafi to nie świece ja mam nówki silnik po sprawdzeniu luzów zaworowych bez regulacji( a ma już 50000mil tj. 80000km) i po dłuższym postoju pali na 2razy
J43 a ile to jest konkretniej "po kilkunastu próbach"
Konkretniej - po moze 10 probach ,kazda po kilka sekund krecenia.

Dzieki wszystkim za odpowiedzi.

Jednak jestem prawie pewien,ze przyczyna tkwi w lekko cieknacym kraniku.
Silnik ewidentnie nie dostaje paliwa.
Najlepszy dowod,ze kiedy jezdzi codziennie,nie ma tego problemu.Zapala od razu.Czyli to nie swiece,filtry itd,co zwykle w takich wypadkach profilaktycznie sie wymienia ;)

Nic sie nie dzieje,przejezdzilem tak sezon,przejezdze jeszcze troche ;)
Nastepny moze to sobie naprawi jak bedzie chcial.
Zadna tragedia.