Strona 1 z 9

wymiana rozrządu w v-tec

: pn 17 sie 2009, 22:22
autor: gruber
Coraz bardziej słyszalny stał się nieprzyjemny dzwięk z mojego silnika(v-tec), postanowiłem więc pojechać do fachowców z zapytaniem co to takiego. Pierwszy z nich od razu stwierdził,że jest to rozrząd i powiedział cenę 1000zł za robotę +części.Drugi też podejrzewa rozrząd ale co do ceny nie potrafił sie określić-w zależności od tego co będzie robione(200zł za wymianę jednego łańcucha-tyle się dowiedziałem).
Dodam,że ten pierwszy stwierdził,że rozrząd mógł posypać się z powodu wymiany wydechu i nie zgrania wszystkiego z sobą...
1000zł za wymianę rozrządu ? czy to nie za dużo ?
Nie wiem czy mam orginalny przebieg,ale na liczniku mam przejechane 35tyś.km.

: pn 17 sie 2009, 23:54
autor: grizzly
A jaki ma związek wydech z rozrządem? I zgrać wszystko ze sobą? To znaczy co? Może fachowiec określił by to jaśniej.

: wt 18 sie 2009, 00:07
autor: Mundek
Osobiscie takiego fachowca bym omijal szerokim lukiem.... Uderz na pw do Padre Morsa, ktory w tym sezonie w swoim Vitku wymienial rozrzad, wiec ci powie ile go to kosztowalo. Co do przebiegu, o ile rzeczywiscie to rozrzad halasuje, to raczej nie bedzie on oryginalny. Zdaje mi sie, ze Mors wymienial rozrzad przy okolo 60 tysiacach km. Nie pamietam jaki ptrzebieg podaje serwisowka, ale na pewno wiecej niz 35k km... Nie ma to jak stara, poczicwa RC46 :grin:

: wt 18 sie 2009, 14:16
autor: Gregory
gruber,
Ja już wymieniałem rozrząd w swoim vitku i mogę ci powiedzieć, części kosztowały jakieś 1200 zł ( 2 łańcuchy i 2 napinacze) + robota jakieś 600 zł.
Więc nie jest to mały wydatek

: pn 17 maja 2010, 08:52
autor: brii
Mundek pisze:Nie pamietam jaki ptrzebieg podaje serwisowka, ale na pewno wiecej niz 35k km..
Właśnie zacząłem drążyć temat rozrządu w VTEC, przejrzałem zwykłą instrukcję i serwisówkę - nie ma tam słowa o przebiegu przy jakim należy wymienić rorząd... W serwisie Hondy pytałem to powiedzieli, że jak zacznie wydawać jakieś odgłosy to wtedy trzeba się martwić - to podjeście serwisu nie do końca mi się spodobało. Jest gdzieś jasna informacja o tym co ile zmieniać rozrząd?

: pn 17 maja 2010, 15:05
autor: olo
Nigdy w życiu nie spotkałem się z informacją o przebiegu przy którym należy wymienić rozrząd, w takim samym silniku mogą to być różne wartości, ocenić to można-wstepnie- po głośności pracy łańcucha a dokładnie po zdjęciu pokrywy rozrządu i dokładnemu przyjrzeniu się poszczególnym elementom. Niektóre serwisówki podają maksymalną długość łańcucha do której może się wyciągnąć-później wymiana...
P.S. NIECH ŻYJĄ KOŁA ZĘBATE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:mrgreen:

: pn 17 maja 2010, 19:44
autor: Buła
olo pisze:P.S. NIECH ŻYJĄ KOŁA ZĘBATE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:mrgreen:
AMEN :grin:


A tego fachowca co powiedział ze rozrząd słychać od zmiany wydechu tez radze omijać.

: wt 18 maja 2010, 08:18
autor: brii
olo pisze:Nigdy w życiu nie spotkałem się z informacją o przebiegu przy którym należy wymienić rozrząd
Jak jest na pasku to zawsze jest podana ilość km do wymiany - przy łańcuchach różnie, w przypadku VFR VTEC właśnie info nie ma. Czyli o ile nic się nie dzieje i naciąg jest ok to można jeździć bez obaw? :)

: wt 18 maja 2010, 14:46
autor: tayayay
teoretycznie powinieneś czuć, że moto jest coraz bardziej przymulone :?:

: wt 18 maja 2010, 14:55
autor: Arnold
tayayay pisze:teoretycznie powinieneś czuć, że moto jest coraz bardziej przymulone :?:
Dlaczego? Jeśli chodzi Ci o rozciągnięcie łańcucha i przez to zmianę faz otwarcia zaworów to jest to tak mała różnica że nie zauważysz tego. Przy niskich obrotach, według tego myślenia, to nawet powinien być żwawszy. Jeszcze może wynikać opór z tego że luźny łańcuch wpada w wibracje/telepanie itp i siły które to robią muszą być pokonywane przez silnik. Takie jest moje zdanie.

: wt 18 maja 2010, 15:32
autor: brii
W CBRce jak kończył mi się rozrząd to łańcuszek był tak luźny, że zaczął dzwonić o obudowę, a moto cały czas ciągnął jak na nowym rozrządzie - spadek osiągów nie był odczuwalny.

Czyli utwierdzam się w przekonaniu, że z tym silnikiem będzie podobnie jak z jednostką CBRki - jeśli łańcuch i napinacz są ok to można gnać :)

: wt 18 maja 2010, 18:27
autor: tayayay
no właśnie :-) Także sory za pitolenie - nie znając dobrze tematu próbowałem coś wykminić i nie wyszło ;-) Obiecuję więcej tak nie robić :oops:

: wt 18 maja 2010, 21:03
autor: elco
grizzly pisze:A jaki ma związek wydech z rozrządem? I zgrać wszystko ze sobą? To znaczy co? Może fachowiec określił by to jaśniej.
Poniekad ma zwiazek. Przelotowe, zle zestrojone wydechy powoduja szybsze wypalanie sie gniazd zaworowych. Z tym, ze jest proces dlugotrwaly i nie ma bezposredniego wplywu na dzialanie napinaczy czy zuzycie lancuchow. Ja takze nie mam pojecia o czym mowil mechanik.

: wt 18 maja 2010, 21:17
autor: Arnold
elco pisze:
grizzly pisze:A jaki ma związek wydech z rozrządem? I zgrać wszystko ze sobą? To znaczy co? Może fachowiec określił by to jaśniej.
Poniekad ma zwiazek. Przelotowe, zle zestrojone wydechy powoduja szybsze wypalanie sie gniazd zaworowych. Z tym, ze jest proces dlugotrwaly i nie ma bezposredniego wplywu na dzialanie napinaczy czy zuzycie lancuchow. Ja takze nie mam pojecia o czym mowil mechanik.
Elco dobrze kombinuje. Powiem tak. Wydech i zestrajanie go pod dany silnik to jest wyższa szkoła jazdy. Tutaj fizyka jest na bardzo wysokim poziomie. W rajdowych czy wyścigowych samochodach wydech ma olbrzymie znaczenie. Fala uderzeniowa, że tak to nazwę, która wydostaje się z cylindra wędruje na koniec wydechu, odbija się i potrafi wrócić aż do układu dolotowego i pomóc zassać mieszankę paliwowo-powietrzną. Wydaje się to dziwne no ale tak już jest. Dlatego Elco dobrze mówi jeśli chodzi o wypalanie gniazd zaworowych. Ale myślę że na rozrząd chyba takiego działania to nie ma.

: sob 22 maja 2010, 23:36
autor: Rychu
prosta srpawa , ustaw wal jak do regulacj i zaworow , wykrec sprezyne napinacza , wykrec napinacz i zobacz ile go jeszcze zostalo do koca zakresu