VFR-OC Poland ForuM

PETER pisze:zastanawia jedno dlaczego małe sprytne i oszczędne Japończyki na to nie wpadli byłoby tanio i bezawaryjnie

mechaniczny napinacz co jakiś czas / przebieg trzeba podkręcić ! a automat sam się dokręca.... ot dlatego

PETER pisze:a tak a pro po to jest tam śruba ale nie mimośrodowa

wiesz o co mi chodziło... w każdym bądź razie nie ma tam żadnych zatrzasków czy innych wynalazków o których niektórzy piszą... bo coś ktoś gdzieś usłyszał i dalej głupoty przekazuje... no offense

i jeszcze jedno... dla ciekawskich... dlaczego zaczyna klepać... przyczyną tego zajebistego klepania jest ta nieszczęsna tulejka wewnątrz napinacza... jeszcze nie doszedłem do tego czy ona się ugniata/rozklepuje czy może sama obudowa napinacza się wyrabia... w ciemno bardziej obstawiam to drugie bo tulejka jest chyba stalowa a sama obudowa to odlew amelininoooowy.

Mam chyba podobnie... Czy macie takie objawy klekotania/terkotania?

jak ci Peter powiedział że trzeba zajrzeć to rozbierz i zobacz albo oddaj do mechanika, Peter wie co mówi, nie jest jakimś panem Władziem ze stodoły

nie podważam słów kolegi PETERa, wrzucę moto do mechaników bo sam to za dużo nie zadziałam, chcę wiedzieć na czym stoję, bo zgłaszałem to do serwisu ale miałem podobną historię, zanim dojechałem moto się dobrze nagrzał i nie było już tych dźwięków.

Moja klepała w 100% identycznie.
Napinacz rozrządu do roboty - najprawdopodobniej przednie gary !

PiraTBHW pisze:Moja klepała w 100% identycznie.
Napinacz rozrządu do roboty - najprawdopodobniej przednie gary !

Wczoraj odebrałem moto z serwisu i rzeczywiście, napinacze rozrządu, teraz już wszystko mruczy jak powinno

Z ciekawości ile taka przyjemność kosztuje? U mnie też zaczęło cykać...

Panowie i Panie nawiązując do tematu mam podobny problem : dziwne odgłosy metaliczne na tydzień przed wyjazdem w Alpy więc proszę o porady.

Po około 2 minutach od uruchomienia vfr (800 vtec 2006r przebieg 38000km) pojawiają się metaliczne odgłosy, chwilowe, nasilające się po odkręceniu manetki gazu i odpuszczeniu, gdy silnik jest rozgrzany problemu nie ma. Odgłos dobiega jakby zza bocznego dekla oleju. 2 lata temu wymieniłem tylny napinacz, niestety 1 bo był zacięty. Obecnie po rozkręceniu znajomy stwierdził, że napinacze są ok i łańcuch także nie wygląda na naciągnięty.

Po prześledzeniu tematów forumowych wygląda to jednak na napinacz.
Odgłos metaliczny ustaje przy wciśnięciu sprzęgła, czy ktoś miał podobny problem? Jutro wioze dalej sprzęta do przeglądnięcia kosza sprzęgłowego i łańcuszka pompy oleju.

Czy wysprzęglenie może powodować ustanie odgłosów gdyby problem tkwił w napinaczu lub łańcuszku od pompy oleju?

Wyjazd 10 czerwca stoi poważnie pod znakiem zapytania

Ja się okazało - łańcuszek przy pompie oleju miał luz. można szykować manatki na wyjazd