VFR-OC Poland ForuM

Witam,
posłuchajcie mojej historii bo dla mnie jest zagadkowa a może dla was nie wiec proszę o radę.
W mojej VFR z 2007 roku, dzieje się coś dziwniego, a mnianowicie, jadąc na 2-4 biegu moto wkręca się tylko na jakieś 9 tys obrotów i dalej idzie mu to strasznie mozolnie i czuć jak by coś nie pozwalało mu się dalej wkręcić (ogranicznik ??), zawory sie włączają normalinie przy 7 tys obr, redukując na 5 można wkręcić go wyżej i moto jedzie jak gdyby nigdy nic: dane sytuacji, paliwo 95, temperatura silnika około 80 stopni, rozgrzany wcześniejszą jazdą. Mam podobną sytuacje w samochodzie jak jest zimny to odcina przy 5,8 tys jak ciepły to przy 6,2.
Być może jest to zjawisko normalne ale mając moto od 2 tygodni i po zrobieniu 1000 km nie jestem tego w stanie ocenić, nie pytajcie czy było tak wcześniej bo byłem tak podniecony nowym moto ze tego nie zauważyłem i nie kręciłem go tak wysoko.
Proszę o wasze doświadczenia i rady bo niepokoi mnie ta sytuacja.

Pozdrawiam,

A znasz historie tego moto ? jesli sprowadzony to moze byc zdławiony sposobem mi nieznanym.....mialem kiedys zdlawioną gpz ale ona byla na gaznikach i tak byly dziury w przepustnicach ktore nie pozwalały na pełne otwarcie ich , i tez tak to wygladało ze powyzej ilus tam obrotów nie chciala sie wkrecac.

Tu sytuacja jest inna bo tu masz wtryski , zacznij od najtanszych i najprostszych sposobów, czyli kup plyn fdo czyszczenia wtrysków i dolej do paliwka , choc nie sadze zeby to bylo to bo to mlody moto,

Druga opcja to zasrany filtr powietrza ktory nie dopuszcza powietrza przy wyzszych obrotach .
Jest tez mozliwe ze ktos rozbierał filr i powalił podłaczenie rurek , sa takie pod bakiem , ktore dzialaja cisnieniowo , a jak to nie wiem
Na filtrze jest tez taka klapka ktora sie otwiera przy wysokich obrotach zeby dopuscic wiecej powietrza , moze sie zacięła , albo ja ktos zle zalozyl lub cos tam cos tam


Trzecia opcja to znajdz VFR-owca z foruma ktory mieszka niedaleko Ciebie i ma taka sama sztuke , niech sie przewiezie i zobaczy bo moze rzeczywiscie cos Ci sie wydaje

Cześć,
Mam prawie to samo w mojej VFRce (800Fi 01' sprowadzona z Włoch), z tym że na 6-tce łapie 8-9 tys. obrotów, ma duży zapas pod manetą i... dupa... więcej niż 210km/h nie chce pójść w żadnym wypadku:( Aż wstyd był, jak jechałem ze znajomym na SV650 i mi odchodził na prostej
Tak więc moje pytanie brzmi tak:
- Czy ktoś się orientuje, czy motocykle z Włoch miały ograniczniki?
- Domyślam się, że w VFRce blokada jest na komputerze, więc czy ktoś z Warszawy (i okolic) nie potrafiłby jej zdjąć?
- Ewentualnie, co może być nie tak? (Filt powietrza był wymieniany w zeszłym sezonie, więc raczej się syfem nie u**bał

Sorry za wklejkę w tym temacie, ale wydaje mi się, że jest pokrewny:)

smółek pisze:Tak więc moje pytanie brzmi tak:
- Czy ktoś się orientuje, czy motocykle z Włoch miały ograniczniki?
- Domyślam się, że w VFRce blokada jest na komputerze, więc czy ktoś z Warszawy (i okolic) nie potrafiłby jej zdjąć?

Ja mam z Włoch i zadnej blokady nie mam , idzie ile fabryka daje , ale mozliwe ze u Ciebie takowa jest

Co do kompa to nie szukaj nikogo kto to zdejmie bo nie wiesz czy to jego wina, najprosciej zamien sie na komputery z kims dla sprawdzenia ze komp jest przyczyną wtedy sprawa bedzie jasna i kupisz sobie kompa na alledrogo

smółek pisze:- Czy ktoś się orientuje, czy motocykle z Włoch miały ograniczniki?

Ja mam z włoch i ostatnio w łodzi leciałem za XX 235 i pewnie by szedł dalej, tylko miałem kufer zapięty i odpuściłem.
Więc raczej to nie jest to.

smółek pisze:więcej niż 210km/h nie chce pójść w żadnym wypadku:( Aż wstyd był, jak jechałem ze znajomym na SV650 i mi odchodził na prostej

Niestety nie wiem jakie byś miał obroty na 5 biegu, ale jeżeli by były dopuszczalne, to możesz wypróbować np. 11-12tyś obr na 5 biegu i wtedy 6 zapiąć i zobaczyć czy idzie więcej.

Dziś jadąc na 4-tym biegu obroty 8,5 prędkosc 205 km/h i Cycki odcięcie zapłonu spadły tak do 4-ech jeden plus z tego zdarzenia jest to że przy odcięciu zapłonu pały się do moto zbliżały
pewinie na kamere ale git :biggrin .

próba nr. 2 9tyś i nic nie odcina i wtedy sobie przypomniałem że honda do pewnego momentu obr. jeżeli linka jest w położeniu bez zmian to komp odczytuje to jako zacięcie linki gazu i odcina zapłon takie zabezpieczenie . Ale co do tego stwierdzienia nie jestem 100% pewien :bye

Damo 88 pisze:honda do pewnego momentu obr. jeżeli linka jest w położeniu bez zmian to komp odczytuje to jako zacięcie linki gazu i odcina zapłon takie zabezpieczenie

jeśli ktoś coś konkretnego wie na ten temat - ciekawa info

Koledzy - dałem rade moto już zapie..la jak szalone, przyczyna była prozaiczna i w swej prostocie niesamowicie wkur....
W moim przypadku okazalo się, że przewód paliwowy idący ze zbiornika do listwy był skręcony o 180 stopni i działał na 1/2 średnicy wiec w skrajnych przypadka przez rurke nie lecialo tyle paliwa ile powinno i moto sie dusiło. Niestety trzeba bylo zdemontować zbiornik i dopiero wtedy to zobaczylem ponieważ przewód jest w peszlu i bez rozpinania calego ustrojstwa nic nie widać.

Smółek - sprawdz przewody paliwowe moze to to samo co u mnie bo objawy jakie opisujesz sa podobne, chyba ze zatkał, ci sie filtr paliwa w zbiorniku, oryginał w serwisie 164 zł (musi być metalowy bo musi wytrzymać 2,5 atm) i troche roboty z demontażem pompy.

Witam

Mam VFR 800 V-Tec 2005 rok. 41 tyś przebieg.
Motocykl śmiga dość dobrze ale ma prawdopodobnie ogranicznik prędkości tzn na 6 biegu osiągam max 9,5 tyś obr/min i koniec(prędkość około 227-230km/h).
Czy ktoś spotkał się z takim ograniczeniem?
Na razie mi to jeszcze nie przeszkadza bo i tak po przesiadce z Bandita 650N to VFR śmiga o wiele lepiej, ale ponieważ koledzy w większości posiadają o wiele mocniejsze sprzęty tzn ZXR14 czy GSXRy to może mi czasami braknąć tej max prędkości.

Dzięki

No to ładnie. Na 6 biegu to już trochę jest duży opór powietrza i silnik nie da rady rozbujać się do maksymalnych obrotów. Jak chcesz zapie*dalać to trza było kupić litra jakiegoś porąbanego. VFR jest żwawa ale już nie jest sportem.

Tylko, że do tych 9,5 tyś obr dochodzi na dotyk praktycznie i koniec. Fakt ważę ponad 90Kg ale to nie zmienia faktu, że jak widać po filmikach z YT taka VFR idzie nawet do 260Km/h a w obrotach do 11 tys.. Tak jak napisałem na razie starcza i nie potrzebuję ale chcę wiedzieć czemu tak jest.

Może pokombinuj z przełożeniami tzn. z ilością zębów na przedniej zębatce...

ciągnij na piątce
max prędkość uzyskasz na 5 biegu

Grzelo pisze:Koledzy - dałem rade moto już zapie..la jak szalone, przyczyna była prozaiczna i w swej prostocie niesamowicie wkur....
W moim przypadku okazalo się, że przewód paliwowy idący ze zbiornika do listwy był skręcony o 180 stopni i działał na 1/2 średnicy wiec w skrajnych przypadka przez rurke nie lecialo tyle paliwa ile powinno i moto sie dusiło. Niestety trzeba bylo zdemontować zbiornik i dopiero wtedy to zobaczylem ponieważ przewód jest w peszlu i bez rozpinania calego ustrojstwa nic nie widać.

Smółek - sprawdz przewody paliwowe moze to to samo co u mnie bo objawy jakie opisujesz sa podobne, chyba ze zatkał, ci sie filtr paliwa w zbiorniku, oryginał w serwisie 164 zł (musi być metalowy bo musi wytrzymać 2,5 atm) i troche roboty z demontażem pompy.

sprawa filtra juz jest na forum rozwiązana

Dla potomnych:

Na przepustnicach jest jakiś ogranicznik. Mechanik, który wymieniał mi uszczelniacze lagów i robił ogólny przegląd mojej VFR to sprawdził i usunął. Podobno trzeba potem przekalibrować w komputerze TPSa.
Teraz spokojnie dokręcam na 5 do 11 tyś a na 6 jest i 240km/h

pozdrawiam