Wczoraj padła sugestia, że 95 dogadza silnikowi lepiej niż 98.
Dziś czytam, że nie trzeba wymieniać oleju.
Z niecierpliwości czekam na to, co przyniesie jutro... Może jakieś badania wykażą, że po całkowitym zjechaniu do blachy, klocki odrastają...
Na marginesie - skoro nie trzeba wymieniać oleju, to dlaczego producenci zalecają robić to co kilkanaście kkm-ów?? Też są w zmowie??