Strona 1 z 1
					
				Wolne obroty (brak)
				: wt 18 gru 2018, 23:49
				autor: Robert De
				Cześć.
Maszyna postała kilka miesięcy i w końcu była okazją się poruszać. Odpaliłem i zaczęła się grzać. Schodziła ładnie ze ssania i nagle obroty zaczęły rosnąć do ok. 2000obr/min. Przygazowałem mocniej kilka razy i nic. Patrzę do serwisów i widzę, że za obroty odpowiada pośrednio płyn chłodzący. Sprawdzam stan, jest idealnie. Odpalam ponownie, po rozgrzaniu przygazówkibi efekt taki, że mam 1500obr/min. Śrubą regulacyjna mogę tylko podnieść obroty. Niżej nie schodzą. Co popsuło się? Jakieś pomysły? Pozdrawiam.
Robert
			 
			
					
				Re: Wolne obroty (brak)
				: śr 19 gru 2018, 09:33
				autor: Arnold
				Poziom płynu sprawdzałeś na chłodnicy czy w zbiorniczku? Może skończył Ci się "siłownik" od ssania.
			 
			
					
				Re: Wolne obroty (brak)
				: czw 20 gru 2018, 10:27
				autor: Robert De
				Cześć.
Sprawdzałem w zbiorniczku. Zerknąć do chłodnicy? A ten siłownik jak sprawdzić? 

 
			 
			
					
				Re: Wolne obroty (brak)
				: czw 20 gru 2018, 12:56
				autor: Arnold
				No kurde pierwsze co to zajrzeć do chłodnicy. Poziomem w zbiorniczku nie można się zbytnio sugerować. Żeby sprawdzić siłownik musiałbyś ściągnąć airbox i wypiąć wężyki od niego i nalać gorącej wody i zaglądać czy się rusza.
			 
			
					
				Re: Wolne obroty (brak)
				: czw 20 gru 2018, 19:36
				autor: PETER
				moze być jeszcze tak ze jak długo stała zatarła sie listwa sterujaca zaworkami powietrza warto sprawdzić oczywiście najpierw płyn w chłodnicy
			 
			
					
				Re: Wolne obroty (brak)
				: pt 21 gru 2018, 11:59
				autor: Robert De
				Dziękuję. 
Po Świętach się zabiorę i zdam relację. 
Wesołych Świąt życzę 

 
			 
			
					
				Re: Wolne obroty (brak)
				: pn 18 mar 2019, 19:51
				autor: Robert De
				Problem chyba rozwiązany. Zapowietrzony układ chłodzący. Tzn. sprawdziłem płyn w zbiorniczku i chłodnicy i był na maksa. Wziąłem się za wymianę oleju i rozgrzałem silnik. Obroty nadal w okolicach 2000obr/min. Podotykałem węże ukł. chłodzącego i ten wąż od pompy (zew.) był zimny. Zacząłem je ugniatać, gazować itp. i dopiero jak na gorącym silniku uchyliłem korek chłodnicy, zaczęło gdzieś w okolicach pompy bulgotać. Kilka takich manewrów i przestało bulgotać, ale obroty nadal wysokie. Zgasiłem silnik i wziąłem się za wymianę oleju przy okazji otworzyłem korek chłodnicy i w miarę schładzania się silnika dolałem z setkę płynu. Odpaliłem moto do sprawdzenia po wymianie oleju i obroty 1250-1300obr/min. No i oby tak zostało 
