VFR-OC Poland ForuM

Witajcie , mój świeży nabytek kupiłem z tym właśnie problemem . Poprzedni właściciel twierdzi że to stało się nagle .
Motocykl w zakresie od 3-6 tys obrotów dławi się , przy mocnym dodaniu gazu również ten problem . Wolne odkręcanie manetki nie powoduje tego problemu .
Odpalanie na zimnym silniku to dla Niej problem , na ciepłym zapala zawsze bez kłopotu .

Pierwsze co zrobiłem to czyszczenie całego układu paliwowego łącznie z wymianą filtra , pompka w porządku , filtr powietrza nowy , świece również .

Kolejno sprawdziłem jakie błędy pokazuje i co ją boli , FI mruga w ten rytm : 1 dłuższy, 2 krótkie, 1 dłuższy . Wnioskuję że to 2 krótkie , więc manual przewiduje Błąd 2 -Map sensor
Na forum jest wątek o tym i zrobiłem podobnie: wymiana miejscami dwóch czujników podciśnienia . Po zresetowaniu , błędy nadal są.. Na tym etapie właśnie skończyłem, nad ranem ją jeszcze raz odpalę i sprawdzę czy to faktycznie poskutkowało, choć wątpię .

Panowie , brakuje mi już pomysłów jak rozwiązać ten problem , bo nie wierzę że to coś poważnego . Zapewne to jakaś błahostka tylko trudniej do tego dojść.. Pomożecie ?

Siema

Cześć

a skasowałes te błędy po montazu czujników???

Ja też Ciebie witam!

No i tak Panowie , błędy pokasowane, wymiana czujników podciśnienia miejscami
Przy okazji sprawdziłem jeszcze jak działa klapka układu podciśnienia , po wbiciu biegu zamyka się i przy ok 6 tys obrotów otwiera się .

Próbna jazda i problem nadal jest , od 5 tys obrotów moto łapie doła i nie chce sprawnie wejść na obroty . Na postoju problem przejawia się podobnie tylko dodatkowo po mocnym odkręceniu manetki silnik w ogóle nie chce wejść na obroty .

Po wejściu w tryb serwisowy Kontrolka FI cały czas się świeci . Co jeszcze sprawdzić lub ktoś może miał podobny problem ?

Chłopie, skieruj swe zbłąkane kroki do "Powitalni" - bo chyba tam Cie jeszcze nie było

Świadomość tego że na forum jestem już od 3 lat i od tamtej pory je śledzę do tego doprowadziła , wybaczcie
W powitalni już zagościłem , więc wyluzujcie

No to cieszymy się z tego faktu. Na forum był temat w tym czasie ( ), jak już z nami jesteś o filtrach paliwa, m.in. takim drucianym i przepływowym na wężu. Podnieś bak i zerknij tam, skoro się stało nagle, może jakiś cymbał grzebał i przy zakładaniu baku zagiął przewód paliwowy (takie najprostsze do tych objawów)? Albo filtry brudne paliwa/powietrza. Błędy swoją drogą.
Ładowanie jakie?

Akurat to już ja osobiście robiłem , czyszczenie zbiornika paliwa również właśnie filtrów wstępnych i wymiana filtra . Wszystkie wężyki od układu paliwowego w dobrym stanie, pompka paliwowa pracuje .
Ale fakt , że ładowania jeszcze nie sprawdzałem .

No to sprawdź, czy przy zakładaniu zbiornika nic nie przycisnąłeś. Skoro filtry ok, to może tam.
Druga rzecz, która się w hondach zdarza, to problemy z czujnikiem stopki bocznej/sprzęgła/luzu, ale zazwyczaj stopki.
Jak gdzieś połączenie jest do dupy, potrafi odcinać delikatnie zapłon, powodując właśnie problem z wkręceniem się na obroty (albo całkiem zgaśnie). Sprawdź sobie te 3 elementy i ich połączenia na kostkach, do tego clutch diode.

Rację masz co do tego, że to błahostka, honda tak łatwo się nie spierdoli, tam zazwyczaj brakuje dobrego styku, a że kilka elementów ma wspólne przewody to ciężko od razu trafić na odpowiedni.

Dziękuję emil , pewnie czujniki stopki i sprzęgła bym pominął a to w sumie też ważne .
A gdzie mogę znaleźć tą clutch diodę i za co ona jest odpowiedzialna ?

To jest podwójna dioda - element wielkości przekaźnika, nie wiem czy nie pod czaszą? Musisz obadać w serwisówce na rozkładzie. To sumuje sygnał właśnie ze stopki i sprzęgła, a przez sprzęgło przechodzi sygnał z czujnika luzu. Element ten odpowiada za wyłączenie zapłonu jak na stopce zapniesz bieg. To się już zdarzało, że tam była lipa, zacznij od stopki - rozłącz ją - w rc36II była kostka nad silnikiem, w Twojej nie wiem. I zobacz wtedy.

No i tak , posprawdzałem, wyczyściłem większość kostek instalacji elektrycznej które udało się wypiąć bez ściągania airboxu łącznie z kostką gdzie zbiegają się wszystkie masy . Wszystko okej . Również czujniki stopki i sprzęgła , problem nadal jest , dusi się tak jakby zapłon odcinało . Odpalanie jest nadal uciążliwe , praktycznie nie reaguje na ssanie , dodam delikatnie gazu na załączonym ssaniu obroty są takie jak być powinny i zaraz spadają do ok 1000rpm

Co pozostaje mi jeszcze zrobić ?
Po wprowadzeniu w tryb serwisowy kontrolka FI ciągle świeci , Planuje jeszcze dobrać się pod airbox i tam posprawdzać wszelkie połączenia bo już pomysłów mi brakuje .
Zastanawiam się jeszcze czy uszczelnić pokrywę airboxu bo nie ma tam żadnej uszczelki .
Po za tym wszystkie widoczne wężyki są na miejscu .

hooo pisz do Arnolda, bo nie pamiętam gdzie ona jest w vfr - zbiorcza kostka masy, jest zawinięta w izolację wiązki głównej - taki kwadraciak dupny, chyba to pod bakiem jest na wiązce - 90%. Tego na schemacie nie ma.


Tu coś znajdziesz
http://vfr-oc.pl/forum/viewtopic.php?p=346908#p346908


Aaaa, kostkę masy znalazłeś już i dalej dupa?
Jest pod czachą czujnik przechyłu moto, odcina zapłon, ale wtedy by nie paliła wcale. Jaki to błąd pokazuje?