VFR-OC Poland ForuM

Zauważyłem wczoraj problem który mnie lekko przestraszył. Po regulacji napięcia łańcucha chciałem zobaczyć czy nie będzie się tłukł jak wcześniej więc postawiłem moto na stopce centralnej i zapiąłem jedynkę. Koło się kręci, łańcuch się nie tłucze ale co jakiś czas czuć i słychać takie głośne stuknięcie w skrzyni aż motocykl podskakuje i szarpie napędem. W jeździe tego nie czuć na luzie też jest wszystko normalnie.

Nic nowego. Przy normalnej jeździe koło zawsze jest na podłożu i zawsze łańcuch, a raczej cały układ napędowy jest napięty i luzy są skasowane. Jak hamujesz silnikiem to układ się napina w druga stronę. W tym przypadku gdy koło jest w powietrzu nie ma co go hamować i raz silnik ciągnie koło a raz koło ciągnie silnik. Robią się wahania przód-tył i słychać jak wszystko strzela. A wszystko się nasila z luźnym łańcuchem, a tym bardziej z nierówno wyciągniętym.

Tyle, że nie wiem czy to jest normalne akurat z taką siłą jak występuje. To jest jedno mocne pier******, takie, że cały motocykl aż się przemieszcza na stopce, potem szarpnie kilka razy i dalej jest płynnie aż do następnego. Mam Horneta i tam jak postawie na stojaku to nie ma mowy o takich ekscesach.

marku co ty vfr do horneta porównujesz jak to 2 różne silniki tu rzad tu v-ka ....która nie lubi niskich obrów i szarpie . a druga sprawa kolega łancuch mozema nierówno wyciagnięty....czesta przypadłość

No inne nie inne ale to nie zmienia faktu, że mnie to irytuje. A co do łańcucha to też może być. Chyba się będzie szykować grubszy remont przez zimę.

masa pisze:No inne nie inne ale to nie zmienia faktu, że mnie to irytuje.

Silnik VFRy ma wy*ebane na Twoją irytację. Albo akceptujesz albo nie. Pewno masz nierówno wyciągnięty łańcuch.

Może mieć wy*ebane tylko niech się liczy z tym, że ja też go mogę wy*ebać

masa pisze:Może mieć wy*ebane tylko niech się liczy z tym, że ja też go mogę wy*ebać

byli i tez tacy którym vfr nie siadła i kupowali cos innego..jest to sprzet dosc specyficzny dla ludzi ,,oryginalnych ,,