VFR-OC Poland ForuM

Czołem wszystkim,
Wymieniłem rozrząd, zrobiłem regulację zaworów, zmieniłem gumy, klocki i parę innych pierdół w vitku, i jeździ wolniej
Przed wymianą było tak:
Na niskich obrotach był zrywniejszy[zgodnie z opinią Arnolda zresztą], jednak na szóstce przyspieszał do 220, więcej nie próbowałem.
Po wymianie muszę bardziej kręcić żeby jechał, na piątce dochodzi do 190, wbijam szóstkę i zwalnia do 185.
Mechanik to usłyszał, mówi, że to niemożliwe, i że jedyne co może być, to wydechy do wymiany[o wydechach mi mówił jak odbierałem moto, kiedy to jeszcze nie wiedział, że nie idzie szybko].
Na mój rozumek, to może być tak, że wcześniej jak miałem łyse i twarde battlaxy, to koło się kręciło 220km/h, a ja jechałem wolniej, teraz metzeler z8 i skubana na szóstce zwalnia...serce sie kraja.
Jednak z tego, co piszecie, to vtec powinien 240 latać, a ja się nawet nie zbliżam i się nie zapowiada jak na ostatnim biegu nie idzie.
Serwis był w gp-tech w Opolu.
Ciekawe, czy ktoś już tak miał, że mu po naprawach wolniej jeździ

Piszesz, że zmieniłeś klocki. Może hamują Ci koła?
Może mechanik walnął się z rozrządem? Po wymianie łańcucha nie potrzebna jest jakaś korekta czasów wtrysku?

Klocki wykluczam, nawinąłem już ok 1000 km, coś musiałoby być nie tak z układem hamulcowym, a motor był ogólnie też przeglądany, jako maszyna robiąca regularnie 100km dziennie MUSI działać...
I w sumie działa, ale trochę za wolno. Jak pytałem mechanika odbierając motor o akcesoryjny tłumik pociągnięty z boku a nie pod siedzeniem, to powiedział, że się nie podejmuje, bo tutaj wydech jest bardzo ważny-długość kolektorów itp bo podciśnienie wpływa na sposób pobierania mieszanki paliwowej. Radził używkę w dobrym stanie z popularnego serwisu aukcyjnego.

Ale co z tymi wydechami jest nie tak?

Jakoś Krzysio przerobił org wydechy i jeździ i nic się nie dzieje

musiał byś mieć zapchany katalizator ale to powinieneś wyczuć na kazdym biegu

Z wydechami nie tak jest to, że w dolotach jest dziura, którą istotnie trochę słychać. Dałem witkowi jeszcze tysiąc kilometrów, i dochodzi do 200 na szóstce, ale strasznie anemicznie... Na piątce idzie szybciej

jeżeli idzie do piątki normalnie to wydech odpada...dławił by się na wolnych obrotach przede wszystkim.Może problem leży w którymś z filtrów, bo jeśli nie gaśnie, obroty nie skaczą to rozrząd czy zawory też odpadają (przynajmniej wydaje mi się, że dało by się to odczuć od razu gdyby było coś nie tak).

Teraz dopiero zauważyłem ten temat.

DawidFH pisze:Serwis był w gp-tech w Opolu.

Po pierwsze omijaj ten serwis szerokim łukiem. Spierdolą robotę i naciągną klienta. Jedź lepiej do GMK-Extreme.
Druga sprawa jeśli coś takiego się stało to moto powinno wrócić do serwisu i niech grzebią tak długo aż będzie dobrze. Albo moto idzie do innego serwisu i pierwszy serwis płaci za naprawę.
A co do samego moto to przypuszczam za ciasne luzy zaworowe i ucieka kompresja. Ale to tylko domysły.

W Opolu serwis ...... tylko u kolegi Arnolda, reszta mi lotto

Łatwo powiedzieć, że motor powinien wrócić, jak ten motor praktycznie daje mi jeść [i pić ], nie mam innego transportu do pracy. Wróci, jak już będę zmuszony wynająć mieszkanie na zimę, ale to też ch..owa sytuacja bo już na nim nakręcę dobre parę tysięcy od 'naprawy'. Zobaczymy, co powie mechanik.
A serwis u kolegi Arnolda to od początku chciałem robić, ale kolega Arnold zamaszyście kręcił nosem i nie chciał robić

A to twój V-TEC stoi w Wieluniu na 18-go stycznia pod foto ?

Tak jest.

To też cię widzę jak co dzień śmigasz koło mojego domu Wpadnę kiedyś na pogaduchy.