Strona 1 z 1

Jazda na trzech cylindrach VFR RC36 II

: wt 11 sie 2015, 08:35
autor: Martini_222
Witajcie!!!

Wczoraj na trasie spotkała mnie taka sytuacja - prawdopodobnie umarła jedna ze świec, nie miałem możliwości rozebrania motocykla więc dalej gnałem do domu. Przejechałem na trzech cylindrach ok 100km. Objaw był taki że VFRa straciła 30% mocy, a podczas dodawania gazu co chwilę na moment "odżywała", na wolnych obrotach było słychać strzelanie w tłumiku, wskaźnik temp pokazywał minimalną wartość. Pod koniec trasy silnik wrócił do życia, tak jakby przepalił nagar, jednak po powrocie wydawało mi się że słyszę jakby cykanie po prawej stronie silnika, w tylnej głowicy. Z reguły stresują mnie takie sytuacje także dopuszczam możliwość że w tamtej chwili mój słuch był wyostrzony, jednak czy Waszym zdaniem mogło stać się coś złego w wyniku jazdy "na trzech garach"? Czy np mogły się rozregulować zawory?

Re: Jazda na trzech cylindrach VFR RC36 II

: wt 11 sie 2015, 13:10
autor: figaro
Nie pozostaje nic innego jak wykręcić świece i ocenić ich stan.
U mnie zawsze delikatnie cykało i cyka wciąż, a moto nadal lata jak ta lala.

Re: Jazda na trzech cylindrach VFR RC36 II

: śr 12 sie 2015, 07:28
autor: Philip169K
figaro pisze:Nie pozostaje nic innego jak wykręcić świece i ocenić ich stan.
U mnie zawsze delikatnie cykało i cyka wciąż, a moto nadal lata jak ta lala.
U mnie też cyka :D

Re: Jazda na trzech cylindrach VFR RC36 II

: śr 12 sie 2015, 18:29
autor: Krycha
Skoro nie ma iskry, paliwo które jest cały czas dostarczane przez gaźnik nie zostaje spalone i w skrajnych przypadkach może rozcieńczać olej.
Dziwne, że silnik odżył pod koniec trasy. Piszesz, że temp. była minimalna. Musiałaby być wysoka aby benzyna dostawała samozapłonu. Wtedy "odłączony" garnek powróciłby do "sprawności".
Tak czy siusiak świecę trzeba zapodać sprawną. :D

Re: Jazda na trzech cylindrach VFR RC36 II

: sob 15 sie 2015, 09:58
autor: Martini_222
Wczoraj dobrałem się do świec i przy próbie odkręcenia miałem wrażenie że klucz jest jakby zbyt duży. Sprawdziłem na nowej świecy - pasuje, więc spróbowałem jeszcze raz, tym razem dokręcić. Okazało się że jedna była totalnie luźna, a druga to już po prostu leżała, trzymał ją tylko przewód - stąd to cykanie o którym pisałem. Pamiętam że przy zakupie poprzedni właściciel deklarował że wymienił te świece, teraz wiem że nie kłamał :mrgreen: ale nie postarał się przy dokręcaniu bo nawet dmuchanie podkładki nie były ściśnięte.

Dziękuję wszystkim za sugestie i odpowiedzi.

Re: Jazda na trzech cylindrach VFR RC36 II

: sob 15 sie 2015, 11:04
autor: kiki
Gwinty chociaż masz całe w głowicy ?

Re: Jazda na trzech cylindrach VFR RC36 II

: sob 15 sie 2015, 11:48
autor: Martini_222
Tak, gwinty całe. Bez problemu wkręciłem nowe świeczki.

Re: Jazda na trzech cylindrach VFR RC36 II

: sob 15 sie 2015, 16:35
autor: KidRackBrawura
Brak klucza dynamometrycznego ot co.

Re: Jazda na trzech cylindrach VFR RC36 II

: sob 15 sie 2015, 18:20
autor: figaro
Martini_222 pisze:...Dziękuję wszystkim za sugestie i odpowiedzi...
Martini_222 pisze:...Bez problemu wkręciłem nowe świeczki...
No to w końcu problem został rozwiązany, czy nie :?: :wink:

Re: Jazda na trzech cylindrach VFR RC36 II

: sob 15 sie 2015, 19:54
autor: Martini_222
Problem rozwiązany :D

Skutek - szarpanie, brak mocy, słyszalne cykanie
Przyczyna - luźne świece
Naprawa - montaż nowych świec

Re: Jazda na trzech cylindrach VFR RC36 II

: ndz 16 sie 2015, 22:22
autor: kiki
Miałeś dużego farta- często luźna swieca skutkuje całkowicie zniszczonym gwintem w głowicy :)