VFR-OC Poland ForuM

Witam wszystkich! Mam pytanie czy ktos sie spotkal z takim oto problemem: gdy odpalam motor wszystko wyglada ok. Troche sie nagrzeje i ruszam, ale gdy chwyci juz odpowiednia temp. zaczynam slyszec pukanie w silniku gdy sotoje na luzie. Jak jade nie slysze tego i silnik kreci sie bez problemow ale gdy tylko zwolnie i obroty spadna do 1,1 czyli bez gazu slysze te pukanie rowno z obrotami silnika. Czasami tez zanika zeby zaraz znow sie pojawic.
Z gory dziekuje! (vfr 800 v-tec 2003)

a jak wcisniesz klamke sprzegla to cichnie?

pukanie w silniku VFR? chyba jakies bajki opowiadasz , jesli slychac szmer a nie pukanie ktore ustepuje po wcisnieciu sprzegla to jest to luz na koszu sprzegla, nie ma co sie tym przejmowac bo to norma w VFR, CBR i X11 , jesli jednak jest to gluche pukanie to juz moga byc problemy, jaki to jest dzwiek podaj wiecej szczegolow

Niestety to nie ma nic wspolnego z sprzeglem! Raczej ten dzwiek to gluche pukanie niz metaliczne! A z bajek dawno wyroslem!

jesli jest to gluchy dzwiek to padla panewka, dziwie sie ze udalo ci sie ja zabic w VFR, jednak jak w kazdym da sie to zrobic, objawy - gluche pukanie przy odpaleniu na ssaniu, pukanie w zakresie obrotow 3-7 tys obr bardzo slyszalne, gluchy dzwiek, poza tym silnik pracuje normalnie, pukanie sie nasila przy obciazeniu, teraz rada - szukaj drugiego silnika, zajezdzilem juz dwie hondy w ten sposob i naprawa jest bardzo droga, dlugo trwa a efekt jest marny, koszt naprawy na dorabianych panewach i z utwardzaniem walu korbowego to jakies 1800 pln, jednak taki silnik bierze wiecej oleju i przy wiekszym obciazeniu ( czyt . kreceniu ) zyje jakies 5 tys km, nawet jesli wystarczy sam szlif walu i dorobienie do niego panewek to bedzie bardzo nietrwaly i naprawa jest wogole nieoplacalna

jesli jednak zdecydujesz sie na naprawe tanim kosztem ( !? ) to dam ci namiar na dobry zaklad gdzie dobrze robia waly korbowe z utwardzaniem i dorabiaja porzadnie panewki, jednak trwa to okolo miesiaca

na pocieszenie moge ci powiedziec ze mogles zatrzec jedynie walek w glowicy chociaz to rzadko spotykane, podjedz do jakiegos serwisu kazdy mechanik na sluch bedzie mogl okreslic czy to panewa czy cos innego, panewka jest na prawde bardzo charakterystyczna

Mozliwe ze masz racje ale na ssaniu jak odpalam nic nie slychac. Rozgrzewa sie dobrze i jak zaczynam krecic gazem wszystko jest OK. Dopiero jak sie kawalek przejade i zatrzymam motocykl wchodzi ten dziwny dzwiek, i potrafi po chwili zniknac. Przy obrotach 3-7 tys nie szlysze zadnych niepokojacych dzwiekow. Wiem ze musze isc do mechanika ale chcialem sie poradzic na forum.

[ Dodano: 2007-08-28, 18:08 ]
Bylem u fachowca i powiedzial mi ze lancuszek rozrzadu sie rozciagnal albo napinacz zacioł. Jak myslicie? Po jakim przebiegu trzeba wymienic łańcuszki?

ups...zapomnialem ze w 800 jest juz takie cudo jak lancuch rozrzadu , ale lancuch robi nieco inny dzwiek, nie gluchy

Fabiq pisze:ups...zapomnialem ze w 800 jest juz takie cudo jak lancuch rozrzadu , ale lancuch robi nieco inny dzwiek, nie gluchy

Dla ścisłości - łańcuchy są dopiero w Vitkach, Starsze osiemsetki są jeszcze na kołach.

Łańcuch chałasuje szczególnie w momencie schodzenia silnika z obrotów. W rzędówkach zazwyczaj w okolicach 5 tysięcy. Na biegu jałowym też będzie go słychać, ale będzie to raczej inny dźwięk niz stukanie... Jeśli przy wkręcaniu w obroty jest cicho to rzeczywiście może to być łańcuch.

musieli pisze:Dla ścisłości - łańcuchy są dopiero w Vitkach

Homer pisze:Z gory dziekuje! (vfr 800 v-tec 2003)

mysle ze fabiq'owi chodzilo jednak o witka

Luke pisze:

musieli pisze:Dla ścisłości - łańcuchy są dopiero w Vitkach

Homer pisze:Z gory dziekuje! (vfr 800 v-tec 2003)

mysle ze fabiq'owi chodzilo jednak o witka

Dla ścisłości.... w silniku rc36 też jest łańcuch napędza on pompę oleju z kosza sprzęgła i jak się rozciągnie to napier...... wiem bo wymieniałem

mowa byla o rozrzadzie i do tego dawno temu

kolego sprawdz czy rury wydechowe są dobrze dokręcone mi też stukało ale okazało się że śrubay się poluzowały może to jest przyczyna