VFR-OC Poland ForuM

A nie to czasami że własnie od gumowania najczęściej siada 2 lub 3 bieg???

Biker pisze:A nie to czasami że własnie od gumowania najczęściej siada 2 lub 3 bieg???

Teoretycznie jeśli będziesz zmieniał biegi lecąc na gumie i robił to nieumiejętnie to może się tak stać ale jak postawisz moto na gumę bez tylko na 1 biegu po czym opadniesz i normalnie pojedziesz dalej to co do tego ma 2 i 3 bieg..? NIC.
Mit ten pewnie powstał dzięki tym co lecąc na gumie zapinają 2 i 3 bieg na siłę bez sprzęgła, żeby im moto nie opadało. Niestety jak lecisz na gumie ale nie utrzymujesz motocykla w środku ciężkości tylko trzymasz koło za nisko za pomocą ciągłego dodawania gazu, przyspieszając non stop to skrzynia jest na maxa obciążona. Wiadomo, że zapięcie dwójki czy później trójki bez sprzęgła na pełnym obciążeniu musi w końcu zniszczyć te dwa biegi. Stunterzy latają na gumie non stop i im skrzynie nie padają. Zazwyczaj wcześniej zarzynają silniki ale to już inna bajka i inne przyczyny.

Co maja stunterzy na swoich psach do skrzyni w VFR? moto do stuntu masz przerobione chocby ze względu na gospodarkę olejową silnika, która się zmienia jak nagle koło przednie jest w górze, lub tylne na górze się znajdzie. Ten sam olej jest w skrzyni.................... więc jeszcze raz przeczytaj sobie swoją wypowiedź dodając brak smarowania i będziesz miał pełen obraz

magik pisze:Co maja stunterzy na swoich psach do skrzyni w VFR?

To że potrafią zmieniać biegi tak aby nie obciążać skrzyni podczas zmian biegów.

potrafią albo mają to w dupie ile kilometrów robi stunt pies ??

magik pisze:potrafią albo mają to w dupie ile kilometrów robi stunt pies ??

A co ma się przebieg stuntera do VFR...?
Kiedy on zrobi 1000 km VFR pewnie zrobi z 10000 km ale on większość na gumie a VFR turystycznie na obu kołach.
Skrzynie biegów nie rozpadają się od samego latania na gumie. Gdyby brak smarowania był powodem rozpadania się skrzyń biegów to leciał by przede wszystkim 1 bieg bo od niego się każde gumowanie zaczyna a większość przypadków się na 1 biegu też kończy.
Poza tym to gdybyś miał trochę więcej pojęcia o budowie silnika to byś wiedział, że w silniku VFR jak i w większości silników motocyklowych, skrzynia biegów znajduje się u dołu w jego tylnej części więc lecąc na gumie oleju w niej na 100% nie brakuje.

Falcon pisze:No trochę Ci sie zeszło z ta skrzynią

Może nie tyle zeszło co późno napisałem byłem zajęty nawijaniem km

Moim zdaniem ta trójka poleciała nie dlatego ze latałem na gumie:)bo latałem tylko na pierwszym biegu i nie przebijałem bo szkoda skrzyni.Tylko trzeci bieg oberwał jak robiłem dohamowania do winkli i redukowałem z 4 na 3.Oczywiście robiłem między gazy ale nie raz zdarzyło się że przed zejściem na kolano tył mi ślizgał czyli obciążałem ją zbyt mocno i w pewnym momencie nie wytrzymała akurat nie przy redukcji ale kły poleciały i tyle

Koobsky pisze:

magik pisze:potrafią albo mają to w dupie ile kilometrów robi stunt pies ??

A co ma się przebieg stuntera do VFR...?
Kiedy on zrobi 1000 km VFR pewnie zrobi z 10000 km ale on większość na gumie a VFR turystycznie na obu kołach.
Skrzynie biegów nie rozpadają się od samego latania na gumie. Gdyby brak smarowania był powodem rozpadania się skrzyń biegów to leciał by przede wszystkim 1 bieg bo od niego się każde gumowanie zaczyna a większość przypadków się na 1 biegu też kończy.
Poza tym to gdybyś miał trochę więcej pojęcia o budowie silnika to byś wiedział, że w silniku VFR jak i w większości silników motocyklowych, skrzynia biegów znajduje się u dołu w jego tylnej części więc lecąc na gumie oleju w niej na 100% nie brakuje.

o tak.... Ooo światłości olśniewająca ciemny ludek.... Oooo krynico mondrości.

Po primo vfr nie jest jak większość motocykli Chyba dla tego większość nas tu jest.
Po sekundo ma na tyle momentu żeby na 2 spokojnie podnieść koło Tylko po co? Vka nie jest do tego pomyślana tak jak dupa do gryzienia nie jest przystosowana.
Po tercji masz różne rodzaje mis olejowych i nie ważne gdzie co się znajduje tylko czy pompa oleju go tłoczy. Silnik to nie kanka z mlekiem, że przechylisz i się wyleje. Zwróć o "Błyskotliwy" uwagę na temperaturę pracy przy przeciazeniach i ogólnie wytrzymałość materiału (udarową i temperaturową) Jeżeli wiesz jak skomplikowanej obróbki wymagają zembatki i wałki oraz jak bardzo te wymagania stoją ze sobą w sprzeczności Tobys odgadł, żeolej nie tylko smaruje ale i chłodzi przy prawidłowym jego obiegu. Nie musze Ci Mędrco z zachodu chyba mówić ile przy takiej pracy generuje się mocy cieplnej (np na skutek tarcia dla niewtajemniczonych). Pewnie również wiesz, że ta energia jest , odobnie jak z korbowodu, odbierana głównie przez olej. To są takie miejsca gdzie płyn chłodniczy nie znajduje zastosowania. Ale halo komu ja to mówię O wszech siedzący

Przepraszam wszystkich, którym to wadzi, za tak personalny ton mojej wypowiedzi, ale myślałem, ze mam do czynienia z dorosłymi doświadczonymi ludźmi , którym nie trzeba tłumaczyć pewnych rzeczy np. do czego jest prezerwatywa

A tak wyglądała zębatka trzeciego biegu