Gaśnie po odjęciu gazu (brak błędu Fi)
: pt 25 maja 2012, 18:53
Witam,
Otóż wczoraj pojawił się mały problemik, moto odpala normalnie, jadę spokojnie, nabrał temperatury, trochę jady w korku, ale wszystko spoko, aż tu nagle odejmuję lekko gazu po czym dodaje z powrotem i czuje że moto nie idzie, nagle robi zrywa i jedzie dalej, po chwili znowu, wciskam sprzęgło przygazówka i jedzie normalnie, po kilku kilometrach znowu to samo tylko zgasł mi przy zatrzymaniu na światłach, ale nacisnąłem starter i odpalił, jadę dale znowu szarpie, tak jakby się dusił, albo zalewał. W pewnym momencie zapaliła się też kontrolka Fi, ale zatrzymałem, się zapłon i odpalił, kontrolka zgasła,
Dziś odpaliłem go na postoju, na bocznej nóżce i nie było żadnych oznak błędu po stronie kontrolki Fi.
Co może być przyczyną, zauważyłem że dzieje się tak przy schodzeniu z obrotów, ale nie zawsze.
Moto to rc46 98r.
Pozdrawiam!!!
Otóż wczoraj pojawił się mały problemik, moto odpala normalnie, jadę spokojnie, nabrał temperatury, trochę jady w korku, ale wszystko spoko, aż tu nagle odejmuję lekko gazu po czym dodaje z powrotem i czuje że moto nie idzie, nagle robi zrywa i jedzie dalej, po chwili znowu, wciskam sprzęgło przygazówka i jedzie normalnie, po kilku kilometrach znowu to samo tylko zgasł mi przy zatrzymaniu na światłach, ale nacisnąłem starter i odpalił, jadę dale znowu szarpie, tak jakby się dusił, albo zalewał. W pewnym momencie zapaliła się też kontrolka Fi, ale zatrzymałem, się zapłon i odpalił, kontrolka zgasła,
Dziś odpaliłem go na postoju, na bocznej nóżce i nie było żadnych oznak błędu po stronie kontrolki Fi.
Co może być przyczyną, zauważyłem że dzieje się tak przy schodzeniu z obrotów, ale nie zawsze.
Moto to rc46 98r.
Pozdrawiam!!!