VFR-OC Poland ForuM

Niestety i mnie dopadła sytuacja kiedy musze cos zrobic przy mojej vfr.
Problem pojawil sie kiedy wracalem ze zlotu kiedy przy normalnej jezdzie motocykl nagle sam zgasł i po sekundzie zapalił od nowa. niestety takie cos powtórzylo sie okolo 7 razy jeszcze bez wzgledu przy jakiej predkosci i obrotach. Nie bylo spadku na mocy. Po którymś razie zauwazylem że jak motocykl zgasł i zapalil swiecila sie zielona kontrolka od pompy paliwowej. Czyli wyglada na to ze na chwile sie wyłaczyla i za chwile znów dzialala. Tak jakby wyłaczylo sie motocykl podczasd jazdy czerwonym wylacznikiem przy prawej rece. To wszystko dzialo sie na odcinku okolo 40 km. Bo pozniej przejechalem jeszcze 200 km i problem sie nie pojawil.
Co to może być? Dlaczego tak sie stało? Może ktos mial taki przypadek i napisze cos o tym?

woju27k pisze:zielona

A nie czerwona czasem?

Pierwsze co to sprawdź czy masz klemy dokręcone na aku. Druga rzecz podnieś bak i zobacz czy kable się jakieś nie poodpinały. Rozkręć manetkę z włącznikiem i obczaj styki.

Po zakupie swojej VFR miałem identyczny problem ,który co jakiś czas pojawiał sie i znikał.Motocykl gasł lub bardziej przerywał na chwilę podczas jazdy.Powód był bardzo banalny.Totalnie luźne klemy na akumulatorze. Sprawdz proszę najpierw klemy i połączenia na głównych bezpiecznikach.

Tak jak piszecie od razu do glowy przyszedl mi pomysl z klemami i dzisiaj ich rozkrecilem i wyczuscilem tylko ze nie mialem okazji jezdzic.
Ale nie wiem jak by sie to dzialo gdyz jak mi zgasl to wszystkie prady w motocyklu byly poniewaz nie zgasl mi ani wyswietlacz ani zadne kontrolki.

Zielona kolego która jest na tarczy predkosciomierza

Sprawdz np czy nie opada Ci na wybojach boczna kosa(nóżka).
Np postaw moto na centralce...uruchom,zapnij jedynke...i zobacz po jakim czasie od ręcznego opuszczenia bocznej stopki czujnik wyłączy silnik.
Miałem tak w poprzednim motocyklu..na wyboju opadala kosa i motór podczas jazdy gasł.Pomogło przesmarowanie,oraz wymiana sprężyny
To,że zapala się kontrolka ciśnienia oleju na nie pracującym silniku to nic dziwnego

to napewno nie bylo na wybojach. Styki na aku tez byly w porzadku wiec pozostaje cos innego.

Zakup preparat do konserwacji przewodów polecam z castrola i rozbierz ten czerwony włącznik

jednak nie moge tego uznac za problem gdyz caly czas jezdze i nic podobnego mi sie nie zdarzylo po raz kolejny.
Musiala miec jakis kaprys chyba lubi góry i chciala tam zostac

Sprawdź , oby nie miała kaprysu przy wyprzedzaniu

właśnie tez mam takie obawy ale co ja w tej sytuacji moge zrobic? to jest szukanie wiatru w polu