Strona 1 z 2
Żywotność vfr.
: sob 30 paź 2010, 21:16
autor: jm31
Witam szanowne grono. Czy ktoś z was jeździ mega dużo i mógłby przedstawić schemat zużywania się fvrki w tys.km tak jak miało to miejsce kilka postów wcześniej o volkswagenie. Mam w obecnej chwili w posiadaniu vfr z 2001r (na moje oko przebieg większy niż na liczniku 42tys.km w co nie wierzę) i chciałbym ją zatrzymać na dłużej, z tąd moje pytanie. Wiem, że chyba silnik najżywotniejszy, ale i na niego kiedys musi przyjść czas, gdy pójdzie na żyletki.
: ndz 31 paź 2010, 04:47
autor: Kajzer
jm31. Na żyletki to pójdzie w BARDZO BARDZO DALEKIEJ przyszłości. Nie patrz na licznik. Jeśli dasz jej na czas dobrego oleju i czynności obsługowe będą dopilnowane, to masz latania ,a latania przed sobą. Ja mam VFRa z 94 r i nie pękam, a znam gościa co drugi raz licznik kręci.

: ndz 31 paź 2010, 08:04
autor: Gacek
Z czystym sumieniem mogę potwierdzić długowieczność VFR-y.Ostatnio uratowałem życie jednej biduli z '95 roku,stała dwa lata pod chmurą,niechciana,zapomniana......Przebieg 140tys.km. Po otwarciu silnika - wszystko OK!!!! Żadnych rys na cylindrach,żadnych luzów,skrzynia ok ,panewki też.Gruntowne czyszczenie,nowy komplet uszczelek i uszczelniaczy,docieranie zaworów i VFR - ka znów lata po dolnym śląsku

: ndz 31 paź 2010, 09:00
autor: tomhagen
z tymi motocyklami jest jak z Mercedesami W123 - przebieg nie jest istotny, najważniejszy jest stan wizualny

: ndz 31 paź 2010, 09:13
autor: lukasg.81
Gacek
Wykonałeś kawał dobrej roboty
A co do vfr nawet zaniedbywana ona dalej działa i działa i działa
: ndz 31 paź 2010, 09:24
autor: szatan
Gacek , gadaj chopie czym żeś ten silnik tak wyczyscił , ja tez tak kce ja tez tak kce !!!
: ndz 31 paź 2010, 10:49
autor: elco
szatan pisze:Gacek , gadaj chopie czym żeś ten silnik tak wyczyscił , ja tez tak kce ja tez tak kce !!!
Mnie tez to bardzo ciekawi

?
: ndz 31 paź 2010, 10:52
autor: Gacek
Szczota druciana,drobny papier ścierny,skrzyna browara,tydzień wolnego i sporo nerwów.....

: ndz 31 paź 2010, 12:13
autor: jm31
Hej. Przeczytawszy powyższe wypowiedzi banan na ustach się powiększył. Zostawiam swoje sreberko w stajni do połnoletności. Szacun dla kolegi Gacka za odwalenie kawał dobrej roboty. Niema to jak zrobić coś samemu z pożądanym efektem końcowym.
: ndz 31 paź 2010, 14:44
autor: Buła
Gacek kawał dobrej roboty,ja swoją wczoraj sprzedałem z przebiegiem 85 tyś km i silnikowo w bardzo dobrym stanie.
: ndz 31 paź 2010, 15:52
autor: Gacek
Dzięki wszystkim za słowa uznania

ale ona jest dopiero wyprowadzona pod kątem mechanicznym.Efekt końcowy będzie taki sam ,w jakim stanie miałem poprzednią czarną strzałę,z którą nie było mi dane być dłużej.....
: ndz 31 paź 2010, 16:25
autor: jabu
Gacek, pozazdroscić czasu,bo chęci to zawsze by się znalazły
Buła, będe dbał o vfr'ke

: ndz 31 paź 2010, 16:59
autor: Rychu
jm31 , ja mam juz 102 tys i silniczek jak nowy , zadnego zuzycia oleju , stukow pukow , czy innych dziwnych dziwekow . Sadze ze te silniki zrobia ponad 200 tys bez zagladania w bebechy , tylko regulacje ,wymiana plynow/swiec i moze sprzegla ( w mojej na zimnym silniku czasem sie slizgnie)
: ndz 31 paź 2010, 18:45
autor: jm31
lukasg.81 pisze:Gacek
Wykonałeś kawał dobrej roboty
A co do vfr nawet zaniedbywana ona dalej działa i działa i działa
Nie masz serca. Czyż byś tak z nią postępował ? U mnie moto czy samochód jest na pierwszym miejscu (dobrze, że żona tego nie czyta ) , wiadomo w jakim możliwie dobrym stanie się coś kupi to mniej lub więcej przy maszynie trzeba zrobić, ale zawsze wszystko musi być na TIP TOP.
[ Dodano: 2010-10-31, 19:43 ]
Rychu pisze:jm31 , ja mam juz 102 tys i silniczek jak nowy , zadnego zuzycia oleju , stukow pukow , czy innych dziwnych dziwekow . Sadze ze te silniki zrobia ponad 200 tys bez zagladania w bebechy , tylko regulacje ,wymiana plynow/swiec i moze sprzegla ( w mojej na zimnym silniku czasem sie slizgnie)
No ale chyba sprzęgło nie jest od nowości ? A tak przy okazji u mnie ciepły, czy zimny ślizga się na pół sprzęgle ( podejrzewam tarcze, gdyż jeszcze nie mierzyłem ). Wiadomo zużywanie się podzespołów eksploatacyjnych zależy od stanu nawierzchni ( no ale wszyscy jesteśmy z Polski, w większości , nie każdy jeździ tylko po autostradzie ), traktowania maszyny (palenie gumy lub normalna jazda) stąd mój post, który skupił się tylko na silniku. Jakieś widełki istnieją. Wymiana oleju - dolewek brak, co rok lub przebieg. Tarcze hamulcowe przód 80-100 tys. km, tył. 120-140tys.km. Łożysko przedniego koła - ? Napęd - 30 - 40 tys.km. Opony - 10-15tys.km Wachacz ( luzy ) - ? Klocki przód- 10 tys.km, tył- 15tys.km. Łożysko główki ramy 30-40tys. km. Przednie zawieszenie (szczelność) 35-45 tys.km. Co bardziej doświadczeni poprawcie mnie, lub uzupełnijcie. Można by stworzyć koszt posiadania vfrki w zalezności od traktowania i przebytych kilometrów ( dla jednych mniej lub więcej ważne ).
: ndz 31 paź 2010, 19:44
autor: lukasg.81
jm31 pisze:lukasg.81 pisze:Gacek
Wykonałeś kawał dobrej roboty
A co do vfr nawet zaniedbywana ona dalej działa i działa i działa
Nie masz serca. Czyż byś tak z nią postępował ? U mnie moto czy samochód jest na pierwszym miejscu (dobrze, że żona tego nie czyta ) , wiadomo w jakim możliwie dobrym stanie się coś kupi to mniej lub więcej przy maszynie trzeba zrobić, ale zawsze wszystko musi być na TIP TOP.
Nie ma mowy u mnie o takim postępowaniu zawsze czysta , wypucowana i dopieszczona

chodziło mi o to że to sprzet który jest nadzwyczaj wytrzymały