Czyżby to było sprzęgło?

Awatar użytkownika
sonsiat
bywalec
bywalec
Posty: 31
Rejestracja: czw 29 wrz 2011, 18:56
Imię: Mateusz
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: sonsiat » sob 12 lis 2011, 19:13

Merci za podpowiedź :) Wkrótce się dobiorę do sprzęgla i przy okazyji wstawie zestaw naprawczy do sprzęgiełka rozr. bo już zaczyna rzęzic co jakiś czas.

Awatar użytkownika
artur82
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 69
Rejestracja: pn 29 mar 2010, 19:33
Imię: Artur
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: lublin

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: artur82 » pn 14 lis 2011, 14:55

panowie, a może ktoś się orientuje czy kosz sprzęgłowy byłby taki sam w vfr 800 fi(rc46) i w 800 fi vtec, z góry dzięki za podpowiedz :wink:

Awatar użytkownika
artur82
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 69
Rejestracja: pn 29 mar 2010, 19:33
Imię: Artur
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: lublin

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: artur82 » pn 14 lis 2011, 15:18

no dobra, znalazłem wobec tego pytanie nie aktualne :P

Awatar użytkownika
sonsiat
bywalec
bywalec
Posty: 31
Rejestracja: czw 29 wrz 2011, 18:56
Imię: Mateusz
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: sonsiat » wt 15 lis 2011, 20:08

Brak cierpliwości wzięła góre, i dobrałem się dzisiaj do kosza.
Tak jak już pisałem wcześniej luz pewien jest. Kosz zewnętrzny rusza się trochę do przodu i do tyłu na wałku lecz trzeba użyc trochę siły żeby to wymusic. Kosz wewnętrzny siedzi sztywno.
Sprzęgło działało normalnie, nie uślizgiwało w ogóle.
Długości sprężyn oraz grubości tarcz są w normie i trzymają się w górnych wartościach. Jedyne co mnie zastanawia to kolor przekładek, bo nie wyglądają na przegrzane (fioletowe) tylko mają taki brązowy nalot, to norma czy powinny miec kolor "stalowy" ??

Tak jak pisałem wcześniej występuje dziwny dźwięk. Nie jest to jakieś klekotanie jak w XJ 600, tylko chrobot. Dzisiaj sprawdziłem jeszcze podczas jazdy...
Przede wszystkim rzuca się w ucho przy ruszaniu. Gdyby to było tylko chrobotanie na luzie, to bym to olał. Kiedy już ruszy z miejsca to słychac takie jakby lekkie stukanie a jeszcze bardziej jest to czuc. Na początku myślałem, że to wina napędu, lecz napiąłem go trochę i on wydaje inne dźwięki.
Ten hałas powstaje przy ruszaniu głównie czyli w momencie przeciążenia układu. Czyli może to wina tego tłumienia drgań.
Z resztą zauważyłem od czasu kiedy ją mam, że przy zamuleniu np. na 3 biegu rozpędzając się z niskich obrotów, silnik wpada w spore wibracje. Słyszałem że silniki V2 generują wibracje i mogą poszarpywac poniżej jakiegoś zakresu obrotów. A jak jest w V4?? Dodam, że mam przelotowy wydech, który daje piękny rasowy bas i może on też troche rezonuje.

Jest to o tyle dziwne np. w Xj luźno latało praktycznie wszystko w sprzęgle: oba kosze, łożysko oporowe docisku i tarcze oraz jeszcze zębatka napędzjąca pompe oleju, a mimo to nie było nic dziwnego podczas jazdy. Poprostu był wielki łomot na wolnych obrotach.
A tutaj czuc to podczas ruchu.
Olo czy u Ciebie z tymi luzami na tłumiku drgań, czułeś coś podczas ruszania/ jazdy??

Awatar użytkownika
artur82
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 69
Rejestracja: pn 29 mar 2010, 19:33
Imię: Artur
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: lublin

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: artur82 » śr 16 lis 2011, 17:38

Z tego co ja się dowiedziałem dzisiaj, a mam podobne objawy jest to na 100% kosz sprzęgłowy, z tym że w jednym serwisie powiedzieli mi że w następstwie tych wylatanych sprężyn w koszu nic się nie powinno stać, więc można latać, ale jest jakieś ale co by nie było bo w drugim autoryzowanym serwisie powiedzieli że dobrze by było przynajmniej rozebrać i obejrzeć a następnie podjąć decyzję czy można spokojnie latać czy lepiej brać się za wymianę z tym że ciężko mi powiedzieć czy panowie aby nie naciągają heheheh :? , co Wy na to

Awatar użytkownika
olo
klepacz
klepacz
Posty: 1519
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 21:33
Imię: Olek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: olo » śr 16 lis 2011, 22:00

sonsiat, u mnie TYLKO na jałowym lekko postukiwało, nic więcej...
Dobrze by było posłuchać Twojego sprzęta na żywo, wpadnij kiedyś...postawimy diagnozę :mrgreen:
I pamiętaj co pisałem o moim starym koszu :)
VFR-OC Poland, South Park section, MTZ sub-section :-)

Awatar użytkownika
Damo 88
klepacz
klepacz
Posty: 1101
Rejestracja: sob 11 kwie 2009, 01:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocek

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: Damo 88 » śr 16 lis 2011, 23:37

Moim zdaniem Nie naciągali samym twierdzeniem żeby zerknąć do środka coś mi się zdaje że łożysko na wałku się rozsypało ale to są przypuszczenia :shock: bo jest igiełkowe , jeżeli robi jak mówisz to wałek również już dziękuje :oops: .
Jeżeli Rozwiązałeś problem nie Zapomnij Odpisać .

Awatar użytkownika
artur82
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 69
Rejestracja: pn 29 mar 2010, 19:33
Imię: Artur
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: lublin

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: artur82 » czw 17 lis 2011, 08:04

Damo 88 pisze:Moim zdaniem Nie naciągali samym twierdzeniem żeby zerknąć do środka coś mi się zdaje że łożysko na wałku się rozsypało ale to są przypuszczenia :shock: bo jest igiełkowe , jeżeli robi jak mówisz to wałek również już dziękuje :oops: .
Ale i tu i tu twierdzili że to nie łożysko, że łożysko tu nic nie da, a jeśli zmniejszy minimalnie hałas i drgania to nie na długo, a już tym bardziej nic mi nie wspominali o wałku, jednoznacznie twierdzą że to kosz i teraz pytanie czy można na tym koszu by jeszcze polatać, czy bać się jakichś innych niemiłych następstw i wyłożyć niestety grubszą kasę :?:

Awatar użytkownika
sonsiat
bywalec
bywalec
Posty: 31
Rejestracja: czw 29 wrz 2011, 18:56
Imię: Mateusz
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: sonsiat » czw 17 lis 2011, 10:35

Olo troche daleko mam do Ciebie :) A kosz mam pod uwagą...
A gdyby to było łożysko na wałku, to kosz nie latałby też na boki ? U mnie chodzi tylko lekko do przodu i tyłu i to po wyjęciu docisku i wszystkich tarcz . Po zmontowaniu luz jest jeszcze ciężej wyczuwalny.

Co do tego koloru przekładek, to prawdopodobnie były zeszkliwione lekko. Więc potraktowałem jest papierem wodnym i odzyskały prawidłowy kolor oraz nie są już tak śliskie jak były.
Zapomniałem dodac, że te uczucie podczas jazdy pojawiło się troche po tym jak spaliłem kawałek laczka, także może poprawiłem zmolestowane już tarcze.
Stąd też moje przypuszczenie, że może te postukiwanie przy ruszaniu powodował nieznaczny uślizg sprzęgła i ono brało i popuszczało. Hmm Podczas jazdy na wyższych biegach nie odnotowałem jałowego wzrostu obr. przy przyspieszaniu. A może słabo notowałem :)
Podobno nie ma motocykla, gdzie mokre sprzęgło nie wydaje żadnych dźwięków, a teraz spotkałem się z opinią, że w każdej hondzie coś słychac i tak już mają.

Kręcąc nawet ręcznie koszem czuc różnice w tarciu tarcz. Stawiają większy opór. Poskładam narazie wszystko do kupy i sprawdze czy się coś zmieni. Jak nie to ściągam kosz.

Awatar użytkownika
Fakir
klepacz
klepacz
Posty: 1105
Rejestracja: śr 02 lut 2011, 18:51
Imię: Krzysztof
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: Fakir » czw 17 lis 2011, 10:51

sprzęgło wielotarczowe ma to do siebie że wydaje jakiś dźwięk, zmierz tarcze cierne i metalowe przekładki, oraz sprężyny.
sprawdź też czy są proste, przekładając je do płaskiej szyby.
jeśli wszystko jest okej, to daj looz :roll:
Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré

Awatar użytkownika
sonsiat
bywalec
bywalec
Posty: 31
Rejestracja: czw 29 wrz 2011, 18:56
Imię: Mateusz
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: sonsiat » czw 17 lis 2011, 10:56

Fakir, wcześniej pisałem że już wszystko sprawdziłem :) wszystko jest w normie, a przekładki proste.
A u Ciebie jak jest ze sprzęgłem??

Awatar użytkownika
Fakir
klepacz
klepacz
Posty: 1105
Rejestracja: śr 02 lut 2011, 18:51
Imię: Krzysztof
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: Fakir » czw 17 lis 2011, 11:08

u mnie też delikatnie "grzechocze" na biegu jałowym po puszczeniu sprzegła - na wciśniętym jest cisza.
dodam że nawet czuć minimalne wibracje w motocyklu, kiedy puszczę sprzęgło.

ale bez dramatu - to nie jest nowy motocykl :lol:
Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré

Awatar użytkownika
sonsiat
bywalec
bywalec
Posty: 31
Rejestracja: czw 29 wrz 2011, 18:56
Imię: Mateusz
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: sonsiat » czw 17 lis 2011, 11:15

Fakir co do tego grzechotania.. gdyby to było tylko to, to spoko, już sie do tego przyzwycziłem, bo słyszałem to już w dniu kupna sprzęta.
Mnie zaczęło martwic nagłe występowanie tych wibracji i chrobotania podczas jazdy. A tak nie było...

Awatar użytkownika
kiler80
teksciarz
teksciarz
Posty: 118
Rejestracja: wt 21 cze 2011, 13:16
Imię: Piotrek
województwo: małopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: kiler80 » czw 17 lis 2011, 11:18

dodam, że u mnie też słychać SKRZYNIĘ po puszczeniu sprzęgła na "N", na wysprzęgleniu cisza.
imo to raczej normalna sprawa

Awatar użytkownika
Damo 88
klepacz
klepacz
Posty: 1101
Rejestracja: sob 11 kwie 2009, 01:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocek

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: Damo 88 » pt 18 lis 2011, 01:13

Pisałem gdzieś wcześniej Raz przepalone przekładki sprzęgła będą miały szybszą tendencje do przegrzewania i wykrzywiania należy je wymienić nonowe , czyszczenie papierem ścierny nic nie da jedynie wizualnie :roll: a przecież nikt tam nie zagląda :wink:
Jeżeli Rozwiązałeś problem nie Zapomnij Odpisać .

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości