Problem ze sprzęgłem i hamulcem na raz RC 46 99''

Fazer72
pisarz
pisarz
Posty: 373
Rejestracja: pt 05 paź 2007, 20:31
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czę100chowa

Post autor: Fazer72 » ndz 22 mar 2009, 17:22

J43 pisze:Ja odpalam na biegu i sprzęgle.
i ja też

Awatar użytkownika
marmot
pisarz
pisarz
Posty: 346
Rejestracja: pt 04 lip 2008, 13:21
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: marmot » ndz 22 mar 2009, 17:30

Fazer72 pisze:
J43 pisze:Ja odpalam na biegu i sprzęgle.
i ja też
Można ,ale lepiej tak zapalać na ciepłym silniku ,na zimnym sprzęgło jest nie przesmarowane i jest większe jego tarcie

Fazer72
pisarz
pisarz
Posty: 373
Rejestracja: pt 05 paź 2007, 20:31
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czę100chowa

Post autor: Fazer72 » ndz 22 mar 2009, 19:05

Tak czy inaczej jest problem i to problem dość złożony
1) trzeba sprawdzić sprzęgło - na zgaszonym silniku trzeba wrzucić bieg i spróbować przepchnąć moto na wciśniętym sprzęgle i na puszczonym . Jak wiadomo , na wciśniętym moto powinno się toczyć a przy puszczonym tylne koło powinno zostać zablokowane przez nieruchomy silnik . Układ hydrauliczny sprzęgła bym wykluczył raczej , choć płyn wymienić należy .
2)Sprawcą problemów jest lewy zacisk , który się zablokował i uruchamiając tylny hamulec skutecznie moto spowolnił , przez co zapewne tarcze sprzęgła w d...e dostały gdy użytkownik dodawał jeszcze gazu , by rozpędzić moto na siłę i myślę że mogły się :zespawać :
W temacie odpalania na biegu to jest możliwe gdy sprzęgło wciśnięte i stopka złożona
jeśli się myle , proszę o sprostowanie

jaroslawp
pisarz
pisarz
Posty: 232
Rejestracja: wt 27 sty 2009, 19:51
Imię: Jerry
województwo: zachodniopomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: jaroslawp » ndz 22 mar 2009, 20:00

Fazer72 pisze:myślę że mogły się :zespawać :
Raczej mało prawdopodobne (sprzęgło pracuje w oleju), prędzej by się spaliło.
Fazer72 pisze:W temacie odpalania na biegu to jest możliwe gdy sprzęgło wciśnięte i stopka złożona
W moim V-teku niestety nie. Musi być na luzie. Ale znam wersje, że można przy tylko włączonym sprzęgle.

Awatar użytkownika
marmot
pisarz
pisarz
Posty: 346
Rejestracja: pt 04 lip 2008, 13:21
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: marmot » ndz 22 mar 2009, 20:05

Fazer72 pisze:W temacie odpalania na biegu to jest możliwe gdy sprzęgło wciśnięte i stopka złożona
Tak jest.W zespawanie także raczej nie wierzę.

Awatar użytkownika
DARAYAVAHUS
pisarz
pisarz
Posty: 212
Rejestracja: ndz 07 gru 2008, 20:49
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gorzkowice

Post autor: DARAYAVAHUS » ndz 22 mar 2009, 21:59

A z tym odpalaniem to może jak się od razu, na sucho bieg wrzuci i odpala, to można na biegu i ze sprzęgłem. A po tym, jak bieg się wbije i kosę wysunie, i zgaśnie, to trzeba na luz? Jutro muszę obadać co i jak...

Awatar użytkownika
Narwany
pisarz
pisarz
Posty: 339
Rejestracja: pt 18 lip 2008, 22:33
Imię: Paweł
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Narwany » ndz 22 mar 2009, 22:08

Fazer72 pisze:1) trzeba sprawdzić sprzęgło - na zgaszonym silniku trzeba wrzucić bieg i spróbować przepchnąć moto na wciśniętym sprzęgle
w tym momencie koło tylnie jest zablokowane, tak jakby sprzęgło nie było wciśnięte.
Fazer72 pisze:skutecznie moto spowolnił , przez co zapewne tarcze sprzęgła w d...e dostały gdy użytkownik dodawał jeszcze gazu
- na pewno dostało dostało dosyć mocno w dupę, ale jakby się nawet spaliło, to chyba mógłbym wrzucić jedynkę i by nie gasnął, no nie :?:

Obadałem płyn od sprzęgła, masakra, stracił w ogóle kolor i jest jakiś czarnawy. Sprawdzałem kosz sprzęgłowy przez otworów od wlewu oleju i chodzi w miarę poprawnie, tak mi się zdaje.
Kto w młodości głupim nie był, Ten na starość nie zmądrzeje !!!

Fazer72
pisarz
pisarz
Posty: 373
Rejestracja: pt 05 paź 2007, 20:31
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czę100chowa

Post autor: Fazer72 » ndz 22 mar 2009, 22:44

Narwany pisze:Obadałem płyn od sprzęgła, masakra, stracił w ogóle kolor i jest jakiś czarnawy.
Wymiana to 10 minut i jeśli po wymianie nadal nie wysprzęgli to dekiel trza zdjąć .
Ja tam jeszcze nie zaglądałem więc nie pomogę ... :sad: Jak uruchomisz sprzęgło to nie zapomnij o hamulcu :twisted:

Awatar użytkownika
Narwany
pisarz
pisarz
Posty: 339
Rejestracja: pt 18 lip 2008, 22:33
Imię: Paweł
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Narwany » śr 25 mar 2009, 22:58

No więc, wymiana płynu kompletnie nic nie dała. Po zdjęciu dekla okazało się, że sprzęgło jest kompletnie spalone :sad: więc nie za dobrze.....

Pytanie dalej jest takie, sprawdziłem zaciski przód tył i jest jakaś lipa, tył po tym jak się zablokował i potem go odblokowałem jest do bani, nie ma żadnej siły hamowania.... Może się zapowietrzył, ale w jaki magiczny sposób, macie jakieś pomysły :?: :?: :?:
Kto w młodości głupim nie był, Ten na starość nie zmądrzeje !!!

Awatar użytkownika
Narwany
pisarz
pisarz
Posty: 339
Rejestracja: pt 18 lip 2008, 22:33
Imię: Paweł
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Narwany » śr 25 mar 2009, 23:01

Fazer72 pisze:2)Sprawcą problemów jest lewy zacisk , który się zablokował i uruchamiając tylny hamulec skutecznie moto spowolnił ,
- co się mogło zrąbać, że się zaciął :?:
Nie ma żadnych wycieków, klocki są ok, tak po prostu nic się nie dzieje...
Kto w młodości głupim nie był, Ten na starość nie zmądrzeje !!!

Fazer72
pisarz
pisarz
Posty: 373
Rejestracja: pt 05 paź 2007, 20:31
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czę100chowa

Post autor: Fazer72 » śr 25 mar 2009, 23:21

Mógł sie zagotować płyn jak był stary a przegoniłeś sprzęta , mógł sie od temperatury klocek wykruszyć czy cuś ....... W hamulcach wymień płyn i klocki i wyczyść zaciski . Tył nie chce hamować bo masz klocek spalony zapewne . Zasadę działania DUAL znajdziesz na forum

Awatar użytkownika
Narwany
pisarz
pisarz
Posty: 339
Rejestracja: pt 18 lip 2008, 22:33
Imię: Paweł
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Narwany » śr 01 kwie 2009, 09:36

Ciąg dalszy problemu.... po rozewbraniu sprzęgła okazało się, że jest ono totalnie spalone,więc zostało zamienione na nowe, ale problem hamulców dalej został.
Notorycznie blokują się wszystkie hamulce, czasami przedni czsami tylni, sprawdzałem tłoczki odbijają, płyn wymieniłem a problem jak był tak się nie zmienił.... Co jeszcze można sprawdzić ??? :???: :sad:
Kto w młodości głupim nie był, Ten na starość nie zmądrzeje !!!

J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

Post autor: J43 » śr 01 kwie 2009, 14:46

Prowadnice klocków czyste?
Może tam się zacina klocek?
Jakie jest to blokowanie hamulca?Stale i mocno czy tylko po zahamowaniu?
Opisz coś więcej.

Awatar użytkownika
Narwany
pisarz
pisarz
Posty: 339
Rejestracja: pt 18 lip 2008, 22:33
Imię: Paweł
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Narwany » śr 01 kwie 2009, 17:25

Problem wygląda bardzo dziwnie, po przejechaniu paruset metrów nagle jest ostra blokada hamulców, jest ona samoczynna bez użycia rączki od hamulca ani hamulca nożnego. Na początku blokował się tylko tylni hamulec z lewą tarczą, teraz to "zjawisko" przeszło też na przednie hamulce. Nie chce tego za bardzo testować przy większych prędkościach, bo bardzo nieciekawie to wygląda i jest bardzo nagłe.

Prowadnice klocków są czyste.
Ogólnie całe wykładziny klocków są ok, zostały przeszlifowane ale nic to nie zmieniło.
Kto w młodości głupim nie był, Ten na starość nie zmądrzeje !!!

J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

Post autor: J43 » śr 01 kwie 2009, 19:16

Nigdy sie nie spotkałem z takimi objawami jak opisujesz.Ani w moto ani w samochodach.Jedyne co mi przychodzi do głowy to rozebrac wszystko-zaciski,przewody,może nawet pompkę przy klamce - i szukac przyczyny.
Można jeszcze sprawdzic łożysko koła,może jest do wymiany i pracuje "skokowo".

Jeszcze jedno:
Czy przed tym nagłym blokowaniem hamulec trzyma lekko czy wcale nie blokuje?
Jesli trzyma lekko może być tak,że płyn jest stary,podczas tego "lekkiego" trzymania nagrzeje się i potem nagle zablokuje koło.Ale i tak powinno to wystepować stopniowo a nie nagle.

Miałem raz przypadek,że "straciłem" hamulce-płyn był tak stary,że w przewodzie zrobił sie korek i mimo nacisku na pedał nie hamował.Ale Twoja wada jest "w druga stronę"-masz za silny hamulec.

Zresztą,jesli wymieniłes płyn,to tylko pozostaje opcja "rozebrać wszystko".
Powodzenia.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości