Ketchup pisze:Maciej pisze:Piszesz że delikatnie się wychylają tzn ile delikatnie w mm ? 1 mm 2 mm czy 4 mm ( przy rtęciówkach takie niedokładności widziałem) to właśnie mnie najbardziej interesuje (zapewne pozostałych również) jak mocne jest wychylenie.
1-2mm, a "drgania" są potrzebne, żebyś widział reakcję na regulację - takie jest moje zdanie

Ok 1 - 2 mm jest do przyjęcia jednak jest to spore wychylenie, idealne są wakuometry których wychylenie jest jak najmniejsze. W przypadku wakuometrów LED podciśnienie w górnym punkcie ssania jest podświetlane jedną z diód i nie skacze ale żeby było ciekawiej pokazuje na tym samym słupku zaraz pod świecącą diodą wartość początkową zassysania przez co możesz idealnie skalibrować wtryski, oczywiście wodotryski za które trzeba płacić. Z mojego punktu widzenia idealne by były takie które by nie skakały w ogóle czyli pokazywały wartości uśrednione (tak jak LED). Nie mniej wakuometry które kupiłeś będą dla kolegów zainteresowanych wykonaniem synchro , tym co zapewni im wykonanie tej czynności samemu.
Być może i ja je kupię (jeśli będą chętni na synchro) ale bardziej wolałbym zakupić cieczowe, jednak nigdzie ich nie mogę znaleźć.
Tak czy siak dzięki za info.
[ Dodano: 2008-07-11, 16:32 ]
rinas pisze:Wczoraj w serwisie Hondy koleś mi powiedział, że najlepsze są zegarowe, że najciężej jest nimi ustawić, ale najdokładniej...

Zapewne ci tak powiedział gdyż innych po prostu nie miał, bardzo duża ilość warsztatów pracuje na zegarowych gdyż tak na prawdę są tanie i mozna je samemu zrobić, kiedyś samemu zrobiłem wakuometry na zegarach i wyszło znacznie taniej niż te które kupisz w larsonach czy gdzie kolwiek indziej.
Klasa dokładności jaką zegar musi mieć to jedno ale 2-ga bardzo istotna sprawa to dławik ssania który MUSI być podpięty pod dany zegar abyś mógł ustawić jego dławienie na tyle aby móc w ogóle odczytać wynik. Sęk w tym jak przesadzisz to za bardzo zdławisz zegar i mimo tego że będzie ci się wydawało że dobrze pokazuje będzie pokazywał to czego nie ma

.
Trzeba było mu powiedzieć że warsztat powinien mieć dobry sprzęt a nie najtańszy by zaoferować klientowi max jakość usługi.
Czasami nie czaję tych mechaników sprzęt kosztuje od 1800 do 2500 porządny do synchro , wliczają sobie to w koszta a za synchro przeważnie kasują od 80 do 180 zł , przyjedzie mu 20-stu klientów i koszta są zwrócone.
Jak długo ludzie będą myśleć że robienie wszystkiego tanim kosztem załatwia sprawę , tak długo nigdy w tym cholernym kraju nie doczekamy się jakość usług.
Prawdą jest że nimi najciężej się reguluje i całkowicie się z tym zgadzam , natomiast czy najdokładniej ??? kwestia tego co pisałem o przydławianiu zegara. Oczywiście takie wakuometry w rękach fachowca w zupełności wystarczą jeśli są dobrej klasy zegary i dławiki wtedy można wycisnąć dokładniejszy pomiar jak na tych o których tutaj mowa czyli słupkowych.
Do zegarów trzeba mieć rękę ponieważ regulujesz i zegar i wtryski.