pompa paliwowa ucichła

Repet
Posty: 4
Rejestracja: pt 27 cze 2008, 20:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

pompa paliwowa ucichła

Post autor: Repet » pn 30 cze 2008, 21:09

Witam, mam pytanie odnośnie vfr 2005r. Wszystko było ok. do moment kiedy trochę postała i padł akumulator. Po naładowaniu kręci ale już nie pali. Szybko doszedłem że nie słychać pompy paliwowej, podpiołem ją na krótko i działa ale tak też nie pali. Czy ma ktoś jakiś pomysł co mogło klęknąć? Wszystkie bezpieczniki jakie znalazłem (pod siedzeniem i z lewej strony pod kierownicą) są ok.
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie podpowiedzi bo terminy w Hondzie przekraczają 3 tygodnie a sezon ucieka.

Z Góry dziękuje.
Grzegorz/Warszawa

Ps: jestem jej właścicielem od 2 miesięcy. Proszę więc o wyrozumiałośc.

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » wt 01 lip 2008, 19:35

moze ten akumulator juz nie nadaje sie do uzytku, to ze sie kreci nie znaczy ze daje tyle mocy co trzeba, wymien akumulator skoro od niego sie zaczelo
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » wt 01 lip 2008, 20:30

Podłącz na kablach akumulator od jakiegoś samochodu (tak jak odpala się samochód z walniętym akumulatorem). Ktoś w twojej okolicy na pewno ma kable. Jeśli odpali to sprawa oczywista. Jeśli nie daj znać, posprawdzamy to i owo. Trochę ludzi chętnych do pomocy tu się znajdzie. 8)
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

Repet
Posty: 4
Rejestracja: pt 27 cze 2008, 20:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Repet » śr 02 lip 2008, 15:50

Akumulator jest dobry. Znalazlem jeszcze kilka bezpieczników po prawej stronie niestety też dobre.
Pomysłów co dalej brak :sad:

david117
pisarz
pisarz
Posty: 304
Rejestracja: ndz 20 sty 2008, 19:19
Imię: Dawid
województwo: zachodniopomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Stargard
Kontakt:

Post autor: david117 » śr 02 lip 2008, 19:21

AAAAAAAAAAAAAAa>>>>> Ja mam, mam:D chyba
:roll: ostatnio okazalo sie ze u mnie tez kreci moto co prawda starsza jest moja VFR (99), ale to nic:) Cale szczescie, ze kolo byl zemna i zajrzal na styki :biggrin Jeden byl az zielony, tak posniedzial. Zarobil nowa koncowke i problemu nie ma :cool heh Obkukaj czy wszystko przy kablach jest ok, a szczegolnie przy przekazniku od pompy :bye Pozdrawiam

[ Dodano: 2008-07-02, 19:22 ]
AAAAAAAAAAAAAAa>>>>> Ja mam, mam:D chyba
:roll: ostatnio okazalo sie ze u mnie tez kreci moto co prawda starsza jest moja VFR (99), ale to nic:) Cale szczescie, ze kolo byl zemna i zajrzal na styki :biggrin Jeden byl az zielony, tak posniedzial. Zarobil nowa koncowke i problemu nie ma :cool heh Obkukaj czy wszystko przy kablach jest ok, a szczegolnie przy przekazniku od pompy... Pozdrawiam :bye

[ Dodano: 2008-07-02, 19:25 ]
A w aku nie szukaj winy, bo to przez pompe nie odpala... Skoro aku kreci to ma raczej jeszcze na tyle sily zeby zakrecic silnik. Wg mnie wina jest ewidentnie przy kablach, tym bardziej ze nie slychac pompy przy zalaczeniu. Pozdrawiam :bye

Daj znac co i jak :biggrin

Repet
Posty: 4
Rejestracja: pt 27 cze 2008, 20:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Repet » ndz 06 lip 2008, 00:12

Więc sprawa jest rozwiązana i zamknięta. Opowiem całą historię tutaj ku przestrodze, a nóż jest nas niemot więcej.
Więc jak pisałem padł akumulator u mechanika. Odpaliliśmy z kolegą z kabli ale trzeba było zatankowac więc stacja, tam jeden kluczyk... Gasimy, otwieramy wlew, tankowanie i lipa aku się nie naładował. Z pychu nie daliśmy rady z cieniutkich kabli ze stacji od razu też nie chciała zapalic, ok poczekamy niech się ładuje. W między czasie lekka nuda kolega otwiera kluczyk bo coś grzechocze. Pokazuje mi mówiac zobacz coś się ułamało, oglądam stwierdzam nie miało skąd pewnie ktoś coś podłożył pod baterie (taki mały czarny kawałek plastiku 2 na 3-4 mm.) Alarm działa bez tego wiec pada pytanie wy...? moja natychmiastowa odpowiedź wy... :razz:

Tydzień latania z motorem po różnych magikach, telefonów, pytań na forum. Trafiamy wreszcie do Fachowca w Międzylesiu (polecam). Temu wystarczyło kilka minut żeby stwierdzic że to komputer blokuje. Pierwsza diagnoza to że roprogramował się HISS ale spójżmy jeszcze do kluczyka...
Tak, brakuje chipa od HISS a wygląda on niepozornie. Taki malutki kawałek platiku bez żadnych wejśc.
Pierwsza wycena w Hondzie to 4000 zł, mi udało sięznaleźc sposób za 1000zł. Ale to też wbrew powiedzeniu głupota nie boli.

Pozdrawiam :bye .
Ostatnio zmieniony ndz 06 lip 2008, 14:12 przez Repet, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » ndz 06 lip 2008, 01:01

4 klocki za transponder do HISS'a ?? :shock: :shock:

Ja pierdyle...
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

david117
pisarz
pisarz
Posty: 304
Rejestracja: ndz 20 sty 2008, 19:19
Imię: Dawid
województwo: zachodniopomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Stargard
Kontakt:

Post autor: david117 » pt 11 lip 2008, 07:32

Heh... No gratuluje :biggrin Pozdrawiam :bye

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości