Wymieniłem rozrząd, zrobiłem regulację zaworów, zmieniłem gumy, klocki i parę innych pierdół w vitku, i jeździ wolniej

Przed wymianą było tak:
Na niskich obrotach był zrywniejszy[zgodnie z opinią Arnolda zresztą], jednak na szóstce przyspieszał do 220, więcej nie próbowałem.
Po wymianie muszę bardziej kręcić żeby jechał, na piątce dochodzi do 190, wbijam szóstkę i zwalnia do 185.
Mechanik to usłyszał, mówi, że to niemożliwe, i że jedyne co może być, to wydechy do wymiany[o wydechach mi mówił jak odbierałem moto, kiedy to jeszcze nie wiedział, że nie idzie szybko].
Na mój rozumek, to może być tak, że wcześniej jak miałem łyse i twarde battlaxy, to koło się kręciło 220km/h, a ja jechałem wolniej, teraz metzeler z8 i skubana na szóstce zwalnia...serce sie kraja.
Jednak z tego, co piszecie, to vtec powinien 240 latać, a ja się nawet nie zbliżam i się nie zapowiada jak na ostatnim biegu nie idzie.
Serwis był w gp-tech w Opolu.
Ciekawe, czy ktoś już tak miał, że mu po naprawach wolniej jeździ
