Czyszczenie gaźników (RC36 II)
- 
				paul66
 - Posty: 9
 - Rejestracja: wt 13 wrz 2011, 20:47
 - Imię: Paweł
 - województwo: dolnośląskie
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Jawor
 
Czyszczenie gaźników (RC36 II)
Witam! 
Po regulacji zaworów zabieram się za gaźniki, mam zamiar sam je wyczyścić i później dać tylko na synchronizację. I tu moje pytanie - czy samo czyszczenie gaźników i regulacja podciśnień wystarczy? Regulować pływaki (jeśli tak, to jakie odstępy). Moto chodzi jak igiełka, wkręca się chętnie na obroty, tylko trochę niestabilne obroty ma (trzyma 1000RPM, ale na biegu z puszczoną manetką na centralnej nóżce szarpie kołem), a na wysokich obrotach trochę faluje.
			
									
									
						Po regulacji zaworów zabieram się za gaźniki, mam zamiar sam je wyczyścić i później dać tylko na synchronizację. I tu moje pytanie - czy samo czyszczenie gaźników i regulacja podciśnień wystarczy? Regulować pływaki (jeśli tak, to jakie odstępy). Moto chodzi jak igiełka, wkręca się chętnie na obroty, tylko trochę niestabilne obroty ma (trzyma 1000RPM, ale na biegu z puszczoną manetką na centralnej nóżce szarpie kołem), a na wysokich obrotach trochę faluje.
- PETER
 - stary wyjadacz

 - Posty: 4617
 - Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
 - Imię: PIOTR
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: PRUSZKÓW
 
Re: Czyszczenie gaźników (RC36 II)
zdecyduj sie bo jeżeli jak igiełka to po co rozbieraćpaul66 pisze:Moto chodzi jak igiełka, wkręca się chętnie na obroty,
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
						- 
				paul66
 - Posty: 9
 - Rejestracja: wt 13 wrz 2011, 20:47
 - Imię: Paweł
 - województwo: dolnośląskie
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Jawor
 
Re: Czyszczenie gaźników (RC36 II)
Chcę rozebrać, bo odkąd mam moto (2011r) to nic nie robiłem poza olejem, a nie wiem jak poprzedni właściciel się nią opiekował, bo jestem pierwszy w kraju. Nie powiem, luzy zaworowe były ładne, wydech na przedniej głowicy każdy miał 0,25 
 Jedynie w drugiej głowicy dwie płytki na dolocie zmieniałem bo na granicy tolerancji były. Czyli co radzisz? Zostawić w spokoju gaźniki i tylko podciśnienia ustawić? A co do tej centralnej nóżki, to ja po prostu tak sam z siebie jak łańcuch smaruję daję bieg. Sądziłem że powinno równo kręcić silnikiem.
			
									
									
						- PETER
 - stary wyjadacz

 - Posty: 4617
 - Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
 - Imię: PIOTR
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: PRUSZKÓW
 
Re: Czyszczenie gaźników (RC36 II)
jezeli zużycie paliwa masz w normie silnik dobrze pracuje i reaguje na dodawanie gazu to po co rozbierać każdy mechanizm przy rozbieraniu  i składaniu zużywa sie ,odkręć śruby do spuszczanie paliwa z komór pływakowych i tyle syf wyleci i ok
			
									
									"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
						- Fakir
 - klepacz

 - Posty: 1105
 - Rejestracja: śr 02 lut 2011, 18:51
 - Imię: Krzysztof
 - województwo: wielkopolskie
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Poznań
 
Re: Czyszczenie gaźników (RC36 II)
NA jałowym zawsze będzie szarpać kołem, ja ściągnąłbym gaźniki, odkręcił komory pływaków, jeśli będzie czysto to skręcaj i składaj z powrotem - po spuszczeniu paliwa z komór pływakowych nie zawsze może zlecieć syf.
Sprawdź też na jaki kolor wypalają się porcelanki wokół elektrod świec zapłonowych.
jeśli inny niż ceglasty/kawa z mlekiem to korekta śrubą mieszanki
Raczej nie podchodziłbym do tego że "jak jeździ, to po co ruszać"
Moja też jeździła... do czasu. Nic nie zapowiadało aby z dnia na dzień rzuciła palenie na jednym garze ->
http://imageshack.com/a/img401/5846/7gcl.jpg
http://imageshack.com/a/img811/4984/3un2.jpg
http://imageshack.com/a/img208/4003/d0lc.jpg
			
									
									Sprawdź też na jaki kolor wypalają się porcelanki wokół elektrod świec zapłonowych.
jeśli inny niż ceglasty/kawa z mlekiem to korekta śrubą mieszanki
Raczej nie podchodziłbym do tego że "jak jeździ, to po co ruszać"
Moja też jeździła... do czasu. Nic nie zapowiadało aby z dnia na dzień rzuciła palenie na jednym garze ->
http://imageshack.com/a/img401/5846/7gcl.jpg
http://imageshack.com/a/img811/4984/3un2.jpg
http://imageshack.com/a/img208/4003/d0lc.jpg
Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré
						Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré
- PETER
 - stary wyjadacz

 - Posty: 4617
 - Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
 - Imię: PIOTR
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: PRUSZKÓW
 
Re: Czyszczenie gaźników (RC36 II)
ale z tych fotek to wynika że ty na rdzy i wodzie jeździłeś ,jak się zlewa paliwo z komór pływakowych to warto podstawić jakąś rynienkę i niech zleci do naczynka będzie widać czy brudy czy czyste paliwo, ze zdjęć i ilości syfu to chyba nigdy nie było zlewane z komór pływakowych
			
									
									"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
						- Fakir
 - klepacz

 - Posty: 1105
 - Rejestracja: śr 02 lut 2011, 18:51
 - Imię: Krzysztof
 - województwo: wielkopolskie
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Poznań
 
Re: Czyszczenie gaźników (RC36 II)
Ja jeździłem na pb95, ale poprzedni właściciel nie wiem na czym jeździł  
 
Fotki zrobione parę miesięcy po kupnie vfrki.
Co najdziwniejsze na hamowni pokazała 108KM i 80Nm przed czyszczeniem gaznikow, pomijając wątpliwość takiego badania mocy.
			
									
									Fotki zrobione parę miesięcy po kupnie vfrki.
Co najdziwniejsze na hamowni pokazała 108KM i 80Nm przed czyszczeniem gaznikow, pomijając wątpliwość takiego badania mocy.
Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré
						Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré
- figaro
 - ostry klepacz

 - Posty: 2639
 - Rejestracja: czw 14 lut 2008, 21:40
 - Imię: Tomasz
 - województwo: pomorskie
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Trójmiasto; Rumia
 
Re: Czyszczenie gaźników (RC36 II)
Tak właśnie wygląda troska /niektórych właścicieli/ o stan motocyklaPETER pisze:...z tych fotek to wynika że ty na rdzy i wodzie jeździłeś...
...ze zdjęć i ilości syfu to chyba nigdy nie było zlewane z komór pływakowych
Niezgorsza rada dla motonitów z ...kompleksem niedoboru mocyFakir pisze:Ja jeździłem na pb95, ...na hamowni pokazała 108KM i 80Nm przed czyszczeniem gaznikow...
Zażywam regularnie tego. Moja w tym roku ma 18-tkę, a gaźniczki czyściutkie jak ta lala
Popieram PETERA w opinii; moto chodzi, mało pali, nie ruszać. Coś się spier...oli podczas pracy i będzie płacz.
Sprzęty z tamtych lat naprawiało się wtedy, kiedy było trzeba, a nie dla treningu lub pro forma.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
						Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości