Czołem.
Zalewa mi jeden cylinder. Wymieniłem świece, podmieniłem cewki, także te elementy już wykluczyłem. Zrobiłem taki manewr, że spuściłem paliwo z komory pływakowej tego gaźnika, który zalewa, czyli pływak opadł, postukałem i zaworek się zamknął. Po tym manewrze jak odpaliłem, to maszyna pracowała już normalnie, nie zalewał się ten jeden cylinder. ?Następnego dnia jak odpaliłem, to znowu kopci, przerywa i dalej zalewa trochę ten jeden cylinder. Rozgrzewa się on wolniej od pozostałych.
Moje pytanie jest takie: czy ktoś z Was wymieniał zaworek iglicowy w gaźniku i czy wymienia się go razem z gniazdem? Czy to gniazdo jest wykręcane?
Zaworek iglicowy - VFR 750 RC 36 2.
- Fakir
- klepacz
- Posty: 1105
- Rejestracja: śr 02 lut 2011, 18:51
- Imię: Krzysztof
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zaworek iglicowy - VFR 750 RC 36 2.
Gniazdo zaworka jest "osadzone" na stałe, a zaworek lepiej kupić nowy
http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no= ... bid=104477
może pływak ma zły poziom paliwa?
świeca mokra na garnku który się wolniej nagrzewa?
może wcale paliwa nie dostaje?
jakby co mam gaźniki na części do rc36a
brakuje paru pierdół
http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no= ... bid=104477
może pływak ma zły poziom paliwa?
świeca mokra na garnku który się wolniej nagrzewa?
może wcale paliwa nie dostaje?
jakby co mam gaźniki na części do rc36a

Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré
-
- zadomowiony
- Posty: 70
- Rejestracja: śr 12 gru 2007, 01:43
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Zaworek iglicowy - VFR 750 RC 36 2.
Dzięki za odpowiedź.
Myślałem, że zaworek wymienia się razem z gniazdem, także dobrze wiedzieć, że gniazdo jest osadzone na stałe.
Udało mi się w końcu wyciągnąć gaźniki, także będę rozbierał, czyścił i ustawiał.
Przybywa mi oleju, także na bank nie domyka się zaworek iglicowy i leje się cały czas benzyna do oleju. Z resztą aż wydech na tym jednym cylindrze jest mokry po odpaleniu, także zalewa jeden cylinder.
Pamięta ktoś może jaki powinien być poziom paliwa w komorze pływakowej gaźnika?
Wydaje mi się, że jakiś syf się pewnie dostał i zaworek nie może się zamknąć do końca. W każdym razie zaworek iglicowy na wszelki wypadek wymienię.
Jak ktoś będzie miał taki problem jak ja z wyjęciem gaźników, to proponuję następującą metodę. Odkręciłem śrubki obejm na gumach od króćców ssących i zlałem je olejem wazelinowym, potem spryskałem jeszcze penetrantem z dodatkiem MoS2. Odczekałem jakąś godzinę i gaźniki wyszły bez problemu, a na sucho ani drgnęły.
Także walka z gaźnikami trwa.
Pozdrawiam.
Myślałem, że zaworek wymienia się razem z gniazdem, także dobrze wiedzieć, że gniazdo jest osadzone na stałe.
Udało mi się w końcu wyciągnąć gaźniki, także będę rozbierał, czyścił i ustawiał.
Przybywa mi oleju, także na bank nie domyka się zaworek iglicowy i leje się cały czas benzyna do oleju. Z resztą aż wydech na tym jednym cylindrze jest mokry po odpaleniu, także zalewa jeden cylinder.
Pamięta ktoś może jaki powinien być poziom paliwa w komorze pływakowej gaźnika?
Wydaje mi się, że jakiś syf się pewnie dostał i zaworek nie może się zamknąć do końca. W każdym razie zaworek iglicowy na wszelki wypadek wymienię.
Jak ktoś będzie miał taki problem jak ja z wyjęciem gaźników, to proponuję następującą metodę. Odkręciłem śrubki obejm na gumach od króćców ssących i zlałem je olejem wazelinowym, potem spryskałem jeszcze penetrantem z dodatkiem MoS2. Odczekałem jakąś godzinę i gaźniki wyszły bez problemu, a na sucho ani drgnęły.
Także walka z gaźnikami trwa.
Pozdrawiam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości