automatyczne ssanie

[tobi_88]

Witam Witam Panowie!
Dawno nie odwiedzalem forum, ciagle zabiegany itp ale nie o tym

Jestem po serwisie vfr 800 Fi z 2000r
Zawory ogarniete, KN wyprany i naoliwiony, nowy olej filtr zrobione synchro.

Wczesniej nie mialem takiego problemu, tez wszystko robilem sam, bylem przed chwila w garazu temp ok 6 stopni na plusie, naciskam starter silnik lapie po sekundzie gasnie, druga próba to samo sekunda i gasnie, trzecia próba zlapal chodzi obroty od razu na ok 2300, bawie sie juz z tym drugi dzien.

Przed serwisem mialem tak, pali od strzała, ok 2100 na ssaaniu, 50 stopni ssanie wyłaczone obroty ok 1200, 1300

Teraz zalalem nowy plyn chlodzenia, raz gasnie, dwa gasnie, trzy chodzi, a dlatego 2300 na ssaniu bo wczoraj troche podkrecilem majac nadzieje ze lepiej bedzie palic ale tez za 3 razem dopiero. teraz sie wylacza przy ok 66 stopniach

Podkrecic bardziej ??? czytalem troche teraz na forum ale podobnego problemu nie znalazlem albo przeoczylem

Jakie obroty powinna osianac na ssaniu i przy ilu sie wyłączyc??? zeby potem nie bylo ze jadac z poczatkiem wiosny silnik bedzie mial temp np 75 stopni a mi ssanie sie wlaczy

Może przesadziłem z iloscia srodka nawilzajacego filtr KN i zmniejszyła sie jego przepustowosc ???

[Arnold]

Ja odkąd miałem tłumik MIGa i filtr K&Na to miałem problem z odpaleniem za pierwszym razem. Nie wiem dlaczego. Może faktycznie pobaw się filtrem.

[tobi_88]

wypiore go raz jeszcze i zobaczymy bez srodka nawilzajacego, jak bedzie lepiej to delikatniej nawilże. Kumpel ma zwykly filtr a komin przelot i mu ladnie pali... ja tez nie narzekalem do teraz...

[tobi_88]

sprawa wyjaśniona. Prawidłowo wyregulowane zawory startowe i po kłopocie. Pali od strzała na filtrze kn i przelocie. Pozdr