
dziwne "wibracje" ze sprzęgła
- mick63
- zadomowiony
- Posty: 72
- Rejestracja: pt 05 cze 2009, 00:11
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lubartów
dziwne "wibracje" ze sprzęgła
Mam vfr 800FI z 98roku i ostatnio zaczęła mnie niepokoić praca sprzęgła. Sprawa wygląda następująco:podczas pracy silnika na biegu jałowym gdy sprzęgło nie jest załączone daje się odczuć dziwne wibracje pochodzące od mechanizmu sprzęgła coś jakby "hrubotanie" nie wiem jak to dokładnie opisać
. Objawy pochodzą od sprzęgła ponieważ jak wcisnę klamkę to objawy ustają, jak puszczę to z momentem wprawienia w ruch elementów sprzęgła wibracje się pojawiaja. Nie towarzyszą temu żadne dziwne odgłosy tylko te wibracje. Podczas jazdy wiekszą szybkością daje sie słyszeć coś jakby "szum lub wycie", myslałem że to praca łańcucha ale teraz zaczyna mnie to zastanawiać czy te odgłosy nie mają związku z tymi wibracjami. Jadąc wolno, daje sie odczuć wibracje, przy większej szybkości zanikają,pewnie z tego powodu że elementy sprzęgła szybciej sie obracają. Wibracje pojawiły sie po wyjeżdzie na feralny Air Show kiedy to przez większość trasy był korek i trzeba było się przeciskać a co za tym idzie sprzęgło i dźwignia biegów były w użyciu non stop. Ogólnie to z momentem pojawienia się wibracji nic się nie zmieniło, sprzęgło i skrzynia pracują prawidłowo.

- mick63
- zadomowiony
- Posty: 72
- Rejestracja: pt 05 cze 2009, 00:11
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lubartów
Bardzo chciałbym żeby to był normalny objaw z tym że wcześniej tego nie było, nie odczuwałem żadnej różnicy czy to z załaczonym sprzęgłem czy nie. Co do płynu to raczej nic nie pomoże bo objawy są jak klamka jest puszczony więc nie ma to żadnego wpływu a olej mam castrol power1 gps 10W40 więc powinien być dobry tym bardziej że wymieniałem go na wiosnę a biorąc pod uwagę piękne lato tego roku to nawet nie zdążył sie dobrze zagrzać.
- elco
- klepacz
- Posty: 911
- Rejestracja: sob 07 mar 2009, 21:49
- Imię: Tomek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
- Kontakt:
U mnie takze silnik dosyc glosno halasuje na biegu jalowym, szczegolnie kiedy jest rozgrzany pod 100 stopni. Czasami przy szybkim ruszaniu zdaza mi sie, ze cos zahrobocze. Jezdze juz tak blisko 5000 km i nic zlego nie obserwuje. Przyczyna moze byc halasujacy kosz sprzeglowy, albo co jest dla mnie bardziej prawdopobne - szkrzynia biegow. Wszak na wcisnietym sprzegle przekladnia nie pracuje.
"Wystarczy by dobry człowiek nie robił nic a zło zatriumfuje" E.Burke.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości