dwa-kola.pl uszkodzony zacisk!

[orzyl]

a reklamować to możesz sobie sam odpowietrznik. wymienią Ci pewnie na nowy... ale moim skromnym zdaniem zacisku Ci nikt nie wymieni... bo nikt Ci nie kazał wkręcać tam tego. mogłeś sam zauważyć, że jest uszkodzony, i go nie wkręcać. pretensje mozesz miec tylko do siebie, za zepsuty zacisk, co innego za nieprawidłowy/nieprawdziwy odpowietrznik.

[Vermilion]

Trzeci zostawiłem w motorze, w prawym zacisku, który działa bez problemu i bez problemu się odpowietrzył, szkoda mi było go wykręcać i Motula RBF600 marnować Jeżeli będzie trzeba to oczywiście jego też wykręcę. Mogę zrobić zdjęcie wszystkich 3 woreczków po odpowietrznikach. Wszystkie mają "Honda Genuine Parts" "Made in Japan" i numer towaru "43352-568-003" i na dole przy kodzie kreskowym jakieś "QTY 1 9H12U".

Ten co na zdjęciu jest po lewej wykręciłem z prawego zacisku, który się odpowietrzył bez problemu.

Napisałem do paru gościu z allegro, używany zacisk to koszt ~50-60zł więc nie jest tak tragicznie.

Orzyl zdaję sobie z tego sprawę, dlatego też napisałem do nich o zwrot pieniędzy za odpowietrznik lub jego wymianę. Nie chcę być w stosunku do nich niemiły dopóki nie dadzą jakiejś odpowiedzi. Szczerz mówiąc pierwszego posta pisałem ostro poddenerwowany, dzisiejszy dzień wyjątkowo fatalnie mi się poukładał. Wyedytowałem go.

[szatan]

Część wyraźnie inna i uszkodzona , sam jestes sobie winny ze nie popatrzyłeś , trza zerknąc na stan zanim zaczniesz cos robić , pamietasz wywracające sie mercedesy ? padające regulatory ? czyja to wina ? ludzi i tylko ludzi , errare humanum est więc i hondzie sie zdarzyło bo może kontroler jakosci był na kacu i przeoczył mały elemencik.
Moim zdaniem nie masz prawa być niegrzeczny dla sklepu, to nie ich wina , niech wymienią wadliwą częsć i po sprawie , do tego służy gwarancja i reklamacja.

[Vermilion]

Kiki jak dobrze, ze cie posłuchałem. Wyciągnąłem trzeci odpowietrznik i okazało się, że jest tak samo rozpiżdżony jak ten pierwszy. Co prawda jakimś cudem nie uszkodził gwintu i wada jest na tyle niewielka, ze widać śladowe ilości dziurki do odpowietrzania, dlatego dało się zacisk odpowietrzyć.

Wygląda to bardzo dziwnie, tak jakby ktoś pierd* w iglicę młotkiem a ta się wgieła i zakryła dziurkę. Nie wiem tylko jak to możliwe, stare odpowietrzniki są tej samej długości co ten "dobry" więc teoria ze zbyt mocnym kręceniem przez co się tak wgięły odpada, bo najzwyczajniej w świecie gwintu by nie starczyło, albo musiałbym kręcić na cholernego hama i wtedy w tym trzecim zacisku też by był gwint zerwany. Może to wina płynu hamulcowego Motul RBF600? Ale to też raczej niemożliwe, bo niby jak? Jest na bazie zwykłego DOT4. Jak zobaczyłem ten drugi w takim stanie to zacząłem wątpić we wszystko Tylko gdyby to miała być moja wina z jakiegoś magicznego powodu to czemu ten trzeci jest w świetnym stanie?


EDIT: Przeprowadziłem test, wziąłem stary odpowietrznik, wsadziłem go na ~20 minut do rbf600, po czym zacząłem z całej siły ściskać iglicę kombinerkami, nie dało rady, w takim razie wgięcie się iglicy w nowych odpowietrznikach z powodu siły mechanicznej w moim garażu wykluczam, chyba, że zrobiłoby to ciśnienie w układzie hamulcowym, ale w takim razie... co to za odpowietrzniki, które nie wytrzymały ciśnienia? Pozostaje mi domniemać, że takie były już jak do mnie przyszły.


Zadzwoniłem do motorista. Mam im odesłać te 2 odpowietrzniki, po czym oni będą to reklamować... Jak znam życie to przez najbliższy miesiąc nowych odpowietrzników nie zobaczę. Trzeba było słuchać kumpla i kupić odpowietrzniki za 6zł, a nie mi się widzimisie włączyło i musiałem mieć oryg. z Hondy.


PS. Możliwe, żeby ten materiał tak się wgiął pod wpływem ciśnienia w układzie hamulcowym?? Przewody w stalowym oplocie, pompa jest ok.

[skybogus]

Witam
a jaki moment byl uzyty do dkrecania
odpowietrznikow ??-- bo tak z opisu
to wynika ze zbyt duzy - a odpowietrzniki
dokreca sie bardzo lekko - duzo slabiej niz
srube o tym samym wymiarze gwintu
w serwisowce nie znalazlem momentu dokrecenia
ale mysle ze ok 5 Nm to max
poza tym z doswiadczenia - zawsze nalezy wyczyscic
otworki w odpowietrznikach - czesto jest tam sporo pozostalosci
po galwanizacji -- czyli cienki drut i przedmuchac - a pozniej zakladac
pozdrowionka

[Vermilion]

Nie był używany dynamometr. Dokręcałem go aż odczułem opór. Nie jestem idiotą, nie robiłem tego pierwszy raz.

Ślady od klucza zrobiły się już po pierwszym obrocie ze względu na użycie chińskiego klucza oczkowego, zdrapała się jedynie wierzchnia warstwa, nic nie jest zniekształcone. Poza tym powstały one podczas ich wykręcania. Weszły gładko, ale później wykręcenie ich wymagało dużej siły.

Gdyby to była kwestia zmiażdżenia odpowietrzników w ich gniazdach to jakim cudem drugi gwint z którego pochodził odpowietrznik jest cały i nienaruszony? Poza tym uszkodzone musiałoby być też łono przy tak ogromnej sile, a nie jest. W dodatku biorąc pod uwagę długość odpowietrznika musiałbym go wkręcić wewnątrz gwintu co jest niemożliwe ze względu na poszerzenie odpowietrznika w miejscu uchwytu na klucz. Te uszkodzone są wyraźnie krótsze. Łono musiałoby być wyżej niż jest oryginalnie.

Siła musiałaby być ogromna lub musiałyby działać ogromne temperatury. Tak jak mówiłem, zrobiłem test na innym odpowietrzniku i zmiażdżenie go w taki sposób ani tłucząc go wielkim młotkiem ani kombinerkami nie jest możliwe.

Dodam jeszcze, że 2 uszkodzone odpowietrzniki były w przednich zaciskach, których układ był zalany sportowym RBF600, a tylny który jest cały zwykłym DOT4 za 8zł. Może to wina tego, że podczas intensywnego hamowania wytworzona temperatura w tym płynie była wysoka czego super ekstra orydżinalne odpowietrzniki nie wytrzymały?

[skybogus]

Witaj ,
to moze zapomnieli je obrobic cieplnie
chyba ze otwor w srodku wywiercili taki duzy
ze odpowietrznik stracil sztywnosc ???
ciekawa to sprawa

[szatan]

Temperatura wrzenia płynu to ponad 200 stopni , jeśli odpowietrzniki miałyby sie uszkodzic z tempertury to musiałyby byc zrobione z cyny albo z plasteliny a chyba nie byly

[Vermilion]

Za radą znajomego mechanika jutro lecę szukać podobnego odpowietrznika ale z szerszym gwintem, nagwintuje się zacisk i spróbujemy to zamontować. Nic do stracenia już nie mam.

[darecki-30]

przeciez na zdjeciu widac ze sa inne skoki gwintow ,a nie sa to roznice w cm. tylko 0.25 mm czyli prawie nie zauwazalne gołym okiem ,sam spiep...ś a teraz szukasz winnego jak bys lekko wkrecił powinno sie dać w palcach i potem delikatnie kluczem dociagnał to ten stozek by po prostu nie uszczelnił otworu odpowietrznika i tyle nie powinno byc zadnych, problemow z odkreceniem to wszystko ,na innym skoku sie wkrecało w miare lekko ale w druga strone po prostu aluminium juz zacieło odpowietrznik i wydarło gwint uzyj czegoś takiego jak grzebien do mierzenie skokow gwintu i zobaczysz gdzie problem

[Vermilion]

W takim razie dalej się pytam. Jak to możliwe, że taka firma jak Honda wsadziła 2 odpowietrzniki do złego "woreczka" ?? Wszystkie 3 miały na opakowaniach te same numery produktów, zostały mi wysłane jako te same odpowietrzniki, więc jakim cudem 2 z nich różnią się od trzeciego? Jak to możliwe, że zasklepiona jest dziura od odpowietrzania? I to zasklepiona na amen, że nie da się jej przedmuchać. Rzeczywiście mogłem to zauważyć, jednak nie zmienia to faktu, że Honda popełniła ogromny błąd produkując te odpowietrzniki i pakując je do złego opakowania. Problem może polegać na tym, że Motorista sprowadzała te odpowietrzniki z różnych magazynów i zamieszanie mogło powstać w jednym z magazynów. Mój największy błąd to zaufanie do tego, że cena musi oznaczać wyższą jakość, a w przypadku produktów Genuine Parts - najwyższą, przez co nawet nie kłopotałem się dokładnym sprawdzeniem produktów. Jak widać człowiek uczy się na błędach.

Stożek nie uszczelnił otworu, uszczelnił wszystko najprawdopodobniej gwint, bo nawet po wykręceniu odpowietrznika w połowie ciśnienie w układzie dalej było duże.

[david117]

Vermilion.
Tak jak pisali koledzy, nie możesz miec pretensji do nikogo, tylkko do samego siebie!
Jezeli pytasz jakim cudem "taka firma jak HONDA" mogla cos zrobic zle, to pytasz niewlasciwych osob.
Napisz maila bezposrednio do Hondy i moze odpowiedza Tobie jak czesto takie pomylki zdarzaja sie w ich firmie .
WWW.dwa-kola.pl znam tych ludzi i wiem, ze jezeli chodzi o podejscie do klienta to sa w 100% ok.
Wszystkie rzeczy, ktore chcesz montowac w moto ZAWSZE sprawdzaj zanim dokonasz wymiany!

Pozdrawiam

[elco]

Dla mnie to dosc sporna sprawa.

Zgadzam sie, ze autor jest sam sobie po czesci winien, bo nie sprawdzil czesci. Roznice sa ewidentnie widoczne. Ale z drugiej strony gdyby nie chodzilo o odpowietrzniki a inny element ukladu hamulcowego np. tloczki, ktore pochodza z innego motocykla i roznia sie od naszych srednica 0,025 mm. Takiej roznicy nie sposob zobaczyc golym okiem. Nawet doswiadczony mechanik raczej tego nie zobaczy w pierwszej chwili. Przy montazu nie ma zadnych problemow, wszystko pracuje tak jak trzeba. Nieszczelnosci pojawiaja sie dopiero przy mocniejszym hamowaniu. Wtedy moze byc juz za pozno. Elementy wchodzace w sklad ukladu hamulcowego z reguly podlegaja 100% kontroli jakosci i taki blad nie powinien miec miejsca. A jezeli juz ma to powinien zostac naprawiony przez producenta albo organizacje odpowiedzialna za to niedociagniecie. Tak tez kilka razy sie stalo - pekajace ramy w kawasaki, ostatnim czasem blokujace sie pedaly gazu w Toyocie. Te firmy podjely sie naprawy bez wiekszych problemow i na swoj koszt. Nie ma wiec sensu wytaczac tak ciezkich dzial na firme tylko zalatwic sprawe w normalny sposob.

[Damo 88]

Odpowietrzniki nie mogły ulec uszkodzeniu przez płyn i itp.

Zobacz opakowanie woreczka jeżeli jest wgniecione lub naciągnięte np: Przejechał je wózek widłowy to prawdopodobnie wina magazynu , Jeżeli opakowanie jest całe a byłeś pierwszą osobą która je otwierała to Wina Hondy .

Możesz spróbować nagwintować ( większy odpowietrznik ) Pamiętaj Gwintowniki do Stopu ( Aluminium ) są inne niż te do Stali

[Vermilion]

Tak też zrobię z tym gwintowaniem, ale nie będę tego robił sam, kumpla tata zajmuje się takimi rzeczami zawodowo i odpowietrznik jakiś mi też do tego dobierze. Jutro do niego idę.

Woreczki otwierałem ja, nie ma jakiś śladów po uszkodzeniach.