VFR-OC Poland ForuM

Zauważyłem na tylnej tarczy, że miejscami od rantu tarczy do 1 dziurki jest pęknięcie, nie żadne wyżłobienie, wyrwanie czy coś, widać po przyjrzeniu się, że tarcza jest pęknięta. Grubość tarczy jest sporo ponad normę, więc nie wiem jak i kiedy mogło się to stać.

Czy mogę jeszcze z tym dojechać do końca sezonu? (w zasadzie tylnego zacisku bardzo mało się używa, jak już to silnika, żeby hamować tył) Skąd mogły się wziąć te pęknięcia? Ile może kosztować używana, a ile nowa tarcza?? Od jakich modeli moto podejdzie tylna tarcza?

a moze jakies zdjecie tego uszkodzenia ? moge sobie narysowac w paincie ale raczej nie bedzie to samo.

Cene nowej mozesz sprawdzic na www.dwa-kola.pl (sklep zamkniety wiec nie zamowisz ale poki stronka dziala to zobaczyc mozna - cennik byl zawsze aktualny).

Kiedyś też tak miałem tylko, że pęknięć było osiem i tak jakoś wyszło, że zrobiłem na tej tarczy jeszcze 5 tys.

Nie ma co kusić losu wymienił bym ją na nową.

Ostatnio po wymianie klocków dwa razy 150km\h dałem po tyl. heblach i na postoju by wszystko sprawdzić poparzyłem się dotykając tyl. .

A zastanawiałem sie po co w orginal. klockach są na tył te nakładki z tworzywa sztucznego pod blaszką

Na razie nie ma sensu wymieniać bo moto do kwietnia stoi w garażu 24 pkt karne siedzą na karku, jeszcze 1 i prawnie zostanę pieszym. Czemu do kwietnia? Bo teraz robię kurs -6pkt i dokładnie za pół roku w kwietniu drugi kurs -6pkt (można raz na pół roku), a te 24 pkt zaczną mi się anulować same z siebie dopiero pod koniec września 2010

to na dlugo Ci starczylo:]
chyba klepiej gdybys w ostatnim czasie nie zdazyl poskladac moto:]
w pare dni nabiles wszystko?:]

9.09.2009 pierwszy mandat, 14 pkt, wyprzedzanie na pasach i podwójnej ciągłej, 10.10.2009 drugi mandat za prędkość 10pkt. Więc w sumie w dokładnie miesiąc.

Uratowało mnie to, że miałem wcześniej ponad rok A1 i jeździłem 125, dzięki temu limit pkt nie mam 20 tylko 24. Za 25 już prawko out. Ale nie ma się czym chwalić

chwalic moze nie ma czym, w sumie to bardziej smieszne jest no ale musisz chyba troche polatac zeby wyczuc gdzie mozna przegiac a gdzie nie albo gdzie w Twoich okolicach staje policja:]

a swoja droga to dobre-czlowiek liczy sie z kazda stowa wydana czy na zakup moto czy naprawe a nawet paliwo a tu zarobiles z tysiaka albo wiecej w plecy jak nic:]

900 za same mandaty i łącznie będzie 500 za kursy znoszące mi razem 12 pkt. I to właśnie o tą kase chodzi bo boli mnie to cholernie

niezle, szczegolnie jak pomyslec, ze za ta kase moznaby moto dopieszczac na nowy sezon no ale trudno, wazne, ze nie straciles bo wg mnie 24 pkt-y to zabranie prawka bo juz nie ma zadnych wolnych wiec i tak mozesz sie cieszyc, ze je jeszcze masz,
a co do wyprzedzania na pasach to nie wiem czy czytales:
http://wyborcza.pl/1,100503,6828746,Mor ... media.html

link jest na forum ale sam dopiero na niego wpadlem a warto przeczytac.

Wyprzedzanie na pasach miało miejsce gdy wyprzedzałem korek przed skrzyżowaniem (jak to motocyklista), przed przejściem nawet stanąłem i się rozejrzałem

Były dwa paski na jezdni ( w korku )

W 90% przed pasami są 2 paski Zresztą nie znam motocyklisty, który stałby grzecznie w korku i czekał na swoją kolej