Strona 1 z 1

[VFR800RC46]Odłączenie tylnego hamulca w warunkach polowych

: ndz 13 kwie 2014, 00:54
autor: Wrocen
Witam.
Miałem problem z tylnym hamulcem, mianowicie, zblokował mi się tylny zacisk. Po kilkukrotnym naciskaniu pedału hamulca odpuszczał, ale trzeba było stawać, prosić o pomoc, aby przenieść moto na chodnik (rzecz się działa w mieście), po czasie hamulec odpuścił i dojechałem do domu. Motor został od razu oddany do naprawy, mechanik nie mógł dojść co się dzieje, po 3 tygodniach doszli, że to zawór spustowy ciśnienia od którejś pompy (płyn hamulcowy nie wracał). Jednak, nie mogli go wyjąć, żeby dokładnie przeczyścić, bo motocykl jest z UK i jest korozja (mówił, że gdyby odkręcili śruby to nie dali by rady zamontować go ponownie. Na chwilę obecną działa OK, z małym ale, przy hamowaniu tylny hamulec odpuszcza z lekkim opóźnieniem, raz je czuć raz nie (albo to ja jestem już przewrażliwiony :P ).
Gdyby coś podobnego mi się przydarzyło na trasie, to chciał bym być na to gotowy, stąd moje pytanie:
Jaki Waszym zdaniem jest najlepszy, najprostszy i bezpieczny sposób na wyłączenie tylnego hamulca, tak aby w razie problemu, móc go odłączyć i awaryjnie dojechać do serwisu?
Dodam, że jestem laikiem jeśli chodzi o mechanikę motocyklową, dlatego wszelkie wskazówki mile widziane.
Jeśli to ma znaczenie, to rocznik 99'

Pozdrawiam

Re: [VFR800RC46]Odłączenie tylnego hamulca w warunkach polo

: ndz 13 kwie 2014, 10:28
autor: brylek22
A to nie lepiej rozebrać tą pompę i spróbować naprawić? Zawsze jak się nie będzie dało złożyć można kupić drugą, czy lepiej jeździć że strachem czy odpuści czy nie. W sumie jest ryzyko jest zabawa