Strona 2 z 2

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: pn 05 wrz 2016, 19:49
autor: orzeł
Nie wiem co kierowało tym debilem który wymyslił w takim miejscu srube z łbem płaskim. Przypomina technologie mebli z PRLu. Robię to właśnie i doszedlem do wniosku, że gdybym zabił tego łba to może by mi ulżyło. Kufa co za debilizm. No chyba yebne :-\

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: pn 05 wrz 2016, 20:24
autor: kiki
Dlatego w nowszych hondach zamiast korków są gumowe zaślepki ;)

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: wt 06 wrz 2016, 06:23
autor: orzeł
Dzięki, lekko mi ulżyło na wieść o tym postepie.
To mnie zainspirowało do metody młotka i zdechłego śrubokrętu. Powoli i wylazł jak wagier.

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: wt 06 wrz 2016, 06:24
autor: orzeł
Dzięki, lekko mi ulżyło na wieść o tym postepie.
To mnie zainspirowało do metody młotka i zdechłego śrubokrętu. Powoli i wylazł jak wagier.

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: wt 06 wrz 2016, 18:15
autor: orzeł
Dlatego w nowszych hondach zamiast korków są gumowe zaślepki

Pytanie mam odnośnie hebli w RC36I . Masz może jakiegoś pewniaka z którego mógłbym przeszczepić hamulce do mojej? Może być też RC2 najwyżej zawieszenie zmienię. Myślałem że Deauville7 ? Ale nie mam pojęcia gdzie szukać takich danych.Nie będę szukać na ich forum ponieważ tutaj mogą być lepsze Asy. Może Deauville nie ma forum. Także pomijam przewody i uszczelki zaciskow bo to mam zrobione na tip top. W Deauville 7 są podobno dobre. Podobno w RC2tez, lecz roznica musi być znaczna. Jeżeli taka jak w zawieszeniu to bezsensu. Dlaczego chcialbym to zmienić. Powód to ugniatanie klamy przy większej prędkości, przy znacznym wyhamowaniu staje się to męczące a nie wydaje mi się żebym miał łapy ksiedza. Szukalem po forum. Pewnie gdzieś jest ale zatatuowane jako coś czego wyszukiwarka nie potrafi odróżnić.
Tak ogolnie na koniec mam wielką prośbę piszcie te tematy zatytowane sensownie np. "Mam rozwolnienie" i wiadomo co wyszukiwać: Muszla klozetowa, sraj tasma, sracZka, rozrzedzony forever itp. Jeżeli komuś dokuczyłem to przepraszam nie chciałem celowo. Pozdrawiam wszystkich.

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: wt 06 wrz 2016, 21:39
autor: kiki
Stalowy oplot powinien zaradzić - nie trzeba zacisków zmieniać.

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: wt 06 wrz 2016, 21:46
autor: figaro
Warto także przyjrzeć się bliżej uszczelniaczom w pompie hamulcowej.
Po tylu latach guma może już chcieć iść na emeryturę.

A ten koreczek dokręcamy delikatnie, z wyczuciem = 2,5 Nm :P

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: śr 07 wrz 2016, 15:46
autor: orzeł
Zgadzam się. Tego nie wymieniałem, myślę że trochę pomoże ale i tak docelowo muszę coś tam wszczepić:D
Wymienilem klocki i temat o konserwacji zaciskow ponownie wystąpił. Zajeło to niedużo więcej czasu, tym bardziej że wcześniej już uskutecznialem tą czynność i było dużo mniej czyszczenia. Ale o tym napiszę w twoim temacie o konserwacji. :-p

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: śr 07 wrz 2016, 22:29
autor: orzeł
figaro pisze:Warto także przyjrzeć się bliżej uszczelniaczom w pompie hamulcowej.
Po tylu latach guma może już chcieć iść na emeryturę.

A ten koreczek dokręcamy delikatnie, z wyczuciem = 2,5 Nm :P

Koreczek niestety był dokrecony przez poprzedniego właściciela na tzw. "pałe" Udoskonaliłem to poprzez srube z tapicerki samochodowej docięta na wymiar :-D.
Wracając do uszczelek pompy, jeśli skapciałe to układ będzie się odpowietrzać dłużej? Biorę pod uwagę że przewody mam trochę dłuższe. Ale na nie mam sposób, odkrecam odpowietrzniki i zalewam zbiorniczki, odpalam cygareta i po przyjściu już widać że przybrały. Są w oplocie wiec straty znaczącej nie może być.
Skoro o przewodach to pytanie 2 :)) przekroje są różne, czy kupić te z większym przekrojem? Tak glowkuje na podobieństwo weza ogrodowego. Z weza 3/4" siegam znacznie dalej jak z weza 1/2". (chodzi o strumień wody)
I znowu pytanie w pytaniu. Sąsiad dysponuje takim samym wezem lecz ja mam wieksze cisnienie w kranie i waż marki gardena wzmocniony itp itd, zasieg mam konkretny. W przypadku motoru należy dodać czy Pan Nissin wyrobi z tym cisnieniem kiedy ma przewody o wiekszym przekroju.? Oczywiście roznice o których mowa w motorze to 0.5mm. Bo zara się zaczną pytania o konewce :mrgreen:
Za podpowiedzi bardzo dziękuję. Zaznaczam że powrót do lekcji fizyki mógłby się skończyć wizerunkiem dyskobola albo podobizną Platona.

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: czw 08 wrz 2016, 14:37
autor: TomTox
W przewodzie o mniejszym przekroju wygenerujesz większe ciśnienie niż w takim o większym przekroju, gdyż w mniejszym przekroju płyn nie ma gdzie "uciec", a przy przewodzie o większym przekoju będzie miał więcej miejsca po prostu, ergo mniejsze ciśnienie. Z grubością przewodów bym nie kombinował, bo wydaje mi się że więcej możesz zepsuć niż poprawić. Stalowy oplot oraz układ hamulcowy w dobrym stanie, a do tego dobre klocki i tarcze zapewniają już znaczną poprawę hamowania względem seryjnego układu.

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: czw 08 wrz 2016, 20:50
autor: adam.ada
W przewodzie o mniejszym przekroju wygenerujesz większe ciśnienie niż w takim o większym przekroju, gdyż w mniejszym przekroju płyn nie ma gdzie "uciec", a przy przewodzie o większym przekoju będzie miał więcej miejsca po prostu, ergo mniejsze ciśnienie.

Podstawowy błąd myśleniowy, odwrotnie. Im większa średnica tym większe ciśnienie, proszę nie mylić ze zwężeniem na końcu przewodu.

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: ndz 11 wrz 2016, 21:08
autor: figaro
orzeł pisze:...Wracając do uszczelek pompy, jeśli skapciałe to układ będzie się odpowietrzać dłużej?...
Nie sądzę, raczej będzie spadać wydajność pompy hamulcowej w trakcie pracy.
Uszczelki przepuszczają część płynu z powrotem do zbiorniczka, efekt podobny do puchnięcia przewodów hamulcowych.

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: pn 12 wrz 2016, 21:30
autor: orzeł
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Będę wyciągać wnioski. Kufa zapomnialem hasła do logowania. Ale już mnie olsnilo.
Jutro zakladam zestaw do pomp,sprzęgła i hebla. Kompletny razem z tłoczkiem. Wydaje mi się, przynajmniej zaczynam w to wierzyć że będzie git. Klocki zakupilem dość dobre, twarde i znacznie drozsze niż do mojego szerszenia na 4kolach.
J.w. Klocki dobre też podstawa.
Jeszcze raz dzięki wielkie

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: pn 19 wrz 2016, 18:40
autor: orzeł
Hamulce działają na tyle ile potrzeba. Jak zostanę kaskaderem pomyślę o zaciskach 3tłoczkowych :D Po wymianie wszystkiego co można było osiągnąłem heble w stanie satysfakcjonujący + Ale i tak jestem ciekawy czy od deauvile 7 podejda :D 150zeta dzieli mnie od tego pytania. Któregoś razu spróbuję.

Re: trzpienie ( wieszaki ) klocków hamulcowych

: pn 19 wrz 2016, 18:40
autor: orzeł
Hamulce działają na tyle ile potrzeba. Jak zostanę kaskaderem pomyślę o zaciskach 3tłoczkowych :D Po wymianie wszystkiego co można było osiągnąłem heble w stanie satysfakcjonujący + Ale i tak jestem ciekawy czy od deauvile 7 podejda :D 150zeta dzieli mnie od tego pytania. Któregoś razu spróbuję.