wymiana klocków krok po kroku ?
- Zając
- klepacz
- Posty: 1018
- Rejestracja: sob 06 sie 2011, 15:10
- Imię: Dariusz
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Hanna
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
Ja bym tych podkładek nie wyciągał, przecież ktoś je tam włożył żeby spełniały jakąś rolę. Nie wiem dokładnie o jakich podkładkach mówicie bo jeżeli chodzi o te napinające i niwelujące luz to bym ich nie wyciągał, natomiast jeżeli są to tylko dystansowe (jeszcze do VFR-y tam nie zaglądałem) to owszem. We wcześniejszym motku jak miałem podkładki wyjąłem to strasznie podczas jazdy stukały klocki co było to bardzo nie przyjemne, musiałem podkładki założyć z powrotem, przecież mogło doprowadzić do jakiejś blokady to wtedy by było
Kończąc jakie to są podkładki niwelujące luz czy zmniejszające dystans?
Kończąc jakie to są podkładki niwelujące luz czy zmniejszające dystans?
LWL 74HN
-
- pisarz
- Posty: 466
- Rejestracja: ndz 22 lis 2009, 09:45
- Imię: Adam
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kartuzy
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
Był klocek, blaszka oraz ta nieszczęsna podkładka. Blaszka niweluje luz, a podkładka jak każda podkładka zmniejsza dystansdarek79 pisze:....
Kończąc jakie to są podkładki niwelujące luz czy zmniejszające dystans?
Nie ma bata, żeby wszystko weszło na tarcze. Może jakby tarcza było mocno zjechana. W moim tarcza ma zużycie niewielkie.
Adam
- Zając
- klepacz
- Posty: 1018
- Rejestracja: sob 06 sie 2011, 15:10
- Imię: Dariusz
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Hanna
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
To już rozumiem w takim układzie podkładkę można chyba wyjąć.Kolega_PL pisze:Był klocek, blaszka oraz ta nieszczęsna podkładka. Blaszka niweluje luz, a podkładka jak każda podkładka zmniejsza dystans
Nie ma bata, żeby wszystko weszło na tarcze. Może jakby tarcza było mocno zjechana. W moim tarcza ma zużycie niewielkie.
LWL 74HN
- Damo 88
- klepacz
- Posty: 1101
- Rejestracja: sob 11 kwie 2009, 01:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocek
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
Mam nissin i mam założone tak jak zapakowane było czyli Blaszka , Biała podkładka , Klocek hamulcowy . Weszło wszystko na styk z minimalnym luzem , po skręceniu koło luźno się obraca . I nie ścieramy klocków gdy koło stawia opór lub nawet nie drgnie powód Spalimy , wykrzywimy tarczę . Zakładałem zacisk Tylny tak odkręciłem odpowietrznik klocki odepchnąć do samego końca , uwaga wycieknie trochę płynu , Sprawdzić czy szpilka jest prosta ,założyć zacisk , Odpowietrzyć .
Jeżeli Rozwiązałeś problem nie Zapomnij Odpisać .
- zalew
- pisarz
- Posty: 253
- Rejestracja: pn 22 sie 2011, 22:21
- Imię: Andrzej
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Złocieniec
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
Wyjąłem w tempie błyskawicznym obydwie(białe) podkładki,zmontowałem całość do kupy i w końcu wszystko jest jak nalezy,uff... .Powiem tak...zgodze się ze skoro jakaś część składowa jest przy czymś to powinna przy tym pozostać-tak nakazuje logika(zamysł konstruktora,producenta itd.).Lecz tutaj nijak z tymi podkładkami działać to nie mogło,nie wiem dlaczego.Tarcza oryginalna,tłoczki cofnięte na równi z odlewem,tulejka prosta.Naprawdę nie umiem odnaleźć po tej stronie przyczyny tego stanu rzeczy.Jutro zrobie zdjęcia podkładek i wrzucę na forum.Dodam tylko ze z ciekawości kuknąłem na stare tylne klocki.Okazało się ze zadnych podkładek pomiędzy klockiem a `blaszkami` tam nie było.Firma Lucas..To tak na szybkiego.
-
- pisarz
- Posty: 466
- Rejestracja: ndz 22 lis 2009, 09:45
- Imię: Adam
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kartuzy
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
No ja u siebie też jeszcze zajrze i sprawdzę dokładnie jak mocno tłoczki się chowają i zmierzę grubość tarczy, ale z tego co pamiętam to niewiele była zużyta. Poprzednie kolcki też nie miały żadnych podkładek. Może te podkładki (dystanse) są po to, żeby je założyć jak już klocki mocno się zużyją? Mamy na forum jakiegoś miechanika co zna ten temat?
Adam
-
- pisarz
- Posty: 494
- Rejestracja: sob 17 paź 2009, 23:24
- Imię: Adam
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: W-wa Ursynów
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
na tyle co ja się orientuję to te podkładki pod klocki są po to aby nie klocki nie wpadały w rezonans drgań o wysokiej częstotliwości i nie piszczały jak Wołgi czy inne Ikarusy , jest to jakiś tam sposób wytłumienia a że było za grubo to może tłoczki, zaciski albo tarcze nie oryginalne , ewentualnie zabrakło jeszcze piczego kłaka do wciśnięcia przynajmniej jednego tłoczka
zawsze po przejechaniu jakiegoś dystansu możesz te podkładki dołożyć ( znam też takich , na szczęście tylko dwóch i to przy samochodach było , co nie pomyśleli o wciśnięciu tłoczków i na szlifierce ścierali klocki na tyle żeby się zmieściły )
zawsze po przejechaniu jakiegoś dystansu możesz te podkładki dołożyć ( znam też takich , na szczęście tylko dwóch i to przy samochodach było , co nie pomyśleli o wciśnięciu tłoczków i na szlifierce ścierali klocki na tyle żeby się zmieściły )
Adam
- PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
wielu producentów stosuje różne metody w celu uzyskania pewnych parametrów pracy hamulców . W wypadku tych konkretnych klocków te "plastykowe " przekładki służą jako izolacja termiczna te metalowe z dziurkami jak wygłuszenia "piszczenia"+odprowadzenie ciepła, izolacja termiczna czyli te plastykowe są bardzo potrzebne w przednich zaciskach gdzie siła hamowania jest dużo większą i częstotliwość używania jest też większa a co za tym idzie -fizyka- wytwarzanie temperatury jest większe . Tylny hamulec w sportowych motocyklach jest używany sporadycznie i występują tu dużo mniejsze siły tarcia a co za tym idzie mniejsze wytwarzanie ciepła nawet w vfr gdzie mamy dual. Większa temperatura może spowodować {przy jeździe sportowej } zagotowanie płynu hamulcowego co grozi chwilową utratą hamulców dlatego stosujemy płyny o podwyższonej temperaturze wrzenia i dlatego producenci stosują różne środki aby odizolować zaciski od elementów bardzo mocno nagrzewających sie .Teoretycznie nie jesteśmy w stanie przy normalnej jeździe rozgrzać tylnym hamulcem płyn aż do zagotowania chyba że ktoś cały czas jeździ trzymając nogę na hamulcu i bezwiednie lekko go naciskając lub ma jakieś problemy z pracą samego układu hamulcowego powodujące lekkie hamowanie podczas jazdy. Troche długo ale myślę że jakoś wyjaśnione
P.S. inne metody to np dpowiednie farby naniesione na klocki i odpowiednie metody nanoszenia takich farb
P.S. inne metody to np dpowiednie farby naniesione na klocki i odpowiednie metody nanoszenia takich farb
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
-
- pisarz
- Posty: 494
- Rejestracja: sob 17 paź 2009, 23:24
- Imię: Adam
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: W-wa Ursynów
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
wiedziałem , że PETER zakończy domysły konkretnym tekstem , nie ma to jak teoria + praktyka w jednym
Adam
- zalew
- pisarz
- Posty: 253
- Rejestracja: pn 22 sie 2011, 22:21
- Imię: Andrzej
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Złocieniec
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
A więc dodaję zdjęcia `problematycznych` podkładek .Choć chyba kazdy wie o którym elemencie mowa .Testu po wymianie jeszcze nie wykonałem,ale myślę ze nie powinno być źle.Obydwa klocki zostały pozbawione w/w.Po prostu inaczej nie chciało się pozytywnie poskładać.Zgodzę się ze izolacja termiczna klocka pod postacią podkładki jest logicznym wytłumaczeniem jej obecności w tym miejscu,nie mniej jednak wrodzona dociekliwość spowodowała iz wymontowałem klocki przednie,wymieniane w pierwszej kolejności.Myślałem ze coś mi się ubzdurało,lub pamięć zawodzi z racji wieku
No i kurcze...Równiez nissin gold tyle ze przednie klocuchy wiadomo i...brak podkładek fabrycznie,nic w tym przypadku nie wyciągałem ,po prostu ich tam nie było.Takze obciązenie termiczne przód/tył,a co za tym idzie podkładka jest,ni cholery tu nie pasuje hehe.No ale...dzięki Kolego za naprowadzenie na motyw podkładkowy,bo juz miewałem koszmary w zwiazku z zamurowanym kołem .Mozliwe ze te tłoczki faktycznie opornie cofają się w tym przypadku,i odkręcenie odpowietrznika pozwoliłoby cofnąć się im o ten piczy kłak i podkładki by wlazły bez problemacji.Ja jednak tego manewru nie wykonywałem wiec czort wie,wydaje mi się jednak ze tłoczki mam cofnięte na maksa.Tak czy siak moze komuś opisanie tej sytuacji oszczędzi trochę nerwów
No i kurcze...Równiez nissin gold tyle ze przednie klocuchy wiadomo i...brak podkładek fabrycznie,nic w tym przypadku nie wyciągałem ,po prostu ich tam nie było.Takze obciązenie termiczne przód/tył,a co za tym idzie podkładka jest,ni cholery tu nie pasuje hehe.No ale...dzięki Kolego za naprowadzenie na motyw podkładkowy,bo juz miewałem koszmary w zwiazku z zamurowanym kołem .Mozliwe ze te tłoczki faktycznie opornie cofają się w tym przypadku,i odkręcenie odpowietrznika pozwoliłoby cofnąć się im o ten piczy kłak i podkładki by wlazły bez problemacji.Ja jednak tego manewru nie wykonywałem wiec czort wie,wydaje mi się jednak ze tłoczki mam cofnięte na maksa.Tak czy siak moze komuś opisanie tej sytuacji oszczędzi trochę nerwów
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- michał RC 46
- pisarz
- Posty: 498
- Rejestracja: pn 16 lut 2009, 20:08
- Imię: Michał
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lublin
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
Właśnie przed chwilą skończyłem montaż klocków na tył, kupiłem złote nissiny i też są w komplecie te białe podkładki. Walczyłem z nimi ze 2 godz. i niestety mimo maksymalnie cofniętych tłoczków, za chiny nie można tego prawidłowo złożyć. Znaczy można ale po dokręceniu śrub nie da rady ruszyć piastą jest jak przyspawana Po wyjęciu wszystko pasuje. Ale dodam, że oryginalne klocki miały założone te podkładki, czyżby jednak okładziny są w oryginalnych minimalnie cieńsze?
Czerwone najszybsze !
-
- pisarz
- Posty: 466
- Rejestracja: ndz 22 lis 2009, 09:45
- Imię: Adam
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kartuzy
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
Ja też robiłem drugą próbę i za ciorta nie da rady, żeby je założyć.
Gdyby tarcza była mocno zjechana to dałoby radę, a tak założyłem bez i jest git.
Może jak zużyją sie trochę klocki, to wtedy je włożę.
Gdyby tarcza była mocno zjechana to dałoby radę, a tak założyłem bez i jest git.
Może jak zużyją sie trochę klocki, to wtedy je włożę.
Adam
- michał RC 46
- pisarz
- Posty: 498
- Rejestracja: pn 16 lut 2009, 20:08
- Imię: Michał
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lublin
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
No to jak się nic nie dzieje i nie hałasują to po co Nam one a zresztą jak Peter napisał te podkładki są prawdopodobnie tylko po to żeby służyć jako osłony termiczne więc powinno być wszystko ok.
Czerwone najszybsze !
- Marsel
- pisarz
- Posty: 418
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 14:51
- Imię: Marceli
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pabianice, łódzkie
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
Koledzy, a czy podczas wciskania tloczków nie wyciągacie nadmiaru płynu tak jak ma to miejsce w samochodach, że rośnie poziom płynu. Tylko z drugiej strony sobie myslę, że jeśli na klockach, które wcześniej były wkładane był stan ok, to po wymianie klocków płyn powinien wrócić do maximum, chyba że źle rozumuję. Niech mnie ktoś oświeci.
Żyć szybko, umrzeć późno ...
http://babelkowy-swiat.pl/
http://babelkowy-swiat.pl/
- PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
Re: wymiana klocków krok po kroku ?
dobrze kombinujesz, a w samochodach jak nikt nic nie dolewał to też nie trzeba strzykawka upuszczać
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości