dziwna charakterystyka pracy przedniego zawieszenia
- grzegrzol
- pisarz
- Posty: 405
- Rejestracja: czw 28 maja 2009, 13:30
- Imię: grzegorz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: londyn
Jeżeli masz taki rowek to ustalasz go tak coby był na równi z krawędzią lagi, później zabezpieczasz ośkę śrubą u dołu amortyzatora(coby się nie przesunęła), następnie dokręcasz ośkę odpowiednim momentem i dokręcasz śrubę zabezpieczającą z drugiej strony. Tak przynajmniej wygląda to u mnie.
RZEŹNIK ZE SHROPSHIRE
- binio
- klepacz
- Posty: 777
- Rejestracja: pn 18 maja 2009, 19:52
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Linz, Austria
podepne sie pod temat coby nowego nie zakladac
wymienilem niedawno lozysko w glowce ramy, robilem to sam, zalozylem stozkowe QMP, sciagnalem najpierw troche za mocno, pozniej troche poluzowalem, po wymianie pojawil sie problem wezykowania mojej Niuni, pojawia sie on przy predkosciach 180 w gore i ostatnio przy hamowaniu awaryjnym, poza tym skladanie sie w zakrety przy predkosciach pd 140 tez jest niestabilne
co moze byc problemen?
wymienilem niedawno lozysko w glowce ramy, robilem to sam, zalozylem stozkowe QMP, sciagnalem najpierw troche za mocno, pozniej troche poluzowalem, po wymianie pojawil sie problem wezykowania mojej Niuni, pojawia sie on przy predkosciach 180 w gore i ostatnio przy hamowaniu awaryjnym, poza tym skladanie sie w zakrety przy predkosciach pd 140 tez jest niestabilne
co moze byc problemen?
VTEC? its like a woman running away from a rapist,
makes lots of noise but dont actually get away.
"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"
makes lots of noise but dont actually get away.
"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"
- binio
- klepacz
- Posty: 777
- Rejestracja: pn 18 maja 2009, 19:52
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Linz, Austria
podepne sie pod temat coby nowego nie zakladac
wymienilem niedawno lozysko w glowce ramy, robilem to sam, zalozylem stozkowe QMP, sciagnalem najpierw troche za mocno, pozniej troche poluzowalem, po wymianie pojawil sie problem wezykowania mojej Niuni, pojawia sie on przy predkosciach 180 w gore i ostatnio przy hamowaniu awaryjnym, poza tym skladanie sie w zakrety przy predkosciach pd 140 tez jest niestabilne
co moze byc problemen?
wymienilem niedawno lozysko w glowce ramy, robilem to sam, zalozylem stozkowe QMP, sciagnalem najpierw troche za mocno, pozniej troche poluzowalem, po wymianie pojawil sie problem wezykowania mojej Niuni, pojawia sie on przy predkosciach 180 w gore i ostatnio przy hamowaniu awaryjnym, poza tym skladanie sie w zakrety przy predkosciach pd 140 tez jest niestabilne
co moze byc problemen?
VTEC? its like a woman running away from a rapist,
makes lots of noise but dont actually get away.
"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"
makes lots of noise but dont actually get away.
"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"
- binio
- klepacz
- Posty: 777
- Rejestracja: pn 18 maja 2009, 19:52
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Linz, Austria
o ku....a... dzieki wielkie
100Nm to bardzo malo a ja ja z calej sily dokrecalem, teraz tylko musze skolowac taki duzy klucz bo akurat tego w zestawie nie woze
100Nm to bardzo malo a ja ja z calej sily dokrecalem, teraz tylko musze skolowac taki duzy klucz bo akurat tego w zestawie nie woze
VTEC? its like a woman running away from a rapist,
makes lots of noise but dont actually get away.
"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"
makes lots of noise but dont actually get away.
"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"
- dragoo
- klepacz
- Posty: 643
- Rejestracja: wt 14 paź 2008, 12:32
- Imię: Jarek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Krotoszyn
Ja też się podepnę.
Dzisiaj miałem okazję porównać pracę przedniego zawieszenia w obcym Vitku(2007r) do mojego. I zauwazyłem, że na postoju przy wcisnietym hamulcu zawieszenie ma dość mały skok i działa płynnie. U mnie niby też ale jest głębsze (możliwe od ustawień zawiechy- nie sprawdziłem) jednak przy końcowej fazie nacisku, słchać takie dziwne puknięcie, jakby coś przeskoczyło. I za cholere nie mogę dojść co to może być... Olej wymieniałem pod koniec sezonu (był czysty) i za dużo się nie zmieniło. Uszczelniaczy nie ruszałem...
Dzisiaj miałem okazję porównać pracę przedniego zawieszenia w obcym Vitku(2007r) do mojego. I zauwazyłem, że na postoju przy wcisnietym hamulcu zawieszenie ma dość mały skok i działa płynnie. U mnie niby też ale jest głębsze (możliwe od ustawień zawiechy- nie sprawdziłem) jednak przy końcowej fazie nacisku, słchać takie dziwne puknięcie, jakby coś przeskoczyło. I za cholere nie mogę dojść co to może być... Olej wymieniałem pod koniec sezonu (był czysty) i za dużo się nie zmieniło. Uszczelniaczy nie ruszałem...
- Twardy161
- klepacz
- Posty: 739
- Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
to i ja sie podepne coby nie zakladac nowego tematu:]
wprawdzie temat dawno odpuscilem przyznajac, ze tak musi byc ale zapytac nie zaszkodzi,
szczegolnie pytanie kieruje do dawnych uzytkownikow rc24-po pierwsze jaki powinien byc skok przodu?
jak tu czytam, ze w vitkach jest 120mm(teraz sprawdzilem w serwisowce-140) to cos mi nie pasuje bo mam wrazenie, ze u mnie jest malenki, choc wiadomo, ciezko go zmierzyc ze sprezynami w srodku:]
wolny luz goleni na lagach przy spuszczonym powietrzu wynosi 5cm i szczerze mowiac w jezdzie mam wrazenie jakby tylko tyle ono chodzilo:](wiem, ze chodzi wiecej:])poza tym po sladach na lagach przy uszczelniaczach mozna wnioskowac ze za wiele nie chodzi.
a rzecz wyglada tak, ze na poprzecznych nierownosciach kolo skacze odrywajac sie od ziemii nawet przy malych predkosciach i na poczatku bylem w szoku po pierwszej takiej przygodzie, zaczalem kombiniowac z pompowaniem przodu ale wtedy robi sie tylko twardszy wiec na pusto skok jest najwiekszy i twardosc najmniejsza,
myslalem o zmianie plynu ale mechanim mi powiedzial, ze to nic nie da bo rzecz jest w charakterze motocykla i na polskich drogach musze z tym zyc, ale po tym co tu przeczytalem zaczynam lekko watpic,
przyznam, ze mialem chwile, ze tak mi to uprzykrzalo zycie ze sie zastanawialem czy nie sprzedac motocykla, bo dla mnie to lekka paranoja zeby jadac przez rondo 50km/h ryzykowac glebe bo kolo jedzie jak chce, albo 120 na trasie z lekkimi wybojami miec dosyc i nie chciec szybciej bo sie zle jedzie,
ostatnio dowiedzialem sie, ze mam starszy model niz sadzilem(numery bite-to wiedzialem)
a rc24-1 miala male przednie kolo ktore sobie skacze,
stad pytanie glownie do bylych czy obecnych uzytkownikow rc24-jak to jest/bylo u was?
przy okazji wrzucam bo moze sie komus przydac http://209.85.229.132/search?q=cache:iH ... =firefox-a
wprawdzie temat dawno odpuscilem przyznajac, ze tak musi byc ale zapytac nie zaszkodzi,
szczegolnie pytanie kieruje do dawnych uzytkownikow rc24-po pierwsze jaki powinien byc skok przodu?
jak tu czytam, ze w vitkach jest 120mm(teraz sprawdzilem w serwisowce-140) to cos mi nie pasuje bo mam wrazenie, ze u mnie jest malenki, choc wiadomo, ciezko go zmierzyc ze sprezynami w srodku:]
wolny luz goleni na lagach przy spuszczonym powietrzu wynosi 5cm i szczerze mowiac w jezdzie mam wrazenie jakby tylko tyle ono chodzilo:](wiem, ze chodzi wiecej:])poza tym po sladach na lagach przy uszczelniaczach mozna wnioskowac ze za wiele nie chodzi.
a rzecz wyglada tak, ze na poprzecznych nierownosciach kolo skacze odrywajac sie od ziemii nawet przy malych predkosciach i na poczatku bylem w szoku po pierwszej takiej przygodzie, zaczalem kombiniowac z pompowaniem przodu ale wtedy robi sie tylko twardszy wiec na pusto skok jest najwiekszy i twardosc najmniejsza,
myslalem o zmianie plynu ale mechanim mi powiedzial, ze to nic nie da bo rzecz jest w charakterze motocykla i na polskich drogach musze z tym zyc, ale po tym co tu przeczytalem zaczynam lekko watpic,
przyznam, ze mialem chwile, ze tak mi to uprzykrzalo zycie ze sie zastanawialem czy nie sprzedac motocykla, bo dla mnie to lekka paranoja zeby jadac przez rondo 50km/h ryzykowac glebe bo kolo jedzie jak chce, albo 120 na trasie z lekkimi wybojami miec dosyc i nie chciec szybciej bo sie zle jedzie,
ostatnio dowiedzialem sie, ze mam starszy model niz sadzilem(numery bite-to wiedzialem)
a rc24-1 miala male przednie kolo ktore sobie skacze,
stad pytanie glownie do bylych czy obecnych uzytkownikow rc24-jak to jest/bylo u was?
przy okazji wrzucam bo moze sie komus przydac http://209.85.229.132/search?q=cache:iH ... =firefox-a
- kiki
- ostry klepacz
- Posty: 2502
- Rejestracja: pt 13 sty 2006, 12:53
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Węgrów
- Kontakt:
Przerabiałem ten temat- miałem w mojej ex rc24 dosyć twarde zawieszenie, przy wymianie oleju zakupilem 20w bo myslałem że taki był zalany i okazało się że zawiecha wogóle nie pracuje . Zlalem go i zalałem 15w i było ok- spróbuj zalać olej 10w lub 15w i wtedy zobacz. Myślę że różnica będzie na plus.
Zalej dokladną ilośc oleju do lag- posiłkuj się poziomem lustra oleju a nie objetością
Zalej dokladną ilośc oleju do lag- posiłkuj się poziomem lustra oleju a nie objetością
- Twardy161
- klepacz
- Posty: 739
- Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
ja jeszcze 2 tygodnie temu myslalem, ze tez taka mam:]
az zaczalem mysles o zmianie kol/kola na 17 ale pewnie blotnik by sie zrobil za nisko i by trzeba bylo kombinowac a i teraz z jakiegos powodu czasem o opone przyciera i nie wiem dlaczego:]
moze kiedys sie temu przyjrze,
w sumie rozmiar kola powinien wplynac na radzenie sobie z koleinami ale nie na twardosc wiec jesli u Ciebie byla mozliwosc aby zrobic tak zeby rece nie bolaly na wybojach to pewnie da sie i u mnie:]
pompowales lagi czy jezdziles na pusto?ja mam wrazenie ze to u mnie najlepsza opcja.
az zaczalem mysles o zmianie kol/kola na 17 ale pewnie blotnik by sie zrobil za nisko i by trzeba bylo kombinowac a i teraz z jakiegos powodu czasem o opone przyciera i nie wiem dlaczego:]
moze kiedys sie temu przyjrze,
w sumie rozmiar kola powinien wplynac na radzenie sobie z koleinami ale nie na twardosc wiec jesli u Ciebie byla mozliwosc aby zrobic tak zeby rece nie bolaly na wybojach to pewnie da sie i u mnie:]
pompowales lagi czy jezdziles na pusto?ja mam wrazenie ze to u mnie najlepsza opcja.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości