Strona 1 z 2

Na temat przedniego kola pytan kilka :)

: sob 02 lut 2008, 13:00
autor: donJakubo
Witam forumowicze!

Jako mechaniczny laik mam kilka prostych pytanek :) Otóż sytuacja wygląda tak iż zdjąłem przednie kółeczko w mojej VFR celem pomalowania felgi. Przy okazji postanowiłem zmienić klocki, poczyścić to i owo itp :)

A teraz pytania:

1. Czy wszystkie tłoczki powinny się wysuwać równocześnie? Bo u mnie jakos tak jakby sekwencyjnie idą.

2. Czy trzpień (ośke) koła mam czymś konkretnym przesmarować przy składaniu? Maznąłem jakimś smarem delikutaśnie tak żeby troszeczkę natłuścić jak na razie

3. I teraz zagadka! Czy elementy nr 14 na rysuneczku są u Was identyczne? Tzn czy tulejki mają taką samą długość, bo u mnie lewa jest krótsza, i póki wszystko było złożone to oki, ale jak teraz kóleczko założyłem to mi tarcza o lage zahacza, i wydaje mi się że przez to własnie. Ale jakim ch....m to wcześniej śmigało w takim razie??

Z góry dzięki :) pozdrawiam :)

: sob 02 lut 2008, 14:25
autor: olo
1 - nie sugeruj się tym jak tłoczki wychodzą bez obciążenia, nie ma żadnego znaczenia, wszak maja różną średnicę (ewentualnie może to świadczyś o ich zabrudzeniu, z natury rzeczy nierównomiernemu)
2 - ja bym nie smarował - ośka nie ma sie po niczym ślizgać a jeśli ciężko wchodzi to może być lekko skrzywiona
3 - na rysunku 14 to uszczelniacze - mają ten sam numer bo są identyczne, tulejki to 4 i 5 - różna numeracja sugeruje że mogą sie różnić (co w istocie ma miejsce) i koniecznie trzba je założyc we właściwym położeniu bo jak nie to..... już wiesz !

: sob 02 lut 2008, 15:03
autor: nick
A fakt, źle zinterpretowałem na rysunku :) Może jak złoże całość czyli koło + zaciski (na razie walcze ze śrubami od klocków) to zaciski utrzymają tarcze na właściwym torze.

Dzieki! :)

: sob 02 lut 2008, 15:05
autor: donJakubo
Oj coś mi sie wylogowało niechcący :)

: sob 02 lut 2008, 15:26
autor: olo
donJakubo! Położenie koła względem teleskopów ustalają tulejki właśnie, klocki z zaciskami muszą się wsuwać na tarczę swobodnie - żadnych naprężeń ! Jak przykręcisz oślę to koło musi byc idealnie centralnie miedzy lagami, później - zaciski. U mnie z prawej strony jest dłuższa tuleja...

: sob 02 lut 2008, 17:47
autor: wasyl
donJakubo pisze:. Czy wszystkie tłoczki powinny się wysuwać równocześnie? Bo u mnie jakos tak jakby sekwencyjnie idą.
To że nie wychodzą jednocześnie może znaczyć

że Masz zasyfione tłoczki lub zużyte oringi.

Lekarstwo-polerka tłoczków (wodny papier 400) i wymiana lub wyczyszczenie oringów ( oraz ich nasmarowanie)

: sob 02 lut 2008, 20:50
autor: donJakubo
Czyli bez rozbierania zacisków sie nie obejdzie :( chciałem tego uniknąć żeby nie odpowietrzać hamulców bo to dopiero dla mnie będzie wyzwanie :) w każdym razie dziękuje za odpowiedzi :) we wtorek ostatni egzamin w sesji i będzie duuuuuuuużo czasu na majsterkowanie :)

Co do koła i tulei - no u mnie też z prawej jest większa, rozłożę i spróbuje od nowa :) w końcu czas ucieka... :P

: sob 02 lut 2008, 21:51
autor: wasyl
donJakubo,

Jak będziesz miał problem z odpowietrzeniem - zadzwoń!

: śr 06 lut 2008, 08:26
autor: Karol
Propozycja. załóż koło, ale nie dociągaj do końca śruby na ośce, śruby na lagach też lużne. Pobujaj kilka razy moto na hamulcu przednim w celu prwidłowego ułożenia się tulejek. Potem dociągnij śrubę na ośce i na lagach. Wszystko powinno się ułożyć.
U Morsa poskutkowało. :lol: :lol:

: sob 09 lut 2008, 13:36
autor: donJakubo
tłoczkom pomogło wysuniecie każdego po kolei i przesmarowanie płynem hamulcowym, po czym kilkukrotne wepchnięcie i wyciśnięcie - generalnie sie rozruszały:)
kółeczko poprawione - nic nie obciera, chodzi jak ta lala :P
niestety nie starczyło mi już dziś czasu i cierpliwości na założenie zacisków na swoje miejsce - nie miałem zdrowia żeby powalczyć z umiejscowieniem klocków na blaszce (tej która utrzymuje je w odległości od siebie). Może najpierw zamontować a potem dopiero wkręcić śrubę trzymająca klocki?

: ndz 10 lut 2008, 00:25
autor: KolczyK
donJakubo pisze:Może najpierw zamontować a potem dopiero wkręcić śrubę trzymająca klocki?
dokręca się ją na końcu ....

zdejmowanie: luzujesz te śrubę troche......zdejmujesz zacisk.....wyciągasz srube - są wolne klocki

odwrotnie kiedy wkładasz....lekko przykręcić by siedziały...osadzić na wcisnietych tloczkach na tarcze.....dokrecici zacisk dokrecic na maksa śrubę trzymającą.....klocki

u mnie zdaje idealnie egzamin...pamiętaj o smarze NLGI2 na gwinty ...

: ndz 10 lut 2008, 02:12
autor: Mundek
Zarowno w RC36 jak i RC46 nie ma potrzeby luzowania czy tez zdejmowania zacisku, zeby wyjac czy tez zalozyc klocki hamulcowe. Jedyna sruba, ktora trzeba odkrecic jest sruba mocujaca same klocki (ta na dole zacisku) na jej koncu jest o-ring, trzeba uwazac zeby go nie sciac w trakcie wyciagania sruby przez otowry w klockach (trzeba klocki lekko uniesc ku gorze). Zeby latwiej wyjac/zalozyc klocki na tarcze i zacisk, przed ich zdjeciem, dobrze jest docisnac zacisk od strony tloczkow do tarczy hamulcowej. To spowoduje, ze tloczki wejda glebiej w zacisk dzieki czemu bedzie wieksza przestrzen miedzy tarcza a klockiem i tym samym bedzie latwiej klocki zdjac jak i zalozyc. Jesli odkreciles sruby mocujace zacisk, to pamietaj, zeby przed ich zalozeniem nalezy nalozyc na gwint Loctite (badz inny specyfik) utrudniajacy odkrecenie sie sruby pod wplywem drgan.... generalnie wymiana klockow na jednym zacisku trwa pare minut, kwestia wprawy...
Powodzenia.

: ndz 10 lut 2008, 15:06
autor: V-four
Ja zawsze wyciągam klocki na stole. Przy kazdej wymianie klocków czyszcze i smaruje tłoczki, zaciski, oraz wymieniam płyn i dobrze odpowietrzam odsysarką ;-) . Poprostu mam takie zboczenie :mrgreen:

: ndz 10 lut 2008, 22:48
autor: donJakubo
Dziękuje za pomocne odpowiedzi:) wszystko złożone, gra, tańczy i śpiewa:P
a jak już pisze to dołączę pytanko z innej beczki: ile płynu chłodniczego wchodzi do vfr?

jeszcze raz dzięki i pozdrawiam!

: pn 11 lut 2008, 00:09
autor: KolczyK
w 800

2,75 w obieg - wlewając oczywiście od korka chłodnicy

0,5 w zbiorniczek wyrównawczy

wg serwisówki .....

u mnie mniej wiecej tyle wyszło.....tyle, że pobierał mi 3 razy ze zbirniczka.....od chłodnicy wlałem tylko 1,5 ..... i dolewałem po 100 po każdym odpowietrzeniu się układu

mówiono mi, że zbyt szybko zalewałem układ także wlewaj powoli.......