VFR-OC Poland ForuM

Mam pytanie, co się stanie jak opuszcze moto na lagach o 3cm względem fabrycznych nastaw? wiadomo zmieni się troche geometria, przód się może lekko utwardzi , ale jakie będą odczucia z jazdy? i czy niczemu to nie zaszkodzi? Mam się o co martwić czy raczej usilnie dążyć do oryginalnej wysokosci? Pytam bo mam kierownice szeroką i mi brakuje troche dlugosci na przewodach hamulcowych i póki co musi być tak jak jest bo mam oploty i poki nie znajde dłuższych..

przód się nie utwardzi bo przecież go tylko opuszczasz, za to możesz błotnikiem dobić do chłodnicy oleju albo do owiewki a pługiem czy kolektorem w pierwszy próg zwalniający
geometrię zmienisz, może się zacząć walić w zakręt bo 3cm to tak jakby trochę dużo

czyli lepiej nie bede go ruszał, kupie przewody i podniose jak bylo fabrycznue. Dzieki. Chłodnice oleju mam przeniesioną gdzie indziej, a owiewek nie mam. W każdym razie właśnie sie boje ze kolektorem cos przyhacze bo nawet czuć jak sie go odstawia na boczną kose ze jest wiekszy pion niz wczesniej. Także nie ma co bo mogą byc jakies straty

Jak się pogrzebie na forach to sporo osób obniżało VFRki o 1cm na przodzie ( lub podnosiło tył ) w celu uzyskania agresywniejszej geometrii. 3cm to raczej ekstremalna opcja, ale ten 1cm spoko możesz opuścić. Wiadomo, zmniejszy się prześwit.

prawie każde moto miałem opuszczone na lagach 1-1,5cm ... jedyne różnice jakie odczułem do zakręty ale to raczej pozytywnie, chociaż 3cm to zostaw bo to już jest konkretna gleba i tak jak emil pisał ... pomierz sobie najpierw czy niczym w nic nie uderzysz bo zepsuć jest łatwo a naprawić później to już niekoniecznie ... przechodziłem to tylko z pługiem w TL-u

jeżdżąc po 3mieście z plecakiem i nie na obniżonym zawieszeniu, na jednym progu przetarłem podwoziem chyba katem bo na owiewkach śladu nie znalazłem

Oj Niron, ja raz w swidniku z jakiegos osiedla wyjeżdzałem nad ranem zanim bylo calkiem jasno i dalem troche po garach, patrze i widze jakies nietypowe progi zwalniające, ale juz byly ze 4m odleglosci to nie mialem nawet jak zwolnic też żem przywalił wtedy troche. W każdym razie tak jak mówicie 1-1,5cm to wiem ze jeszcze jest ok, ale te 3 juz mnie troche przeraziły,bo nawet to tragicznie wygląda jak lagi wystają tyle z półki. Podobno angole obniżają VFR na lagach z 0,5-1cm zeby sie lepiej po torze latało, a czemu to juz nie wiem może nacisk wstępny na sprężyne jest wtedy większy jak przód niżej?

Dzi-es, tak jak było mówione, zmienia się geometria. Jeśli dobrze kojarzę to kąt główki ramy robi się ostrzejszy = moto chętniej skręca ( kosztem stabilności ). Napięcie wstępne w granicach błędu się nie zmieni.

No nic, sprzedalem swoje oploty i zamawiam dluzsze takze wroce do oryginalnych nastaw teraz sie wali strasznie na boki.

Hejka

Podepne sie pod temat. Dzis wymienialem olej w lagach i zastanowilo mnie to ze lagi nie byly wpuszczone do pierścienia blokującego tylko staly wyzej. Zmierzylem ile wystaja i wstawilem je tak samo ale wydaje mi sie ze pierscien jest znacznikiem ile wpuscic lagi w polki. Moze ktos potwierdzic? Moto V-tec.

Dobra znalazlem w serwisówce. 41mm od górnej półki do górnej powierzchni lagi. Ja mialem wsadzone na 47. Juz teraz wiem dlaczego moto zachowuje sie niestabilnie szczegolnie w wolnych winklach. Co za ku....a debile z ludzi...

Tez mnie to zastanawiało, w rc36II mialem lagi ustawione na równi z pierścieniem. teraz w v tecu pierścienie są wypuszczone 0,5cm ku górze,lecz nie zauważylem niestabilności itp.

poprawilem i poprawilo sie prowadzenie motocykla. NIestabilnosc i walenie sie przy niskich predkosciach minelo.