łożysko główki ramy

Awatar użytkownika
8Bodzio8
pisarz
pisarz
Posty: 319
Rejestracja: sob 21 lis 2009, 13:09
Imię: Tomek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: łożysko główki ramy

Post autor: 8Bodzio8 » pn 14 lis 2011, 21:41

Fakir pisze:
Bialy pisze:Co do nabicia bieżni na sztycę, to polecam metodę z zamrażarką i piekarnikiem - u mnie się sprawdziło bardzo dobrze :)
a co to za metoda?

zacięcie techniczne posiadam takowe - krata browarów i jedno popołudnie 8)
powiedz Bodzio jeszcze jak poszło z ściągnięciem bieżni z sztycy? musiałeś ją nacinać?
No jak to nie wiesz co to za metoda wkładasz moto do piekarnika główka ramy się rozszerza bieżnia do zamrażarki potem wyjmujesz i wchodzi wszystko jak w masło :biggrin
Prędkość w kilometrach/h widniejąca na znakach drogowych jest jedynie wielkością sugerowaną i w żadnym wypadku nie należy jej sztywno stosować. ;-)

Awatar użytkownika
brylek22
klepacz
klepacz
Posty: 551
Rejestracja: pt 31 gru 2010, 20:28
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: WBR/TSA/było kiedyś LU

Re: łożysko główki ramy

Post autor: brylek22 » pn 14 lis 2011, 22:10

Bialy pisze:metodę z zamrażarką i piekarnikiem
chodzi o to że w zimnym metal się troszkę kurczy,a w gorącym rozszerza więc bieżnia się powinno dość lekko wsunąć
"Za pomocą rury o odpowiedniej średnicy rozgrzane łożysko załóż na zimną sztycę. " Są specjalne grzałki do łożysko co ten problem załatwia tylko sporo kosztują.

Awatar użytkownika
Fakir
klepacz
klepacz
Posty: 1105
Rejestracja: śr 02 lut 2011, 18:51
Imię: Krzysztof
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Re: łożysko główki ramy

Post autor: Fakir » pn 14 lis 2011, 22:23

8Bodzio8 pisze: wkładasz moto do piekarnika główka ramy się rozszerza bieżnia do zamrażarki potem wyjmujesz i wchodzi wszystko jak w masło :biggrin
aaa no to wszystko jasne :lol:
Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré

Awatar użytkownika
emil
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4209
Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
Imię: Łukasz
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: SO/SZA

Re: łożysko główki ramy

Post autor: emil » pn 14 lis 2011, 22:31

fakir zbijasz ze sztycy bez problemu, raz z jednej raz z drugiej i samo schodzi. :)

Awatar użytkownika
Bialy
pisarz
pisarz
Posty: 241
Rejestracja: sob 14 lut 2009, 00:57
Imię: Mateusz
województwo: małopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków / (Wieluń)
Kontakt:

Re: łożysko główki ramy

Post autor: Bialy » wt 15 lis 2011, 15:27

Ja stare łożysko ze sztycy sobie wyciąłem po prostu taką małą "multiszlifierką", dremelem :)
To nowe łożysko to w piekarniku nie jakoś mocno długo, bo ci się rozhartuje i do dupy będzie ;) Ja chyba jakieś 10 minut piekłem, ale już teraz nie pamiętam. Na Google w każdym razie znalazłem czyjeś porady odnośnie przyrządzania takiego łożyska i tym się kierowałem - później sztyca na glebę, grube rękawiczki, łożysko z piekarnika nakładasz na tą sztycę (nie zapomnij najpierw tej osłonki założyć!) i normalnie palcami mocno dociskasz. Jak ostygnie możesz jeszcze delikatnie młotkiem obstukać po pierścieniu, żeby pewnie osiadło i tyle :)

Awatar użytkownika
PETER
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4617
Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
Imię: PIOTR
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Re: łożysko główki ramy

Post autor: PETER » wt 15 lis 2011, 22:09

jak już koniecznie chcecie podgrzewać jakieś łożyska proponuje stary sposób ale dobry według mnie , bierzemy jakąś puszkę po konserwie np "mielonka turystyczna" albo groszek konserwowy , chodzi o to żeby była trochę głęboka wlewamy olej jakiś silnikowy lub przekładniowy wrzucamy łożysko i czekamy aż się zagotuje ,i wtedy mamy rozgrzane łożysko ale nie przegrzane teraz uwagi : warto wykorzystać jakąś kuchenkę np.turystyczną i robić to na świeżym powietrzu {olej mocno dymi i śmierdzi ciężko wywietrzyć mieszkanie} ,uważać gotujący olej ma właściwości samozapalne {gasimy przykrywając puszkę nie dmuchamy i nie lejemy wodą} ,możemy wyłączyć ogień a pozostawione łożysko jeszcze długo jest gorące
może komuś się przyda
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"

Awatar użytkownika
emil
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4209
Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
Imię: Łukasz
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: SO/SZA

Re: łożysko główki ramy

Post autor: emil » wt 15 lis 2011, 22:37

nie polewamy wodą? a czemu?? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted:

Awatar użytkownika
Bialy
pisarz
pisarz
Posty: 241
Rejestracja: sob 14 lut 2009, 00:57
Imię: Mateusz
województwo: małopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków / (Wieluń)
Kontakt:

Re: łożysko główki ramy

Post autor: Bialy » śr 16 lis 2011, 00:59

PETER, to jest naprawdę dobry sposób, muszę go sobie zapamiętać na przyszłość ;)

Awatar użytkownika
8Bodzio8
pisarz
pisarz
Posty: 319
Rejestracja: sob 21 lis 2009, 13:09
Imię: Tomek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: łożysko główki ramy

Post autor: 8Bodzio8 » śr 16 lis 2011, 08:41

emil pisze:nie polewamy wodą? a czemu?? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted:
Emil ja bym dolewał jeszcze co jakiś czas benzyny z karnistra takiego 20l :mrgreen:
Prędkość w kilometrach/h widniejąca na znakach drogowych jest jedynie wielkością sugerowaną i w żadnym wypadku nie należy jej sztywno stosować. ;-)

adam.ada
pisarz
pisarz
Posty: 494
Rejestracja: sob 17 paź 2009, 23:24
Imię: Adam
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Re: łożysko główki ramy

Post autor: adam.ada » czw 17 lis 2011, 01:11

PETER pisze:jak już koniecznie chcecie podgrzewać jakieś łożyska proponuje stary sposób ale dobry według mnie , bierzemy jakąś puszkę po konserwie np "mielonka turystyczna" albo groszek konserwowy , chodzi o to żeby była trochę głęboka wlewamy olej jakiś silnikowy lub przekładniowy wrzucamy łożysko i czekamy aż się zagotuje ,i wtedy mamy rozgrzane łożysko ale nie przegrzane teraz uwagi : warto wykorzystać jakąś kuchenkę np.turystyczną i robić to na świeżym powietrzu {olej mocno dymi i śmierdzi ciężko wywietrzyć mieszkanie} ,uważać gotujący olej ma właściwości samozapalne {gasimy przykrywając puszkę nie dmuchamy i nie lejemy wodą} ,możemy wyłączyć ogień a pozostawione łożysko jeszcze długo jest gorące
może komuś się przyda
normalnie przypomniałeś mi czasy kiedy jeszcze nie było łańcuchów OXZ ringowych i te puszki lub garnki na cegłach a pod nimi ognisko , tylko kto to jeszcze pamięta ?
Adam

Awatar użytkownika
PETER
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4617
Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
Imię: PIOTR
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Re: łożysko główki ramy

Post autor: PETER » czw 17 lis 2011, 08:51

raczej nie wielu gotowało gulasz ze smaru grafitowego i łańcucha :lol: ech wspomnień czar :biggrin
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"

Awatar użytkownika
dixon
klepacz
klepacz
Posty: 550
Rejestracja: pn 15 lis 2010, 16:05
Imię: rafał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: grójec

Re: łożysko główki ramy

Post autor: dixon » pt 18 lis 2011, 08:08

ja tam doskonale pamiętam czasy takich zabaw itp., jak składałem przez wiele lat, od najmłodszych lat swego zycia,weterany made by jawa, mz etc. z lat 50, 60-tych i gdy pewnego razu spaliłbym chałupe rodzicom, bo się olej z łańcuchem tak zagotował w garnku, że się zapalił na kuchence, wesoło było w domu hehehe piękne czasy!;)
Jest: Honda VFR RC46 '01
Yamaha WR250F '08
Yamaha FZR 600 '93
Yamaha XS400 Special '81
Honda Lead 125 '83
Vespa ET4 125 '98
Wfm 125 '61
Ex: VFR RC46 '01, Suzuki DR-Z 400 SM '04, Honda Transalp 650 '04, Awo Simson Tourist '51, MZ ES250 '61, Jawa Perak 250 '52

Awatar użytkownika
Fakir
klepacz
klepacz
Posty: 1105
Rejestracja: śr 02 lut 2011, 18:51
Imię: Krzysztof
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Re: łożysko główki ramy

Post autor: Fakir » ndz 11 mar 2012, 21:59

no i łożysko wymienione, szybko poszło bo jakieś 1,5 godziny :biggrin
swoją drogą to małe żółte japończyki dobrze wymyśliły aby dać wyżłobienia w ramie, tak aby było gdzie zaprzeć się o łożysko przy wybijaniu.

u mnie nie było luzu na łożysku, ale przy pozycji kierownicy "na wprost" była wyczuwalna lekka praca kierownicy na boki, i gdy chciałem skręcić do ogranicznika to wyczuwałem pewien opór.

łożysko miałem kulkowe, więc wnioskuje że oryginalne (bo kto zakłada kulkowe, kiedy są dostępne znacznie wytrzymalsze stożkowe) o dziwo przy motocyklu z przebiegiem 60-80tyś km :shock:
Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré

Awatar użytkownika
emils
pisarz
pisarz
Posty: 400
Rejestracja: śr 01 cze 2011, 12:20
Imię: Emil
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Żyrardów

Re: łożysko główki ramy

Post autor: emils » pn 22 kwie 2013, 15:48

A czy klucz od Horneta będzie pasował do FI? Oczywiście mam na myśli ten od śruby dociskającej łożysko.
"Bóg stworzył Hondę, bo wie co dobre. A inne motocykle? Bo ma poczucie humoru!"

Idiotów na świecie jest mało. Ale są tak sprytnie rozstawieni, że spotyka się ich na każdym kroku...

Awatar użytkownika
emil
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4209
Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
Imię: Łukasz
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: SO/SZA

Re: łożysko główki ramy

Post autor: emil » pn 22 kwie 2013, 16:01

taki od starego roweru też będzie pasował, na dobrą sprawę do dokręcenia nakrętek główki ramy można użyć czegokolwiek o takim kształcie...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości