Stukot w lagach???
- Monsti
- teksciarz
- Posty: 127
- Rejestracja: pt 11 mar 2011, 15:59
- Imię: Tomek
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź / Łowicz
Re: Stukot w lagach???
Słuchaj u mnie było to samo. Stukało nie wiadomo gdzie a to lagi, a to zacisk i też raczej przy bujaniu na postoju. Wymieniłem łożysko i jak ręką odjął. Do tego moto prowadzi się idealnie, czuć różnicę w prowadzeniu gdzie wcześniej nawet nie zdawałem sobie sprawy że coś nie tak jest.
Jeśli chodzi o zacisk to jak luz jest na tej śrubie z gumową tulejką (taki grzybek) to tak ma być.
Jeśli chodzi o zacisk to jak luz jest na tej śrubie z gumową tulejką (taki grzybek) to tak ma być.
- Ketchup
- klepacz
- Posty: 571
- Rejestracja: śr 25 paź 2006, 20:05
- województwo: lubuskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Chocicz
Re: Stukot w lagach???
bzdura - do wymiany guma, a czasem i tzw trzpień - pozdroMonsti pisze:Jeśli chodzi o zacisk to jak luz jest na tej śrubie z gumową tulejką (taki grzybek) to tak ma być.
Jak do baku to tylko nitroglicerynometanol
- Monsti
- teksciarz
- Posty: 127
- Rejestracja: pt 11 mar 2011, 15:59
- Imię: Tomek
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź / Łowicz
Re: Stukot w lagach???
Dobra, moze napisalem zbyt ogolnie (skrot myslowy ). Jesli guma na tym trzpieniu jest sparciala/popekana i to powduje nadmierny luz i wyrobienie sie samego trzpienia to pewnie, ze tak byc nie powinno i trzeba wymienic. Chodzilo mi bardziej o to, ze w tym miejscu zawsze zaciski beda sie ruszac bo wlasie po to jest trzpien z guma a nie sztywno skrecone z sruba.
- kiler80
- teksciarz
- Posty: 118
- Rejestracja: wt 21 cze 2011, 13:16
- Imię: Piotrek
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
Re: Stukot w lagach???
przy okazji wymiany klocków zauważyłem luz od tłoka wspomagającego tył jak na zdjęciu (czerwone strzałki) po odkręceniu zespołu od lagi, mogłem nim swobodnie ruszać góra/dół.
Podejrzewam, że tak nie powinno być????
p.s. guma ochronna cała
Podejrzewam, że tak nie powinno być????
p.s. guma ochronna cała
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Monsti
- teksciarz
- Posty: 127
- Rejestracja: pt 11 mar 2011, 15:59
- Imię: Tomek
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź / Łowicz
Re: Stukot w lagach???
Mam to samo. Pytałem kiedyś o to tutaj, ale nikt nie odpowiedział (viewtopic.php?f=48&t=13310&view=unread#unread).
Tak czy inaczej powtarzam za poprzednikami - po zmianie łożyska wszelkie stuki ustały.
Tak czy inaczej powtarzam za poprzednikami - po zmianie łożyska wszelkie stuki ustały.
- PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
Re: Stukot w lagach???
to nie luz tłoka tylko popychacza i tak ma byćkiler80 pisze:luz od tłoka wspomagającego tył
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
Re: Stukot w lagach???
Jestem użytkownikiem Damo 88 Piszę z tego loginu ponieważ mam chwilowy problem z zalogowaniem z mojej winy .
Co do tych czerwonych strzałek powyżej i ruszającego się tłoczka w górę i dół , to tak ma być . ma swoje luzy dodam że spory czas temu rozbierałem cały tłoczek
Lecz jeżeli jest dokręcony nie powinien swobodnie się ruszać .
Co do tych czerwonych strzałek powyżej i ruszającego się tłoczka w górę i dół , to tak ma być . ma swoje luzy dodam że spory czas temu rozbierałem cały tłoczek
Lecz jeżeli jest dokręcony nie powinien swobodnie się ruszać .
- kurczepieczonee
- bywalec
- Posty: 24
- Rejestracja: śr 18 kwie 2012, 16:50
- Imię: Grzegorz
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Stukot w lagach???
Witam
Nie chce zakładać nowego posta a mam spory problem ale zaczne wszytsko od początku po kolei. Kilka tygodni temu wyczułem luz przy wcisnietym przednim hamulcu i bujaniu moto, pomyślałem ze pewnie czas wymienić łozysko główki ramy. Zakupiłem owe łożysko(stozkowe) + łożysko koła plus olej do lag i uszczelniacze(zeby zrobic to raz i dobrze i wiecej tam nie grzebać) i zabrałem sie do wymiany. Koło poszło jak po maśle potem czas na lagi nie mogłem odkrecic tej dolnej sróby z miedzianą nakrętką niestety (brak długiego imbusa) wiec odkręciłem tylko górna sróbe wyjołem tulejki, sprężyny i podkładki i wylewam olej a tu masakra olej czarny !! zalewam nowym skręcam i odstawiam i czas na łozysko tu było trochę kombinowania ale cała operacja się udała łapie za lagi(bez koła) sprawdzam czy jest luz i nic nie wyczuwam (miałem jeszcze stare kulkowe łożysko). Po skręceniu wszytskiego do kupy stawiam moto łapie za hamulec i bujam nim okazuje się że luz jest nadal więc kombinuje dalej z łozyskiem, dokręcam sprawdzam i dalej to samo, za poradą kolegi z forum sprawdzam jeszcze raz łożysko koła i tu gdy moto stoi na centralce przód w górze bez koła łapie jeszcze raz za lagi i nic nie wyczuwam zero luzu, po założeniu koła łapie za lagi szarpie i jest luz(siadam na moto łapie za hamulec i to samo) To chyba eliminuje zle załozone łozysko ?? !! Zwariowałem nie wiem gdzie twki problem podejżewam że to lagi mi świrują i że ten czarny olej to nic dobrego nie wróżył !! chyba w najgorszym wypadku powinien miec kolor herbaty ?? Acha dodam jeszcze ze przy trzepotaniu kierownicą lewo prawo szybko gdy moto w górze tez czuje ten luz. Jeśli macie jakieś teorie to się nimi podzielcie czekam na wszelkie sugestie porady jak zlokalizowac co tak naprawde dolega mojej maszynie.
Pozdrawiam
Nie chce zakładać nowego posta a mam spory problem ale zaczne wszytsko od początku po kolei. Kilka tygodni temu wyczułem luz przy wcisnietym przednim hamulcu i bujaniu moto, pomyślałem ze pewnie czas wymienić łozysko główki ramy. Zakupiłem owe łożysko(stozkowe) + łożysko koła plus olej do lag i uszczelniacze(zeby zrobic to raz i dobrze i wiecej tam nie grzebać) i zabrałem sie do wymiany. Koło poszło jak po maśle potem czas na lagi nie mogłem odkrecic tej dolnej sróby z miedzianą nakrętką niestety (brak długiego imbusa) wiec odkręciłem tylko górna sróbe wyjołem tulejki, sprężyny i podkładki i wylewam olej a tu masakra olej czarny !! zalewam nowym skręcam i odstawiam i czas na łozysko tu było trochę kombinowania ale cała operacja się udała łapie za lagi(bez koła) sprawdzam czy jest luz i nic nie wyczuwam (miałem jeszcze stare kulkowe łożysko). Po skręceniu wszytskiego do kupy stawiam moto łapie za hamulec i bujam nim okazuje się że luz jest nadal więc kombinuje dalej z łozyskiem, dokręcam sprawdzam i dalej to samo, za poradą kolegi z forum sprawdzam jeszcze raz łożysko koła i tu gdy moto stoi na centralce przód w górze bez koła łapie jeszcze raz za lagi i nic nie wyczuwam zero luzu, po założeniu koła łapie za lagi szarpie i jest luz(siadam na moto łapie za hamulec i to samo) To chyba eliminuje zle załozone łozysko ?? !! Zwariowałem nie wiem gdzie twki problem podejżewam że to lagi mi świrują i że ten czarny olej to nic dobrego nie wróżył !! chyba w najgorszym wypadku powinien miec kolor herbaty ?? Acha dodam jeszcze ze przy trzepotaniu kierownicą lewo prawo szybko gdy moto w górze tez czuje ten luz. Jeśli macie jakieś teorie to się nimi podzielcie czekam na wszelkie sugestie porady jak zlokalizowac co tak naprawde dolega mojej maszynie.
Pozdrawiam
więcej pokus niż czasu by po nie sięgnąć
- Figarka
- zadomowiony
- Posty: 79
- Rejestracja: pn 11 paź 2010, 19:26
- Imię: Joanna
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Rumia 3City
Re: Stukot w lagach???
Jeżeli olej był czarny /z pewnością dawno nie wymieniany/, należałoby wypłukać lagi olejem, rozebrać w celu dokonania przeglądu a następnie złożyć do kupy. Założyć nowe uszczelniacze, zalać nowym olejem zgodnie z serwisówką i złożyć razem zawieszenie.
Łożysko w główce po skręceniu musi się ułożyć /przejechać na moto kilka kilometrów/, następnie dokręcić powtórnie łożysko i można latać. Chyba że źle /nieosiowo/ założyłeś łożyska w główce ramy.
Łożysko w główce po skręceniu musi się ułożyć /przejechać na moto kilka kilometrów/, następnie dokręcić powtórnie łożysko i można latać. Chyba że źle /nieosiowo/ założyłeś łożyska w główce ramy.
- kurczepieczonee
- bywalec
- Posty: 24
- Rejestracja: śr 18 kwie 2012, 16:50
- Imię: Grzegorz
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Stukot w lagach???
Jak wróce to rozbiore na części tak jak w serwisówka przedstawia, ciekawi mnie co mogło się tam sknocic ?? spręzyny mogę chyba wyeliminować mają ponad 4 mm do stanu jaki przewiduje serwisówka wymiane.
Po wymianie łożyska zrobiłem około 15 km - luz dokreciłęm jeszcze raz - jakies 10 km dalej to samo i już nigdzie nie wyjezdzałem. A co Miałaś na myśli piszać że zle/nieosoiowo założyłem łożyska??
Po wymianie łożyska zrobiłem około 15 km - luz dokreciłęm jeszcze raz - jakies 10 km dalej to samo i już nigdzie nie wyjezdzałem. A co Miałaś na myśli piszać że zle/nieosoiowo założyłem łożyska??
więcej pokus niż czasu by po nie sięgnąć
- figaro
- ostry klepacz
- Posty: 2639
- Rejestracja: czw 14 lut 2008, 21:40
- Imię: Tomasz
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto; Rumia
Re: Stukot w lagach???
Miała na myśli, że zewnętrzna bierznia łożyska /szczególnie dolnego/ nie dochodzi /przylega/ równo na całym obwodzie do kołnierza oporowego w główce ramy.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
- kurczepieczonee
- bywalec
- Posty: 24
- Rejestracja: śr 18 kwie 2012, 16:50
- Imię: Grzegorz
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Stukot w lagach???
Hmm starałem się to dobic najdokladniej jak sie da a potem zmierzyłem suwmiarką w trzech punktach naprzeciwko siebie i wyglądało ze jest ok. Skłaniam się cały czas do tych lagów czy przypadkiem przez przestarzały olej nie wyrobiła/wytarła się tam jakaś tulejka ??
więcej pokus niż czasu by po nie sięgnąć
- figaro
- ostry klepacz
- Posty: 2639
- Rejestracja: czw 14 lut 2008, 21:40
- Imię: Tomasz
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto; Rumia
Re: Stukot w lagach???
Nie pozostaje Ci nic innego jak rozebrać lagi i przekonać się naocznie o stanie tulejek.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
- Monsti
- teksciarz
- Posty: 127
- Rejestracja: pt 11 mar 2011, 15:59
- Imię: Tomek
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź / Łowicz
Re: Stukot w lagach???
Już wcześniej pytałem, ale bez odpowiedzi. Może ktoś konkretnie wskazać, o które dokładnie tulejki chodzi?Monsti pisze:Sorki za odświeżanie starego kotleta, ale powiedzcie mi czy ostatecznie tym stukotem przejmować się czy nie? Jeśli tak, to o które konkretnie tulejki chodzi bo jakoś nie mogę im zlokalizować na stronce ASO. Który to numer jest? 11?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości