amortyzator skrętu
Widzę ze wszystkie opinie zostały w zasadzie uwzględnione odnośnie amorka skrętu. Rozważania były co prawda tylko teoretyczne bo nikt z nas takowego nie posiada w VFR-ce. Ja swojego czasu śmigałem moto co miało tendencje do shimi. Potrafiło tak majtać maszyną, że kolana miałem pozbijane o rame.Manetki kierownicy wyrywało z rąk. Osiągneły taką prędkość przy trzepotaniu, która powodowało rozmazywanie sie tych elementów sterujących. To, że nie skończyło sie to fikołkiem przez przednie koło zawdzięczam niesamowitemu fartowi.
Śmigam VFR-ką od roku i w zasadzie złapałem kilka razy lekkie shimi przy ostrym pałowaniu na wyjściach z zakrętów. Działo sie to tylko przy poprzecznie pofałdowanej jeźdni(dołki po stojących autach w korkach). Jednak muszę przyznac że zawsze było to pod kontrolą i nie powodowało niebezpiecznych sytuacji. Mimo to amorek został juz zakupiony do mojego moto (tylko dla tego, że miałem kiedyś poważny wypadek w którym ucierpiała mocno moja lewa ręka i wole jej nie nadwyrężac dodatkowymi drganiami) wiec jak zostanie zamontowany to zdam relacje jak maszyna bedzie sie zachowywac. Amorek nie jest dedykowany do VFR więc będę musiał troszeczke pokombinowac z zamontowaniem.
A co do mojego zdania na temat montoania go w VFR-ce to przy normalnym śmiganiu wydaje sie być on zbędny. Honda zrobiła w wypadku naszych maszyn kawał świetnej roboty jeśli chodzi o geometrie podwozia dla normalnego białego człowieka.
Profesjonalne maszyny sportowe mają regulowany kont główki ramy i siłę tłumienia amortyzatora skrętu. Jak ciężko jest to zestrojić te parametry może zobrazowac wywiad, którego udzielił Colin Edwards(Texas Tornado). Mówił w nim o problemach jakie miał z zestrojeniem geometri swojej maszyny po całym dniu testów przed zawodami. Wkońcu zastosował ustawienia jakie wypracował Valentino Rossi i był w szoku jak mu sie maszyna zaczeła prowadzic. A Colin to nie jakiś leszcz tylko mistrz świata superbike z 2000 roku. Myśle, że ten przykład dobrze obrazuje skale problemu z jakim borykają sie inżynierowie szukając złotego środka. ( O wpadce Suzuki z TL 1000 nawet szkoda wspominac, a jeśli myślicie, że tylko Suzi miało taką wsype to bardzo sie mylicie. Kawasaki w swojim ZX-10 rocznik od 1988 roku tak skopało geometrie, że w niespełna trzy letnim okresie produkcji statystycznie zgineło najwiecej osób w USA na tej maszynie. Moto potrafiło złapać shimi przy 260 na prostej drodze. Problem rozwiązano dopiero w ZZR-1100).
Ps....Przeciętny kolo na R1 czy GSX-R i tak nie bedzie w stanie wykorzystać zwrotnośc (którą daje ostry kont główki ramy) na drodze, a torów wyścigowych z prawdziwego zdarzenia w Polsce jak na lekarstwo.
Śmigam VFR-ką od roku i w zasadzie złapałem kilka razy lekkie shimi przy ostrym pałowaniu na wyjściach z zakrętów. Działo sie to tylko przy poprzecznie pofałdowanej jeźdni(dołki po stojących autach w korkach). Jednak muszę przyznac że zawsze było to pod kontrolą i nie powodowało niebezpiecznych sytuacji. Mimo to amorek został juz zakupiony do mojego moto (tylko dla tego, że miałem kiedyś poważny wypadek w którym ucierpiała mocno moja lewa ręka i wole jej nie nadwyrężac dodatkowymi drganiami) wiec jak zostanie zamontowany to zdam relacje jak maszyna bedzie sie zachowywac. Amorek nie jest dedykowany do VFR więc będę musiał troszeczke pokombinowac z zamontowaniem.
A co do mojego zdania na temat montoania go w VFR-ce to przy normalnym śmiganiu wydaje sie być on zbędny. Honda zrobiła w wypadku naszych maszyn kawał świetnej roboty jeśli chodzi o geometrie podwozia dla normalnego białego człowieka.
Profesjonalne maszyny sportowe mają regulowany kont główki ramy i siłę tłumienia amortyzatora skrętu. Jak ciężko jest to zestrojić te parametry może zobrazowac wywiad, którego udzielił Colin Edwards(Texas Tornado). Mówił w nim o problemach jakie miał z zestrojeniem geometri swojej maszyny po całym dniu testów przed zawodami. Wkońcu zastosował ustawienia jakie wypracował Valentino Rossi i był w szoku jak mu sie maszyna zaczeła prowadzic. A Colin to nie jakiś leszcz tylko mistrz świata superbike z 2000 roku. Myśle, że ten przykład dobrze obrazuje skale problemu z jakim borykają sie inżynierowie szukając złotego środka. ( O wpadce Suzuki z TL 1000 nawet szkoda wspominac, a jeśli myślicie, że tylko Suzi miało taką wsype to bardzo sie mylicie. Kawasaki w swojim ZX-10 rocznik od 1988 roku tak skopało geometrie, że w niespełna trzy letnim okresie produkcji statystycznie zgineło najwiecej osób w USA na tej maszynie. Moto potrafiło złapać shimi przy 260 na prostej drodze. Problem rozwiązano dopiero w ZZR-1100).
Ps....Przeciętny kolo na R1 czy GSX-R i tak nie bedzie w stanie wykorzystać zwrotnośc (którą daje ostry kont główki ramy) na drodze, a torów wyścigowych z prawdziwego zdarzenia w Polsce jak na lekarstwo.
- Grześ
- pisarz
- Posty: 225
- Rejestracja: ndz 09 lip 2006, 13:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
V-VOUR ja również myślę,że cena jest znośna.Myślę,że działa prawidłowo.Gość z którym o tym gadałem nie uznaje półśrodków ani tekstów typu"jeszcze obleci"..Ma swój serwis i serwisuje w nim również motocykle Krakowskiej policji więc to chyba świadczy samo o sobie!
Zresztą od niego dowiedziałem się,że takie urzadzenie do vfr istnieje!
Zresztą od niego dowiedziałem się,że takie urzadzenie do vfr istnieje!
-
- zadomowiony
- Posty: 54
- Rejestracja: sob 26 sty 2008, 21:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Szczecin
W SVce miałem amorek LSL. Na naszych drogach było to bardzo przydatne urządzonko. Bez amorka przejazdy przez koleiny lud trafienie na łaty na winklu czasami powodowało niemiłe trzepanie kierownicą (zwłaszcza przy przelotach "ogniem"). Po zainstalowaniu amorka i skręceniu go na sztywno problem zniknął jak ręka odjął! Swoją obecną VFRką muszę najpierw zrobić troszkę kilometrów aby ją wyczuć a potem zobaczymy. Jeśli pojawią się objawy chęci do shimmy to na 100% amorek zagości i do VFRki. Wydatek na amorek w porównaniu z kosztami leczenia i remontu konia po shimmy jest pomijalny 
PZDR!
[ Dodano: 2008-02-15, 08:29 ]
Pierwsze 370km na VFRce za mną... Juz widzę, że RC46 VTEC nie potrzebuje tego elementu. Nawet szybko pokonywane łączenia między pasami na poniemieckiej płytowej patatajce nie powodują żadnej tendencji do trzepania kierownicą. Stabilność tankowca to nic w porównaiu z tym co proponuje VFRka
PZDR!

PZDR!
[ Dodano: 2008-02-15, 08:29 ]
Pierwsze 370km na VFRce za mną... Juz widzę, że RC46 VTEC nie potrzebuje tego elementu. Nawet szybko pokonywane łączenia między pasami na poniemieckiej płytowej patatajce nie powodują żadnej tendencji do trzepania kierownicą. Stabilność tankowca to nic w porównaiu z tym co proponuje VFRka

PZDR!
- KolczyK
- stary wyjadacz
- Posty: 4199
- Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
- Imię: Przemysław
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
- Kontakt:
NAOCZNY WIDOK NA VFR800FI
widać przymocowany jest poządnym mocowaniem do ramy ( w miejscu mocowania baku )
oraz specjalne mocowanie do szpilki kierownicy ?
czy czasami z boku nie jest nawiercana rama ?
widać przymocowany jest poządnym mocowaniem do ramy ( w miejscu mocowania baku )
oraz specjalne mocowanie do szpilki kierownicy ?
czy czasami z boku nie jest nawiercana rama ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty 1970, 01:00 przez KolczyK, łącznie zmieniany 1 raz.
VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
dokładnei takie rozwiązanie myślałem wykorzystać w mojej rc36 II, najpierw kupiłem amor uniwesralny,okazał sie za długi,potem kupiłem od fabryczny od R1 i również za długi,za gruby i wogóle....chyba trzeba porządnego ohlinsa kupić i wtedy coś kombinować....niektórzy piszą "po co do rc36II" a kiedyś juz miałem taką sytuacje, ktoś zostawił,upuścił...wypadła mu lub mniejsza o to skąd w każdym razie leżała na drodze duża tarcza szlifierska do szlifierki kątowej, średnica ok 20cm...niestety juz nie maiłem możliwości jej ominąć a musialem jednocześnie hamować do ronda a wszystko to w delikatnym zlożeniu, gdy najechałem na tarcze kierownica w ułamku sekundy skręciła w prawo do oporu!! szybka kontra,jeszcze chwila walki juz na asfalcie i skonczyło sie dobrze...z amorem tej sytuacji mozna by uniknąć....on nie tylko pomaga w shimie...daltego ja bede szukał i kombinował...jak coś sie uda to podeśle foty
<N>
- Fabiq
- klepacz
- Posty: 1371
- Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
na 90% pasuje zestaw mocowan i amor od cbr 600 f4, byc moze rowniez od cbr 929, jakby ktos mial czas to niech wpadnie do mnie do salonu mam taki komplet i mozna przymierzyc, mocowanie amorka mozna dorobic wg. wzoru, juz gadalem z moimi ludzmi od takich rzeczy, amorek mozna dokupic za kilka groszy z allegro, jeden z tych krotkich
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769
- KolczyK
- stary wyjadacz
- Posty: 4199
- Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
- Imię: Przemysław
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
- Kontakt:
fabiq, jakie koszta takiego cacka ?
VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
- benito
- ostry klepacz
- Posty: 2333
- Rejestracja: śr 28 mar 2007, 12:10
- Imię: Jarek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
ja u siebie mam amorek HyperPro, ktory kupilem w sklepie jako nowy i zaplacilem 1300 za amorek progresywny, wraz z mocowaniem.
Zaznaczam, ze mocowanie do SP-1 jest jednym z najdrozszych...
Kupilem w MCS w Wawie.
Mam gwarancje i siwetnie dzialajacy sprzet...nie wierze w uzywane amortyzatory.
Zaznaczam, ze mocowanie do SP-1 jest jednym z najdrozszych...
Kupilem w MCS w Wawie.
Mam gwarancje i siwetnie dzialajacy sprzet...nie wierze w uzywane amortyzatory.
Honda VFR800 - RC46 - `98
Honda VTR1000SP1 - RC51 - `00
KTM LC4 640 SM - `04
Honda CBR 929 - SC44 - `01
Yamaha WR 426 F - `01
Aprilia Tuono - `06
BMW K1200S - `05
Honda VTR1000SP1 - RC51 - `00
KTM LC4 640 SM - `04
Honda CBR 929 - SC44 - `01
Yamaha WR 426 F - `01
Aprilia Tuono - `06
BMW K1200S - `05
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości