VFR-OC Poland ForuM

Witam,
tak sobie poczytalem ile kto nawinal kolosQw w sezonie 2006 i przyszedl mi do glowy szatanski pomysl - na razie zupelny zywiol, nawet nie wiem, czy to mozliwe po naszych drogach, ale pomyslalem sobie: pospamuje, rzuce temat, moze cos sie wymodzi...

Otoz idea jest taka, zeby w jeden liked dotrzec do najbardziej na polnoc, poludnie, wschod i zachod wysunietych miejsc w Polsce, do ktorych da sie legalnie dojechac po asfalcie
Moze ta sama trasa (rzucajcie propozycje) a moze kazdy po swojemu, moze pn-pd zach-wsch ze startem w Piątku (geometryczny srodek Polski) a moze dookola Pn-wsch-pd-zach...
Co myslicie? Udowodnimy, ze VFR sluzy do szybkich dalekich przelotow?
Wybrac termin (majowy liked moze..?), zebrac chetnych, kopa w dupe na rozped i wio!

mnie sie podoba,
prawie dostalem wzwo.u....
i raczej naokolo,czyli z rozwewia np na to zakole odry najkrotsza trasa a potem bieszczady itd...
ale 'hardcore'.....
jakzwykle bedzie ciezko wszystkim zgrac terminy

Proponuje dookoła, to bedzie bardziej interesujące. Oczywiście piszę się na to. Na wiosnę?
Hrubieszów,
Jastrzębia Góra,
Cedynia,
Ustrzyki Górna labo jeszcze lepiej Wołosate.

Co Wy na to?

Mi sie podoba...........chwytam temat
Ale była by jazda..........LukeVFR....rozumiem Twój wzw...........

a i tytul wyprawy tez adekwatny.....

ok ja moge jechac najdalej na polnoc ewentualnie na wschod hehehe, a tak na serio, gdyby jakis taki wypad sie udalo zrobic to chetnie sie podlacze w moich stronach i oczywiscie zapraszam do siebie, jak cos mam nocleg na 20 osob

i to bedzie 2000km jak na weekend to do zrobienia.
trasa liczona bez powrotu do piatku
piatek->morze->niemcownie->bieszczady->wschod->stop
fajnie by bylo dojechac jeszcze do morze do jastrzebiej i dobiero sie rozjechac do domow lub wrocic do piatku

[ Dodano: 2006-11-13, 13:00 ]
aa i zeby calkowicie obkjechac polsze to trza przjechac wlasnie przez jaki olsztyn bo tak z jastrzebiej na wschod to sie tnie przez wawke najkrocej
bo z jasterzebiej do cedyni leci sie ladnie wybrzezem potem na wroclaw krakow wiec prawie wzdluz granicy do bieszczad i tez wzdluz granicy do hrub ale tam trzeba by wcisna jaki punkt na mazurach.... zeby nie ciac najkrotszedj trasy bo to przez wawe

[ Dodano: 2006-11-13, 13:01 ]
proponuje tu sobie wstukac te miejscowosci i wszystko jasne
http://map24.interia.pl/

LukeVFR pisze:i to bedzie 2000km jak na weekend to do zrobienia

to by było prawie połowa mojego sezonowego przebiegu
Bardzo mi się spodobał ten pomysł, będę śledził temat i jak najbardziej jestem ZA !
Oczywiście na wiosnę, jakiś majowy długi weekend

LukeVFR pisze:prawie dostalem wzwo.u....

No, nie bojmy sie tych slow, Panowie (Panie sie nie boja):
WZWODU tez o malo nie dostalem, nie moge usiedziec rolmalnie!
No a 4 najdalsze punkty to po mojemu beda (od pn, zgodnie ze wskazowkami): jastrzebia Gora, Zosin, Wolosate, Kostrzynek.
No to jakie zasady?

LukeVFR pisze:zeby nie ciac najkrotszej trasy

czy moze wlasnie tak?

ppamula pisze:Proponuje dookoła, to bedzie bardziej interesujące

a moze tylko wyznaczyc punkty obowiazkowe a kazdy sam patentuje traske, startujemy w przeciwnych kierunkach i strasznie sie cieszymy jak sie mijamy z naprzeciwka? Czy wspolny rajdzik w jedna strone? A jak bedzie 20 chetnych..?

LukeVFR pisze:jak zwykle bedzie ciezko wszystkim zgrac terminy

Rajt, trza bedzie wyznaczyc termina obowiazkowego na Gwiazdke i tyle.

w tym roku zrobliśmy sobie trasę Pobierowo, Zakopiec, Solina i spowrotem Pobierowo, niezłe wahadło , i nawet gdyby nie imprezy w w/w miejscach to i tak nie dało by rady tego machnąć w jeden weekend, ze względu na jakość naszych dróg między innymi, nam to zajeło ze wspomnianymi już imprami 5 dni

pees: a im większa grupa tym bardziej prędkość przelotowa spada,

mimo iz lubie,wrecz uwielbiam jezdzic sam!! tak ten pomysl wyobrazam sobie tylko w grupie.
no bo z kim mam przezywac te wzwody?

Myśle, że 20 osób to pewnie się nie zbierze znając życie.
A w pojedynkę to zgadzam się całkowicie z Lukiem, raczej nie.
Jak jechaliśmy na III spotkanie z Wawy to było nas 6 motocykli i cięliśmy cały czas 180-200. Piotr cioł 180 a żeby go co jakiś czas doganiać to trzeba było ciąć i ponad 200 chwilami.
Ale ja nie widziałem problemu w takiej grupie.
A czy uda się duuuuużo więcej osób zgrać to czas pokaże.
Ale mnie nadal trzyma prawie podnioecenie na myśl o takim wypadzie.

Dluuugiego tego wzwoda bedziemy musieli w glowach nosic, oj dluuugiego.
Caloziomowego.
VFR lepsze niz ViaGRa: podniecenie od listopada do maja a nie tylko od 18tej do 23ciej.
A zuuupelnie mal a'propos: dlaczego Little Sister sie jeszcze nie wypowiedziala!?!

doyar pisze:A zuuupelnie mal a'propos: dlaczego Little Sister sie jeszcze nie wypowiedziala!?!

Z tego Co wiem to Martuś składa maszyne ,i jakos chyba jest troche zabiegana ...taka odnosze wrażenie . Pozdro Martuś !!!

Doyar, Słońce jestem już i dorzucam swoje 3 grosze
Otóż jestem 'ZA a nawet przeciw', sehr gut pomysł, gra i buczy
Musze tylko namówić "wodza" żeby ze mną pojechał bo samej mnie nie pusci...
Mysle ze do maja, powinien dać się 'urobić'

Ps. Macie zamontowane LPG w swoich maszynach, ze planujecie takie dłuuuugieee wyprawy?
Benzynka znowu zdrożeje (Fajki i alko podobno też)