Alpy!! Alpy!! Alpy!! - na desce i nartach
: czw 08 sty 2009, 12:36
Siemanko!
W dniu dzisiejszym Wujek Janusz pragnie Wam zaproponować wyjazd na narty, albo deskę - co k kto woli - w Alpy.
Konkretnie lodowiec Kunertal w Tyrolu.
Kilka słów o Kauner:
Co tu dużo mówić - miejscówa Przekozak.
Wytyczonych tras narciarskich jak na Alpy jest tam niewiele - raptem coś ponad 30 km. Ale ten, kto nie był w Alpach czy Dolomitach i tak się zajara - w Polsce nigdzie nie znajdziecie naweł namiastki tego, co jest tam.
Powód, dla którego szczególnie warto jechać do Kauner to profesjonalnie przygotowany snowpark, trasa do boarder crossu i muuuultuuuuum miejsca na free ride (czyli poza trasami).
Ci którzy już coś potrafią znajdą tam 2 mega hopy bijące na kilkanaście metrów do przodu, łamane boxy i rejle, kozacki rainbow i 2 half pipe-y: mniejszy ma ścianę 6 m wysokości, większy 11 m.
Oprócz tego wspomniany tor do boarder crossu z szybkimi hopami i innymi przeszkodami. Do tego jest traska z trzema średniej wielkości hopkami bijącymi tak po około 6 - 8 m w przód.
Początkujący i zupełnie zieloni, jeśli złapią bakcyla i zechcą spróbować czegoś więcej niż jazda na wprost, mają do dyspozycji 3 małe hopki bijące po kilka metrów - idealne do nauki i zwykły, prosty box - w sam raz na pierwszy kontakt z tego typu przeszkodami.
Wszystkie przeszkody, o których wspomniałem są dobrze przygotowane przez obsługę stoku. Do każdej jest idealny najazd, przeszkoda, kawałeczek płaskiego i lądowanie w kąt.
Oprócz wspomnianych hopek, traski w Kauner są tak zrobione, że aż się proszą, by samemu podsypać sobie swoje. Pod tym kątem jest tam spore pole do popisu.
Ludziom lubiącym zapierniczanie na pełnej ku*wie po czerwonych i czarnych trasach miejscówka ta wyda się marna, bo takich odcinków jest tam niewiele.
Ale ten, kto lubi free ride i zabawę w snowparku będzie tam miał malinowo.
Do tego sporo tras niebieskich i multum miejsca na stokach sprawiają że Kaunertal jest idealnym miejscem na stawianie pierwszych kroków.
Wyciągi są tam krzesełkowe i orczykowe. W tym sezonie ponoć uruchomiono także gondolki.
Multum śniegu i 0 kolejek - czyli odwrotnie niż w Polsce.
Poniżej wrzucam kilka zdjęć, żebyście zobaczyli o czym mówię:
W dniu dzisiejszym Wujek Janusz pragnie Wam zaproponować wyjazd na narty, albo deskę - co k kto woli - w Alpy.
Konkretnie lodowiec Kunertal w Tyrolu.
Kilka słów o Kauner:
Co tu dużo mówić - miejscówa Przekozak.
Wytyczonych tras narciarskich jak na Alpy jest tam niewiele - raptem coś ponad 30 km. Ale ten, kto nie był w Alpach czy Dolomitach i tak się zajara - w Polsce nigdzie nie znajdziecie naweł namiastki tego, co jest tam.
Powód, dla którego szczególnie warto jechać do Kauner to profesjonalnie przygotowany snowpark, trasa do boarder crossu i muuuultuuuuum miejsca na free ride (czyli poza trasami).
Ci którzy już coś potrafią znajdą tam 2 mega hopy bijące na kilkanaście metrów do przodu, łamane boxy i rejle, kozacki rainbow i 2 half pipe-y: mniejszy ma ścianę 6 m wysokości, większy 11 m.
Oprócz tego wspomniany tor do boarder crossu z szybkimi hopami i innymi przeszkodami. Do tego jest traska z trzema średniej wielkości hopkami bijącymi tak po około 6 - 8 m w przód.
Początkujący i zupełnie zieloni, jeśli złapią bakcyla i zechcą spróbować czegoś więcej niż jazda na wprost, mają do dyspozycji 3 małe hopki bijące po kilka metrów - idealne do nauki i zwykły, prosty box - w sam raz na pierwszy kontakt z tego typu przeszkodami.
Wszystkie przeszkody, o których wspomniałem są dobrze przygotowane przez obsługę stoku. Do każdej jest idealny najazd, przeszkoda, kawałeczek płaskiego i lądowanie w kąt.
Oprócz wspomnianych hopek, traski w Kauner są tak zrobione, że aż się proszą, by samemu podsypać sobie swoje. Pod tym kątem jest tam spore pole do popisu.
Ludziom lubiącym zapierniczanie na pełnej ku*wie po czerwonych i czarnych trasach miejscówka ta wyda się marna, bo takich odcinków jest tam niewiele.
Ale ten, kto lubi free ride i zabawę w snowparku będzie tam miał malinowo.
Do tego sporo tras niebieskich i multum miejsca na stokach sprawiają że Kaunertal jest idealnym miejscem na stawianie pierwszych kroków.
Wyciągi są tam krzesełkowe i orczykowe. W tym sezonie ponoć uruchomiono także gondolki.
Multum śniegu i 0 kolejek - czyli odwrotnie niż w Polsce.
Poniżej wrzucam kilka zdjęć, żebyście zobaczyli o czym mówię: