Tak sosbie pomyslałem w ten piękny jesienny wieczór;) że własciwie to w następnym roku mozna by było połączyć kilka rzeczy, by nie tylko pomóc dzieciakom, ale miec przy tym niezłą zabawę.
Natchnieniem dla mnie były moje studenckie nocne manewry na orientację, ale też rajd " Pyry"
Pomysłałem sobie czemu tego nie połączyć...?
Wszak tu na wybrzeżu mamy przepiękne tereny gdzie można to rozegrać.
Jak miało by to wyglądać:
Rajd byłby zorganizowany w nocy. Start ok 00.00

Zaczynał by sie w Borsku i tam kończył. To świetne miejsce by wszystkich pomieścić
Trasa z ok. 8 pt kontrolnymi, gdzie kazdy z nich trzeba by było zaliczyć by wygrac:)
Na wielu punktach dostało by sie instrukcje jak dojechać do nastepnego punktu , bądż inne atrakcje. Trasa na ok 3 godz jazdy lub ok 150 km.
Na mecie grochówka ( lub inne gazowyzwalacze

To tak w zarysie..
Niemniej do zorganizowania i prowadzenia potrzeba by było min 15 osób które pomogły by w prowadzeniu tego.
I tu bardzo liczyłbym na Vikingów ( nie koniecznie uzytkowników VFR) z którymi można by było się spotkać i wszystko omówić.
Gdyby to tak nagłośnić ( prasa motocyklowa, media) może zjechało by z 100- 200 motocyklistów. Gdyby tak kazdy za wpisowe dał 30 zł to na domy dziecka było by i z 6 tyś
A to umozliwiło by juz kupno czegoś stałego , trwałego i pewnie pomocnego.
Mozna też można by było wspomóc chore dziecko- lub na jakikolwiek szczytny cel....
Bedziemy wtedy mieli realną sznsę pomóc....
Poza oczywiście osobami z obsługi cholernie przydała by się osobowość prawna- bo można by było ściągnąć sponsorów i legalnie to zorganizować ( US by sie nie przyczepił i tez można by było zarobic znacznie więcej kasy....). Szkoda że VFR-OC jej nie posiada, bo trzeba bedzie poszukać inną organizację, która wzieła by patronat na siebie.
Co o tym myslicie?
Warto zorganizować? czy tez już ktoś cos takiego robi?
dajcie znać- bo wbrew pozorom by to zrobić dobrze potrzeba troche czasu..
pozdro
Art
Ps. jesli już ktoś miał podobny pomył to sorry za zaśmiecanie skrzynek...