Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Masz pomysł na jakieś nocne latanie? Propozycję wycieczki? Pisz tutuaj :)
Awatar użytkownika
kaamien
teksciarz
teksciarz
Posty: 113
Rejestracja: ndz 22 paź 2017, 21:12
Model VFR: VTEC '08
Imię: Mateusz
województwo: małopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: kaamien » pt 23 mar 2018, 20:28

Na przełomie lipca/sierpnia planujemy ze znajomymi wybrać się na Rumunię, cel to Transalpina, Morze Czarne i powrót przez Transfogarską. Na co zwracać uwagę, gdzie szukać noclegów (booking.com, turistinfo.ro), jakie papiery zabrać, jakich cen spodziewać się w Rumunii? I najważniejsze, jaką trasę wybrać?

Wstępny plan (9 dni):
1. Kraków -> 450km -> Satu Mare
2. Satu Mare -> 300km -> Sebes
3. Sebes -> 270 km (przez Transalpinę) -> Pitesti
4. Pitesti -> 350km -> Konstanca
5. Konstanca - odpoczynek 1 dzień (Morze Czarne)
6. Konstanca -> 400km -> Curtea de Arges
7. Curtea de Arges -> 150km (przez Transfogarską) -> Sybin
8. Sybin -> 400km -> Debreczyn (Węgry)
9. Debreczyn -> 450km -> Kraków

Dodam jeszcze, że jedziemy z plecakami, na kilka motocykli, zapakowani kuframi. Macie jakieś miejsca w tych okolicach godne polecenia? Punkty widokowe, noclegi, dobre knajpy? A może polecacie delikatnie zmienić trasę np. krótkie odcinki lekko wydłużyć? :)

Poza tym kierunkowość dwóch największych tras:
Transaplina: z północy na południe
Transfogarska: z południa na północ

Zostawić taki plan czy jechać w przeciwnym kierunku? Jak lepiej pokonać tę trasę? Wyjazd planujemy od soboty do niedzieli następnego tygodnia gdzieś na przełomie lipca/sierpnia, jakby nie patrzeć to Transfogarska wypada w sobotę - spodziewać się wtedy dużego ruchu?

Awatar użytkownika
Aeternus
teksciarz
teksciarz
Posty: 102
Rejestracja: śr 05 kwie 2017, 13:17
Model VFR: 1200F
Imię: Marek
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

Re: Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: Aeternus » pt 23 mar 2018, 21:08

Z własnego doświadczenia napisze ze wolałbym po stokroć bardziej jechać przez Rumunię do moldawii niż walić w kierunku constancy. Tak cholernie przereklamowane miejsce ze w zeszłym roku żałowałem wyjazdu (2dniowego) tam.

Jak przypomnisz mi się ze dwa-trzy razy to mogę napisać coś więcej o Rumunii. Spędziłem tam trochę czasu razem z żona i zjechaliśmy kawałek kraju.

Awatar użytkownika
de Palma
teksciarz
teksciarz
Posty: 157
Rejestracja: ndz 28 lut 2010, 22:38
Model VFR: 1200F, 400R
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: de Palma » ndz 25 mar 2018, 07:41

Na Twoim miejscu przestawilbym plan tak, aby na Transalpinie i Transfogaraskiej pojawić sie poza weekendem.
To jeszcze środek wakacji wiec i tak bedzie spory ruch. Poza turystami w autach i na moto spodziewaj sie kolarzy i biwakujacych Rumunów (ognisko, muzyka, plażing).

Awatar użytkownika
kaamien
teksciarz
teksciarz
Posty: 113
Rejestracja: ndz 22 paź 2017, 21:12
Model VFR: VTEC '08
Imię: Mateusz
województwo: małopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Re: Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: kaamien » ndz 25 mar 2018, 17:31

Aeternus pisze:
pt 23 mar 2018, 21:08
Z własnego doświadczenia napisze ze wolałbym po stokroć bardziej jechać przez Rumunię do moldawii niż walić w kierunku constancy. Tak cholernie przereklamowane miejsce ze w zeszłym roku żałowałem wyjazdu (2dniowego) tam.
Dlaczego przereklamowane? Nigdy nie byłem, stąd pytam :) Nie ukrywam, że bardziej zależy nam na 1-dniowym odpoczynku nad morzem, a potem strzała na Transfogarską. Fakt, to będzie 3 dni (1 dojazd, 1 pobyt, 1 powrót) z okolicy Transfogarskiej, tyle potencjalnie moglibyśmy zaoszczędzić jeśli ominiemy Konstance.
de Palma pisze:
ndz 25 mar 2018, 07:41
Na Twoim miejscu przestawilbym plan tak, aby na Transalpinie i Transfogaraskiej pojawić sie poza weekendem.
To jeszcze środek wakacji wiec i tak bedzie spory ruch. Poza turystami w autach i na moto spodziewaj sie kolarzy i biwakujacych Rumunów (ognisko, muzyka, plażing).
Słusznie. Dzięki! Niedługo spotkam się ze znajomymi, którzy jadą z nami i wspólnie przeplanujemy trasę.

Awatar użytkownika
martinpl
bywalec
bywalec
Posty: 27
Rejestracja: śr 05 lis 2014, 12:32
Model VFR: RC24
Imię: Marcin
województwo: podlaskie
Płeć: Mężczyzna

Re: Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: martinpl » pn 26 mar 2018, 13:02

Rok temu w lipcu, wyjazd na 3 motocykle, 5 osób, dwa tygodnie. Zrobiliśmy blisko 5000km, wyjazd z Białegostoku, pierwszy nocleg Bieszczadzka Przystań motocyklowa, potem Węgry i Tokaj (mnie tam nic nie zachwyciło), kilkudniowy objazd Rumuni, zaczepiliśmy jeszcze o Bułgarię, a potem wzdłuż Dunaju do Belgradu, powrót przez Budapeszt. Koszt na osobę przy 2 osobowej ekipie na jednym moto w okolicach 1600zł na osobę.

Noclegi codziennie na bieżąco na booking.com, po prostu jechaliśmy przed siebie ile sił i ochoty, o 15-16 dłuższa przerwa na obiad, w tym czasie odpalamy booking i szukamy noclegu - ani razu nie było z tym problemu. Jeżeli chodzi o koszty noclegu założyliśmy sobie 200-250zł na nocleg (na 5 osób) i w większości przypadków się w tym mieściliśmy, w większości były to 2 pokoje (2 i 3 os), raz mieszkanie z jedną sypialnią 5os, dwa razy namiot (pole namiotowe wyszło w cenie pokoju, ale nie po to ciągnęliśmy ze sobą namioty żeby z nich nie skorzystać ;))

Ceny takie że do knajp na obiad wchodziliśmy bez większego stresu, płaciliśmy 60-80zł za obiad na 2 osoby, śniadania sami sobie robiliśmy po porannych zakupach w marketach, ceny tak samo zbliżone do polskich (tak na marginesie kolega mieszkający w Warszawie, który jechał z nami policzył wyjazd i wyszło mu że utrzymanie na wyjeździe było tańsze niż zwykle wydaje w Warszawie).

Transfagarasan i Translpinę robiliśmy w tygodniu, mieliśmy szczęście bo dzień po naszym przejeździe no fogarskiej był wyścig kolarski i droga była zamknięta etapami.

My fogarska robiliśmy z północy na południe, a alpinę odwrotnie.
Jadąć fogarską z północy zaczynasz od ostrzejszych podjazdów i zakrętów, po zdobyciu szczytu zjeżdzasz łagodniejszą, szybą drogą z lepszymi zakrętami. Według nas ten kierunek był lepszy niż przeciwny.

ps.wjazd na alpinę z południa
https://www.google.com/maps/@45.2264761 ... 192!8i4096

Awatar użytkownika
kaamien
teksciarz
teksciarz
Posty: 113
Rejestracja: ndz 22 paź 2017, 21:12
Model VFR: VTEC '08
Imię: Mateusz
województwo: małopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Re: Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: kaamien » śr 28 mar 2018, 11:33

Noclegi też będziemy rezerwować z dnia na dzień przez booking.com (widzę, że to się sprawdza i nie ma problemów z miejscami). Dostałem też namiary od znajomego na nocleg w okolicy Turdy, więc skorzystamy :)

Transfogarską i Transalpinę zaplanujemy na środek tygodnia na dwa dni, żeby nie przelecieć ogniem przez obie trasy bo to bez sensu.

Oprócz ubezpieczenia które warto mieć, czy jakieś specjalne dokumenty są wymagane? Paszport jest konieczny czy wjedziemy na dowód osobisty? Opłaty autostradowe tylko na Węgrzech?
Transmisja danych komórkowych działa jak na terenie UE (czyli bezpłatnie, w ramach posiadanych pakietów) czy Rumunia jest z tego wyłączona?

Awatar użytkownika
kaamos
bywalec
bywalec
Posty: 21
Rejestracja: pn 04 kwie 2016, 16:13
Imię: Rafał
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łódź

Re: Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: kaamos » śr 28 mar 2018, 20:44

kaamien pisze:
śr 28 mar 2018, 11:33
Paszport jest konieczny czy wjedziemy na dowód osobisty?
Rumunia jest w UE i Schengen :) Chyba że nabierzesz chęci na Mołdawię.
kaamien pisze:
śr 28 mar 2018, 11:33
Opłaty autostradowe tylko na Węgrzech?
To zależy, przez jakie kraje pojedziesz ;) Ale w Rumunii nie ma na motocykl. A przynajmniej ja nie płaciłem ;)
kaamien pisze:
śr 28 mar 2018, 11:33
Transmisja danych komórkowych działa jak na terenie UE (czyli bezpłatnie, w ramach posiadanych pakietów) czy Rumunia jest z tego wyłączona?
U mnie tam działało ;)
Sprzedam Suzuki GSX 600F '99: LINK

Awatar użytkownika
Hubu
klepacz
klepacz
Posty: 847
Rejestracja: pt 06 mar 2009, 10:29
Model VFR: RC46 '00
Imię: Hubert
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Legionowo

Re: Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: Hubu » pt 13 kwie 2018, 13:57

W Rumunii masz taką ilość pensjonatów, że nawet nie jest booking potrzebny. 2 lata temu pokój 2 osobowy w pensjonacie to koszt 80-100 zł.
Zawsze miejsce znajdziecie, a standard jest na dobrym poziomie.
Możecie zobaczyć kopalnię Soli w Turdzie, porównacie z Wieliczką.
Kluż Napoka fajne miasto jeżeli będziecie jakieś miasto odwiedzić.

Awatar użytkownika
kaamien
teksciarz
teksciarz
Posty: 113
Rejestracja: ndz 22 paź 2017, 21:12
Model VFR: VTEC '08
Imię: Mateusz
województwo: małopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Re: Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: kaamien » ndz 26 sie 2018, 13:47

Zostawię dla potomnych :D

Jesteśmy już po tripie. Dzięki wszystkim za wskazówki. Co mogę powiedzieć:
- Nie opłaca się brać za dużo gotówki, łatwiej, szybciej i taniej płacić kartą kredytową (MasterCard), przelicznik jest korzystniejszy
- Płatność kartą wszędzie w sklepach, na stacjach, nie ma najmniejszego problemu
- Za 3-4 noclegi płaciliśmy gotówką, reszta przez booking (kartą) albo na miejscu kartą
- Stacje benzynowe są wszędzie i są dobrej jakości (OMV, Lukoil, MOL). Na stacjach kawa, kanapki na ciepło, jak nasze Orleny i BP. Zdarzają się gorsze stacje ale je omijaliśmy, tych lepszych jest wystarczająco dużo. Nigdzie nie spotkaliśmy pani z konewką jak niektórzy nam mówili przed wyjazdem :D
- Z noclegami nie ma problemów, wieczorem szukaliśmy noclegu na dzień następny, zarówno przez booking jak i airbnb. Ceny różne, od 60 do 130zł na osobę, ale szukaliśmy z łazienką, osobnymi pokojami, żadne spanie na łóżkach w szeregu 6 osób, czasami ze śniadaniami.
- Romowie prawdziwie życzliwi, uprzejmi, bardzo pozytywnie podchodzą do turystów z Polski.
- Kilka razy spotkaliśmy jakieś patologie, jak dzieci proszący o pieniądze czy "cyganów", ale nie ma ich wielu. Nie ma się czego bać, Rumunia nie jest tak dzika, jak każdemu kto nigdy tam nie był się wydaje.
- Zazwyczaj ze wszystkimi idzie się dogadać po angielsku, z ludźmi u których wynajmowaliśmy pokoje / apartamenty jak również na stacji.
- Ceny jak w Polsce, jedynie nad morzem czarnym (w sezonie) ceny takie jak w sezonie nad Bałtykiem, czyli drogo :) Reszta standard.
- Drogi dobrej jakości, ale tylko główne. Raz zboczyliśmy i jechaliśmy drogą krajową 15E i 16 z Targu Mures do Kluż-Napoka. DRAMAT! Dziury, łaty na drodze, nierówności, droga wąska przez pola. Masakra. Stacji żadnej, poza jedną no-name gdzie były 3 paliwa 95 i nie mogliśmy rozpoznać które wlać, więc pojechaliśmy dalej na oparach dojeżdżając do Kluż-Napoka.
- Ruch uliczny w miastach bardzo chaotyczny, ludzie jeżdżą nieprzepisowo, trochę na wyczucie. Trzeba poznać jak jeżdżą zanim zacznie się rumakować w mieście. Za to prawie każdy puszcza cię z uśmiechem na ustach jak tylko machniesz ręką. Takiej życzliwości w Polsce brak! Na rondach jadąc na wprost i w lewo, włącza się lewy kierunek jeszcze PRZED rondem. Inaczej na 100% ktoś wyjedzie ci z prawej :) Tosz to szok!
- Transalpina piękna, transfogarska również. Morze czarne super, ciepła woda, ale śmierdzi i plaże są brudne, pełne muszli. Bałtyk przy Morzu Czarnym to Dominikana, tylko pogody w Polsce brakuje :)

Ogólnie polecam! Świetna wyprawa, wszyscy zadowoleni. Koszty nie tak duże. Paliwo kosztowało nas ok. 1000zł, zrobiliśmy ok. 3000km, spalanie 5,5 lub coś koło tego, jazda spokojna, turystyczna. Nie liczyłem dokładnie.

Co mnie jeszcze zaszokowało to podejście do turystów i gościnność. W Bukareszcie zaparkowaliśmy na parkingu pod konsulatem (nieświadomie, było wolne miejsce na ulicy, kamery dokoła, super miejscówka). 7 rano telefon z lobby hotelu że musimy przeparkować bo policja. Schodzimy na dół, idziemy za róg a tam policja parkuje samochody, zjechali się do pracy, stróż poprosił nas o przeparkowanie bo staliśmy na miejscu niedozwolonym. Zapytał czy kraj nam się podoba i życzył udanej drogi! Że też mu się chciało szukać hotelu gdzie nocowaliśmy, dzwonić, pytać. W Polsce od razu byłaby laweta, parking policyjny i kasa kasa, pół dnia stracone. A tutaj proszę, uśmiech na ustach i "szerokości panowie". Duży plus za podejście :)

Aaa i jeszcze jedno. Bimber mają gorszy niż u nas :D

14.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
jagna
klepacz
klepacz
Posty: 665
Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
Imię: Agnieszka
województwo: śląskie
Płeć: Kobieta

Re: Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: jagna » pn 27 sie 2018, 18:34

No jakby się dowiedzieli, że są dla was Romami a nie Rumunami to już nie byliby tacy mili :wink:
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.

Awatar użytkownika
kaamien
teksciarz
teksciarz
Posty: 113
Rejestracja: ndz 22 paź 2017, 21:12
Model VFR: VTEC '08
Imię: Mateusz
województwo: małopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Re: Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: kaamien » pn 27 sie 2018, 19:14

Fakt :D Nie mam opcji edytuj, co się napisało to się nie "odpisze" ;)

Awatar użytkownika
kaamien
teksciarz
teksciarz
Posty: 113
Rejestracja: ndz 22 paź 2017, 21:12
Model VFR: VTEC '08
Imię: Mateusz
województwo: małopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Re: Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: kaamien » wt 11 wrz 2018, 16:41

Kończąc temat wrzucam nasz film z wyprawy :)


czezare
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 91
Rejestracja: sob 23 lut 2013, 13:06
Model VFR: VFR 1200 FD-A
Imię: Cezary
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: czezare » śr 12 wrz 2018, 18:45

trochę was zmoczyło:)
bardzo fajny film

pzdr
VFR 800 vtec '2006 >> VFR 1200 FD-A '2010

Awatar użytkownika
puzon
klepacz
klepacz
Posty: 1632
Rejestracja: ndz 26 paź 2008, 12:36
Model VFR: koza800Fi czerwona
Imię: Piotr
województwo: opolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: HitlerSee
Kontakt:

Re: Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: puzon » śr 12 wrz 2018, 20:16

Super sprawa. Filmik super.
Nasz operator już ponad dwa lata kleci filmik :( i sklecić nie może.

Awatar użytkownika
Hubu
klepacz
klepacz
Posty: 847
Rejestracja: pt 06 mar 2009, 10:29
Model VFR: RC46 '00
Imię: Hubert
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Legionowo

Re: Rumunia - Transfogarska, Transalpina, Morze Czarne - co i jak?

Post autor: Hubu » czw 13 wrz 2018, 10:20

puzon pisze:
śr 12 wrz 2018, 20:16
Super sprawa. Filmik super.
Nasz operator już ponad dwa lata kleci filmik :( i sklecić nie może.
Damy mu szansę. Artysty nie można poganiać przy pracy...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości