VFR-OC Poland ForuM

Niestety wykruszył mi się towarzysz podróży do Szkocji, w związku z czym poszukuję chętnego/chętnej (obojga również), którzy jeszcze nie zadecydowali co zrobić ze swoim urlopem
Termin 11-24 sierpień (25go muszę być na ślubie pod Londynem).
Najważniejsze do zwiedzenia:
okolice jeziora Loch Lomond, wyspa Isle of sky, polowanie na foki, północne wybrzeże Szkocji, jezioro Loch Ness, Edynburg
Dużo zamków, ruin zamków, klifów i ciekawostek przyrodniczych bardziej przypominających Islandię niż Polskę Drogi średnie (dużo wąskich) ale bez offu.
Rozważam jeszcze wspinaczkę na Ben Nevis (1340m) ale chwilowo mam uraz do szlajania się po górach. Upałów nie będzie
Do zrobienia jakieś 6tys km, z czego 4y to dojazd i powrót, noclegi - campingi i hostele (kwestia ceny i pogody). Trasa do negocjacji, termin niestety nie bardzo (może być wyjazd wcześniej ale ślubu nie przesunę). Koszt ok.5/6tys osobomotocykl (3tys paliwo i prom/pociąg, ok.1000/os noclegi). Ceny w sklepach są zbliżone do polskich, restauracje są droższe (piwo w knajpie to ok 3GBP, obiad ok 15GBP).
Obrazki dla przyciągnięcia uwagi

ja do UK chcialem sie wybrac tego roku ale zona nie pozwala mi i dupa
w UK mam rodzine i sam mieszkalem kiedys ponad 3 lata w Manchester
w Edynburgu juz bylem kiedys ale nie moto

A sama nie chce jechać?

mamy 2dzieci z czego 2gie ma dopiero roczek skonczony
tak wiec odpada a samego za cholere mnie nie pusci bo pozniej moja zona by gdzies sama chciala powiedzmy na tydz wybyc z kolezankami a ja praca za granica i z dzieckiem tak malym nie dal bym sobie rady sam ))))drugi syn juz 6 lat skonczy wiec z nim dal bym rade

Sam niestety nie dam rady ale jeżeli ktoś się waha to polecam, szkockie drogi mają fajny klimat tylko trzeba pilnować lewego pasa Z tego co pamiętam to zamek na załączonym zdjęciu to ten w którym grali Nieśmiertelnego (Highlander).

Pamiętaj nie zapomnij coś przeciwdeszczowego bylismy teraz w Szkocji nie padało cały czas tylko z 10 razy w ciągu dnia

To bardzo dobra pogoda wam się trafiła

Tzn. byliśmy pewni że bedzie padać i bylismy przygotowani na to .Na szczescie padało 10-20 minut a potem przestało ciuchy troszke przeschły i tak na zmianę. Dobrze że nie padało non stop bo była lipa. Ale mimo tego widoki i drogi sie nam zrewanżowaly i napewno tam wrócimy.

Mieszkam w Glasgow, chetnie z Toba polatam. Daj znaka gdybys myslal tu wrocic.

Aleś się obudził I mam nadzieję, że to błąd klawiatury, ale jestem płci przeciwnej

Ostatnia rzecz o ktorej bym pomyslal, to ze ktos z polski bedzie latal moto po szkocji. Poza tym nie zagladam tu czesto
Tras nie ma za duzo, ale sa bardzo fajne, duzo winkli, kierowcy przepuszczaja, mundurowi czasem "przymykaja oko" ogolnie fajny klimat ale tylko wtedy jak jest ladna pogoda

Wiem, byłam

wiec jezeli zamierzasz tu jeszcze kiedys wrocic to pisz

Bylas w Balmaha?