VFR-OC Poland ForuM

Witam. Jak w temacie. Poszukuję konkretnych ludzi na wypad piątek i sobota pięknymi traskami przez Czechy, później tatry Słowackie i Pieniny lub dalej Bieszczady. Wylot z Górnego Śląska. Moja ekipa nie dostała wolnego więc na biedę polecę sam.
Zakładam na wyprawę 2 dni jednak przy dobrym tempie można trasę skrócić do jednego. Do zrobienia ok 800/900 km.
Proszę o wpisy rzeczywiście zainteresowane osoby. Pozdrawiam.

Namiot, czy spanie gdzieś. Jak uda mi się zafiniszować z moto (poskładać) i machnąć przegląd w sumie może i bym się pisał - też "sląsk" (bo zagłębie )

Spanie gdzies. Ps. Widzę spontanicznych chętnych na tym forum od groma. Czyżby sami niedzielni?

Po pierwsze z tego co się orientuję w piątek niektórym zdarza się pracować a po drugie chyba wystraszyłeś potencjalnych kompanów dystansem do przejechania w jeden dzień Pomysł fajny, ja też polatam w ten weekend ale w drugą stronę-po czeskiej stronie wzdłuż granicy na zachód i docelowo tor koło Zielonej Góry w niedzielę

olo pisze:Po pierwsze z tego co się orientuję w piątek niektórym zdarza się pracować a po drugie chyba wystraszyłeś potencjalnych kompanów dystansem do przejechania w jeden dzień Pomysł fajny, ja też polatam w ten weekend ale w drugą stronę-po czeskiej stronie wzdłuż granicy na zachód i docelowo tor koło Zielonej Góry w niedzielę

No widzę, że Olo stanął w obronie niedzielnych "lataczy".
1. Gwarantuje, że ktokolwiek będąc w mojej sytuacji nawet by z pajęczyn motocykla nie ogarnął. Dla chcącego nic trudnego:).
2. Tutaj można się umawiać z rocznym wyprzedzeniem i w dni wolne od pracy a i tak cieniutko, tak więc dzień pracy to nie argument.
3. Z tego co ja się orientuję, to zaczął się sezon urlopowy:).
4. Jeden dzień to była propozycja na okrojoną wersję trasy.

Ps. Może kiedy uda się razem wylecieć:) Przecież mieszkamy o rzut berecikiem.

Spokojnie, nie wszyscy mają czas na takie spontaniczne przejażdżki w tygodniu pracującym, a co do urlopu to już się nawet nie wypowiadam. Ale odnośnie trasy to myślałem nad taką podobną ale według mnie muszą być 2 dni.

Wariant lekko dłuższy początek.

Całość tak mniej więcej. Z naciskiem na więcej.

Jakiegoś mixa z tych kilku dałoby radę poskładać Tylko trzeba dodać jeszcze pętlę w Pieninach Słowackich i zostać przy objeździe Małej Fatry.

No i pękło, ponad 1100

Nie bądź taki skromny, prawie 1200:)