Mirko, dzięki za info tu na forum i zaproszenie, bardzo dobry pomysł, dawno nie byłem na tak pozytywnej mszy, kazanie jedyne w swoim rodzaju, atmosfera rewelacja, sam kościół też robi wrażenie ( wstyd się przyznać ale byłem tam pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni) byłem wielce zdziwiony ilością ludzi jaka została na poświęcenie naszych maszyn, no i widok ks. w sutannie na 2oo - bezcenne

, jak i dźwięk silnika skutera, słyszalny w chwili gdzie ucichł cały ryk silników wszystkich motocykli
Dzięki za chwilę pogaduchy, piszę się na następny raz jak by co, a z Częstochową to tak jak mówiłem - jeżeli już to niedziela w tą i z powrotem
Dla tych co nie byli - żałujcie, i przyjedźcie następnym razem bo wato.
... Bezpieczeństwo ma Pierwszeństwo ...