Strona 10 z 12

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: pn 23 sty 2012, 00:05
autor: Dżambo
Diego pisze:
Dżambo pisze:zjeżdża z lawety u Petera....
co jej było??
Pęknięte sprzęgiełko rozrusznika czy jakoś tak


Janusz B. pisze:A teraz szukam dla siebie następnego motocykla i szykuję się na jakąś repetę w nadchodzącym sezonie :D
Jano, zabierzesz mnie ze sobą?? :mrgreen:

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: pn 23 sty 2012, 20:00
autor: SKELETON
że się tak wtrącę ...

fajna wyprawa i relacja , fajnie poczytać a jeszcze lepiej posłuchać relacji na żywo np. o kradzionych "er one" :P

I jeszcze te fotki jak Puzon wozi laski w szpilkach (dobrze że chociaż kask założyła) :D

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: pn 23 sty 2012, 22:33
autor: St@ry
2 tygodnie to problem? My planujemy 3 z wylegiwaniem się na czarnomorskiej plaży włącznie i oczywiście zapraszamy chętnych. :D A wątek oczywiście założymy. :bye

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: pn 23 sty 2012, 22:36
autor: goman
a jak z tym erłanem ? z jumy faktycznie ?

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: pn 23 sty 2012, 22:43
autor: Dżambo
goman pisze:a jak z tym erłanem ? z jumy faktycznie ?
Myślisz że dlaczego sprzedał?? *:biggrin



*dobrze że pojechał na narty :biggrin

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: pn 23 sty 2012, 23:25
autor: VFRKrzysztof
Przezayebista wycieczka i bardzo ciekawy opis.

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: wt 24 sty 2012, 09:12
autor: Janusz B.
Co do osławionej R1 wyglądało to tak:
Została kupiona w polskim salonie, w leasingu.
Leasingobiorca przestał ją spłacać, a gdy leasingodawca chciał zająć mu pojazd, ten pajac go ukrył.
W efekcie miał 2 postępowania - cywilne o kasę i karne z zarzutem przywłaszczenia. W związku z tym ostatnim pały umieściły maszynę w bazie pojazdów poszukiwanych w strefie Schengen.

Nie wiem, jak zakończyło się postępowanie karne, w każdym bądź razie facet spłacił moto, uzyskał potwierdzające to dokumenty i po jakimś czasie sprzedał Yamaszkę.
Kupiła ją postać X, zarejestrowała w Otwocku i sobie użytkowała.
Potem kupiłem ją ja, zarejestrowałem na siebie w Warszawie.
W drugim sezonie użytkowania wyszła akcja na przejściu granicznym w Medyce.
Dodam jeszcze, że w międzyczasie wyjeżdżałem tym motkiem za granicę - zarówno naszej pięknej Polandii, jak i poza strefę Schengen. Miałem też kilka kontroli milicyjnych.
Innymi słowy pojazd, mimo że cały czas figurował w bazie danych pojazdów poszukiwanych, gdzie wpisano m. in. jego VIN, został 2 razy sprzedany, 2 razy zarejestrowany, kilkakrotnie przekraczał granice, kilkakrotnie był kontrolowany przez milicję i nigdy nikt nie stwierdził żadnych nieprawidłowości.
Milicja wszczęła także przeciwko mnie dochodzenie (paserstwo), ale prokuratura je umorzyła.
Miesiąc później w zaparkowaną Yamaszkę sąsiad wjechał Yarisem, dostałem odszkodowanie, rozbitą sprzedałem przysłanemu przez ubezpieczalnię handlarzowi i tak się zakończyła moja z nią przygoda.

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: wt 24 sty 2012, 19:52
autor: puzon
St@ry pisze:2 tygodnie to problem?
Dla mnie osoby dorosłej i statecznej która tworzy komórkę społeczną zwaną rodziną jest to problem. W zeszłym roku aby odbyć opisaną powyżej przygodę najsamprzód miałem "obowiązek" spędzić 10 dni z rodziną na wczasach potem jeszcze znaleźć opiekę do dziecka bo żona miała krótszy urlop niż ja itp. itd. Tak że 2 tygodnie zabaw na moto to dla mnie istna abstrakcja nie wspomnę o jeszcze dłuższym okresie.

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: wt 24 sty 2012, 22:35
autor: St@ry
Ja nie mam takiego problemu i myślę, że póki będziemy tylko we 2 i dalej będziemy chcieli razem jeździć, to ograniczać nas będzie tylko ilość dni urlopowych. :D

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: śr 25 sty 2012, 21:20
autor: Diego
Janusz B. pisze:Miesiąc później w zaparkowaną Yamaszkę sąsiad wjechał Yarisem,

Co się moto nacierpiało w życiu.......a na koniec je zamordowali i zwłoki sprzedali........umarł król,niech żyje król...co teraz Yano????

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: czw 26 sty 2012, 00:12
autor: Janusz B.
"Zwłoki" to przesadnie powiedziane. Facet, który ją kupił odświeży motka i ktoś jeszcze będzie miał zabawę. Pogoniłem ją, bo bardziej mi się to opłacało niż zostawić.

A po głowie chodzi 3/4 k6 - moc tysiąca zamknięta w budzie 600tki :biggrin , ale kto wie jak to wyjdzie (poprzednio miała być 954, a stanęło na R1, więc i tym razem może mi się odmieni).

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: czw 26 sty 2012, 18:58
autor: puzon
Janusz B. pisze: Facet, który ją kupił odświeży motka i ktoś jeszcze będzie miał zabawę.
Z pewnością, jak dospawa boczny wózek dla prawnika aby go z wszelkich opresji wyciągał :mrgreen: :biggrin , zabawa w juh :twisted: .

Jano przyjedź po moto na Opolszczyznę http://allegro.pl/aprilia-rsv-tuono-100 ... 18710.html

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: czw 26 sty 2012, 20:47
autor: Lucek
znam wlasciciela.
igla!
no i factory
wypas nad wypasami

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: sob 28 sty 2012, 18:51
autor: puzon
Wiedziałem że Cię ruszy,hehe
szkoda że to sprzęt nie dla mnie bo jest piękny, ale dla Janusza by był dobry.

I jest co najważniejsze LEGALNY.

Re: Odessa wyjazd ok. 26.08.2011 powrót max. 03.09.2011

: sob 28 sty 2012, 20:58
autor: C_L_K
puzon pisze:I jest co najważniejsze LEGALNY.
I to ma być zachęta dla Dżonego?! Przecież wiadomo, że Jego kręci adrenalinka. Legalne moto to dla dzieciaqffffff ;-)