VFR-OC Poland ForuM

Podobnie jak w zeszłym sezonie chcielibyśmy zorganizować i zaprosić do spotkanka nad jeziorem Nyskim.

Niestety domków nie da rady zarezerwować na mniej niż 4 doby(noclegi) co prawda ceny są przystępne ale nie krócej niż.

Dlatego też noclegi są przewidziane w namiotowni lub jak ktoś woli pod gołym niebem - a były takie przypadki w zeszłym sezonie (tylko dla orłów).
W naszym zakresie możemy załatwić sprzęt grający, wygodne i mniej wygodne siedliska, ewentualnie miejsce do spania(2lub3os) [>busik], grylomaszynerie też przywieziemy no i kilka innych takich tam....

Jak coś to możemy polatać trochę w sobotę lub niedziele w miejsca ciekawe lub mniej ciekawe np Muzeum-Kopalnia Złoty Stok, Twierdza Kłodzka, Kaplica Czaszek Czermna. jest jeszcze wiele innych miejsc i atrakcji. Wiadomo do jeziorka jest jakieś 60s spacerkiem lub 40s jak ktoś zbiegnie z wału lub spadnie.
Na terenie ośrodka nie ma jakuzzi ani solarek ale są prysznice, trono-kibelki itp. z jedzonkiem nie ma problemów jest opór papu-dajni.
Przedewszystkim jest milo i atmoserycznie i jak ktoś woli to może to potraktować jako wypoczynek z; zimnym browarkiem, opalaniem dupska, śmiganiu po okolicach, zabawie przy koncercikach i wystawach itp a zwłaszcza w miłej atmosferze ownersów/ek.

Plan imprezy Laata Kwiatów możecie zobaczyć tytaj
http://www.otolegnica.com/news.php?id=63077

A jak tam jest to zobaczcie w zeszłorocznym temacie
viewtopic.php?f=38&t=10095

Wiem że jest to termin niedaleki i zaraz weekend po Sosinie ale jak ktoś był w zeszłym sezonie lub słyszał bądź czytał jak i co to na pewno poświęci swój cenny czas. Zapisów czy ostrych deklaracji nie prowadzimy aczkolwiek dobrze by bylo wiedzieć ile LUDU przybędzie żeby zorganizować papier odetualet w celu zaznaczenia terenu dla nas(od drzewa do drzewa ).

Co możemy więcej powiedzieć, gwarantowany jest plac pod namiot, głośne noce(najlepiej przez nas), przygodne noclegi(wtajemnczeni wiedzą o co codzi), brak grympisu i calą reszte nieprzewidzianych akcji i zdażeń.

Krzychu! Ja to myślę, że z młodą sie piszemy ale w sobote to pewnie lepiej będzie wywalić tyłek na plażę byleby Puzon nie zajebał karimaty

emil pisze: byleby Puzon nie zajebał karimaty

Właśnie tak powstają plotki bo to był śpiwór hehe ale rano oddałem, ja go tylko pożyczyłem.

Oczywiście zrobię wszystko aby się stawić.

właśnie nie byłem pewien co to ale po co im był śpiwór bez karimaty?

Jezeli sesja mi nie przeszkodzi postaram sie pojawic chociaz na chwile.

No właśnie a może koledzy z wrocka i okolic sie co nieco odezwą, ja mieszkam 70 kilosow od was a nie mialem okazji was poznać. Podrzuć temat kolegą o jednolitym znaczku

Emil jak przyjadą koledzy z dala to niech oni zadecydują czy male zwiedzanko czy plaża, która jest naprawde zajeb..ta i te klimaty, z resztą kto był to wie. Bądzmy gościnni.

Puzon już obiecał że nic nie zajuma,
Ja że nie będe zamykał busa na noc
Sterydziaże że nie za... pożyczą ławeczko stolikow, ale nie obiecali że mnie w tym roku nie sklepią jak przyjde poprosić o ławeczki (nasze)
Zresztą Kuba bedzie nas strzegł jak anioł stróż zbłąkanych dusz PRAWDAAAAA...?

Jak tylko praca pozwoli mi się tam zjawić to będę... na razie jednak nic obiecać ani zadeklarować nie jestem w stanie

kto zadecyduje, że będzie sobie jeździł, ten sobie pojeździ ja tam wolę poleżeć z kumplami na piachu i napić sie piwka

Postaram sie zebrac kilka osob z Wroclawia i okolic. Daleko nie mamy wiec d.... mozna ruszyc, a w zasadzie trzeba.

elco pisze: Daleko nie mamy wiec d.... mozna ruszyc, a w zasadzie trzeba.

Dokładnie nie ma innej opcji, a Krzychu jak organizuje to nie ma bata we wsi jest zajebiście nic dodać nic dodać.

Wygląda na to, że mam wolne i przyjadę.

juhass ten termin klep jako najważniejszy, a jak będziesz jechał z Chrzanowa to i sylwio zdecyduje się na no tą PIĘKNĄ DATE

w tamtym roku jakoś tak nie wyszło ,ale tym razem nie odpuszczę nawet jak śniegiem sypnie ,a to prawda że jak Krzychu organizuje to nie ma bata i z mokrego drzewa pożar zrobi

Myślę że po Sosinowych spotkaniach będzie to kontynuacja "upadku moralnego motocyklisty" ale nie obiecuję bo już młody nie jestem i nie regeneruję się tak szybko jak kiedyś, ale jeżeli obowiązek będzie wzywał stanę na wysokości zadania (i moja wątroba też).

Ale coś mało osób deklarujących przyjazd !? Czemu przecież Wasze wątroby są jeszcze młode zabierzcie je na szkołę przetrwania .