VFR-OC Poland ForuM

Mam propozycję dla wszystkich.
W związku z tym ,że nie było jeszcze mowy o długim majowym weekendzie mam propozycję żebyśmy pojechali na rybkę nad Zalew Zegrzyński tam gdzie ostatnio.
Ja przyjechałbym z Beatą i tego samego dnia musimy wracać.Z tego co uzgodniłem z Jackiem on też przyjechałby z Anią iwrócilibyśmy wieczorem do Lublina.Moglibyśmy zrobić taką traskę jak w ostatnią sobotę czyli power i rybka potem znowu power.
Co Wy na to?

Hubert pisze:Co Wy na to?

Hubert moze gdzieś jakieś ładniejsze miejsce bliżej Was?? Ale długi weekend to super sprawa byłoby się gdzieś spyknąć, na wspólne latanko

noo jak nad zegrze to nie tylko latanko... Moznaby tam sobie pojechac generalnie ekipą, a potem wyczarterować jachcik i popływać po zegrzu.. tak się składa ze mam patent żeglarski . Pomysł bardzo stylowy..

Hubert pisze:Moglibyśmy zrobić taką traskę jak w ostatnią sobotę czyli power

Hubert tu z tym powerem jest problem bo ja się boję manetę odwijać!!

Ja też jestem żeglarz, także całkowicie za pływaniem,
dwie omegi wziąć i sie napływamy po pachy

no i może uda sie przez lublin pojechać
( nowa oponka do przetestowania )
nie no żartuje

A ja jadę w Bieszczady w miejscowości Zwierzyń.
oto link na namiary
http://www.piernicy.regiony.pl/mapka.html
Tam będzie impreza przez cały weekend majowy bodajrze od piatku do piątku.
Ja tam na pewno jadę i będę trenował te słynne zakręty pod sanokiem, jak to Badek mówił - najlepsze w Polsce.

piter tez sie wybieram bo mamuska bedzie w bieszczadach wtedy wiec odwiedze ja i badka wiec lecimy razem chyba....??

Ale ja będę wolniutko pycił bo Kaja swojej Suzi nie pogoni. Myślę że tak max 140 -może 160. No chyba że mi da dyspensę i pojedzie z resztą grupy a ja z Tobą podziduję. Startujemy w poniedziałek około 10 rano z Warszawy. Takie są na razie plany, mogą się zmienić.
Ale chyba Ty masz inną drogę, to możemy sie spotkać w trasie.

zdzwoni8my sie

Hej, Jesli chodzi o wypad na rybkę nad zegrze tak jak w sobotę 14.04 i spotkanko jednodniowe jestem na tak. Czekam na konkrety i sie dopasuję. No chyba ze będe w robocie...

Będę się widzial z Jackiem w sobotę to pogadamy i damy znać na forum w niedzielę.

Niestety tym razem jeszcze Was nie poznam, moja pszczółka jeszcze bedzie stala na wymianie płynów itp..
Po za tym obiecalem rodzica ze zanim bede latal gdzies dalej to pierwszego tysiaka musze zrobic po okolicy... Pozdrawiam, bawcie sie dobrze

to ja bym nieśmiało proponował Hubertom i Jackom Sobotę 28 vel Niedziele 29 ?? Co wy na to ???

Bardzo mi przykro ale ja odpadam.

Ja bez Jacka nie pojadę.Mam propozycję żebyśmy przełożyli okonki na 05-05.Może i Jacko da radę.

[ Dodano: 2007-04-21, 19:06 ]
p.s. Jacko to mój brat bliźniak odnaleziony po latach drogą teleportacji.Nie mogę bez Niego jechać.