Bałkany na moto 2011-06-24 czyli 8 krajów w 3 tygodnie

Masz pomysł na jakieś nocne latanie? Propozycję wycieczki? Pisz tutuaj :)
Awatar użytkownika
kruhy
klepacz
klepacz
Posty: 642
Rejestracja: czw 05 cze 2008, 22:09
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów(okolice)
Kontakt:

Bałkany na moto 2011-06-24 czyli 8 krajów w 3 tygodnie

Post autor: kruhy » wt 16 lis 2010, 21:00

BAŁKANY NA MOTO 24.06.2011

Orientacyjna poglądowa Trasa:
Polska -> Słowacja -> Węgry -> Serbia -> Macedonia -> Grecja -> Albania -> Czarnogóra -> Chorwacja -> Węgry -> Słowacja -> Polska

Kolor niebieski oznacza, że przejazd tymi krajami zależy od czasu jaki nam zostanie i bezpieczeństwa przejazdu przez Albanię. Jeśli nie pojedziemy przez te kraje, wrócimy trasą podobną do trasy przyjazdu czyli przez Serbię

Główny nacisk na Grecję

23 czerwca - Boże Ciało, dzień wolny, dzień na ostatnie pakowanie motocykli i dojazd na południe Polski osób z innych regionów.

24 czerwca - wyjazd skoro świt, dojazd do SZEGED(Węgry) w okolicach granicy z Serbią, nocleg prawdopodobnie w motelu

25 czerwca - wyjazd skoro świt, przejazd przez Serbię autostradą i wjazd do Macedonii, nocleg

26 czerwca - dojazd do:




GRECJA CZ. 1 - SITHONIA, półwysep Halkidiki niedaleko Salonik

I mała prezentacja :biggrin :
http://www.youtube.com/watch?v=hQEfj6uZ ... re=related
Obrazek Obrazek
Będzie to pierwszy dłuższy przystanek, myślę że 3,4 dni,

Przykładowy kemping w okolicy:
Obrazek
http://www.thalattacamp.gr/en/
Cena ok 40E za 4 osobową przyczepę czy domek więc ok 40 pln za osobe.
Mały namiot 4,5Eur, 1 osoba dorosła 5,4Eur, motocykl 1,4 eur
Jest to jeden z lepszych i droższych campingów. W zależności od opcji, dla najtańszej(licząc 1 moto 2 osoby i namiot) wyjdzie ok 40 pln za dobe na osobe.

Kwatery prywatne jak się okazuje można znaleźć w podobnych cenach więc w zależności od możliwości bedziemy wybierać

Mapa 1 Etapu
http://maps.google.com/maps?f=d&source= ... e=UTF8&z=5



GRECJA CZ. 2 - MITYCZNA GÓRA OLIMP

Po wylegiwaniu się na plaży będzie pora na trochę ruchu i serpentyn. Wyjeżdżamy z Sithoni i po ok 200km dojeżdżamy do miasteczka Litochoro, takie Greckie Zakopane, u podnóża masywu Olimp.

Mapa 2 Etapu
http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... oramio.all

Kto ma ochotę na plaże idzie na plaże, kto ma ochotę przywitać się z górą po rozpakowaniu i posiłku wsiada na koń :twisted:
Na masywy Olimpu prowadzą dwie serpentyniaste i co najważniejsze asfaltowe drogi takie jak ta(link pod zdjęciem pokazuje serpentyny z lotu ptaka):
Obrazek
http://www.panoramio.com/photo/18268747
z których widoki są takie jak ten
Obrazek


Jedna z tras prowadzi pod najwyższy szczyt Olimpu, można podjechać na wysokość ok 1200 m.n.p.m, po czym wejść na szczyt wysokości 2800m, który nie jest podobno specjalnie trudny technicznie
http://www.youtube.com/watch?v=SjwugPMn_mo
Obrazek
W drugi dzień pobytu pod olimpem chętni mogą spróbować sił, pod olimpem jest schronisko z podłogą dla 60 osób :grin: trzeba wychodzić wcześnie rano bo około południa góra zachodzi za chmury





GRECJA CZ. 3 - R A J S K I E_______P L A Ż E_______P E L O P O N E Z U U

Etap podzielny prawdopodobnie na 2 części bo nie da się wszystkiego na raz
Po drodze Delfy i Termopile, Korynt, być może Ateny, Sparta, Mykeny

Mapa 3 Etapu
http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... 876709&z=7

no i foty foty foty:
Obrazek Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Na Peloponezie planujemy zostać do końca pobytu.
A w drodze powrotnej:
Obrazek

oraz

GRECJA CZ. 6 - KLASZTORY w METEORACH
Obrazek


Mapa 6 Etapu
http://maps.google.com/maps?f=d&source= ... oramio.all


no i mapa najbardziej prawdopodobnego powrotu
http://maps.google.com/maps?f=d&source= ... oramio.all
Ostatnio zmieniony wt 08 mar 2011, 20:59 przez kruhy, łącznie zmieniany 35 razy.
Honda jest lepsza od wielbłąda bo wielbłąd to turysta i nie lata 300 ;]

MARCO
klepacz
klepacz
Posty: 1029
Rejestracja: pt 23 cze 2006, 18:54
Płeć: Mężczyzna

Post autor: MARCO » wt 16 lis 2010, 21:02

kruhy pisze:Termin prawdopodobnie czerwcowy, coby żeby za zimno
... w tym roku było zimno, ale może?

Awatar użytkownika
kruhy
klepacz
klepacz
Posty: 642
Rejestracja: czw 05 cze 2008, 22:09
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów(okolice)
Kontakt:

Post autor: kruhy » wt 16 lis 2010, 21:05

MARCO pisze:... w tym roku było zimno, ale może?
możesz rozwinąć temat pogody w czerwcu?
Honda jest lepsza od wielbłąda bo wielbłąd to turysta i nie lata 300 ;]

MARCO
klepacz
klepacz
Posty: 1029
Rejestracja: pt 23 cze 2006, 18:54
Płeć: Mężczyzna

Post autor: MARCO » wt 16 lis 2010, 21:20

kruhy pisze:możesz rozwinąć temat pogody w czerwcu
... temat dotyczyłby pogody na wyjeździe na skandynawię, ale to zupełnie inny region, taki żarcik :grin:

a wracając do wyjazdu, to ja raczej planowałem inną formę, mianowicie: organizację bazy wypadowej na miejscu, czyli po dojechaniu kto chce ten leży z tyłkiem na plaży, a kto ma ochote pozwiedzać robi to niezaładowanym motocyklem, nawet po 20 h dziennie,

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » wt 16 lis 2010, 21:37

A to fajny pomysł jest.

Awatar użytkownika
Szef
teksciarz
teksciarz
Posty: 135
Rejestracja: czw 25 mar 2010, 16:49
Imię: Sebastian
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Szef » ndz 21 lis 2010, 14:45

mnie też pomysł całkiem zacny się wydaje!!!
Szef

Awatar użytkownika
kruhy
klepacz
klepacz
Posty: 642
Rejestracja: czw 05 cze 2008, 22:09
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów(okolice)
Kontakt:

Post autor: kruhy » ndz 21 lis 2010, 19:59

mam już nawet motóra na tą wycieczkę :mrgreen:

viewtopic.php?t=11396
Honda jest lepsza od wielbłąda bo wielbłąd to turysta i nie lata 300 ;]

Awatar użytkownika
Diego
klepacz
klepacz
Posty: 1544
Rejestracja: wt 03 kwie 2007, 20:52
Imię: Mirek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Płock city

Post autor: Diego » ndz 21 lis 2010, 20:42

aaaaaaaaaaaa to po to szukałeś XX .Ładny kolorek. :mrgreen:

Awatar użytkownika
binio
klepacz
klepacz
Posty: 777
Rejestracja: pn 18 maja 2009, 19:52
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Linz, Austria

Post autor: binio » ndz 21 lis 2010, 20:58

gdyby mi urlop wypadl w czerwcu to ruszam z wami, pozniej sie pewnie odlacze i polece przez turcje do azerbejdzanu ;)
VTEC? its like a woman running away from a rapist,
makes lots of noise but dont actually get away.

"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"

Awatar użytkownika
CeBedra
Posty: 3
Rejestracja: wt 23 lis 2010, 23:19
Imię: Lidia
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CeBedra » śr 24 lis 2010, 00:21

Kruhy, tak się składa, że już od jakiegoś czasu szukam chętnych na wyjazd właśnie na Bałkany :grin: Interesuje mnie ten sam termin – biorę pod uwagę czerwiec i lipiec. Chcę jechać na dwa tygodnie. Ale nie mam nic przeciwko trzem, zresztą im dłużej, tym lepiej :mrgreen:
Założyłam temat już na kilu forach, ale chętnych jak na lekarstwo :roll:

Ja jadę. Szukam chętnych, bo w kupie zawsze więcej się dzieje i jest później co wspominać. A poza tym kupy nic nie ruszy :lol:
Poniżej podaję swoją propozycję trasy. Uwagi i zmiany jak najbardziej akceptowane i mile widziane.

Może znajdzie się tutaj paru oszołomów, którzy pojadą w tym samym kierunku…

I dzień
Opole – Balaton (Balatonfüred, Węgry), 539 km

Wyjazd w sobotę rano z Opola (dla motocyklistek/ motocyklistów z odleglejszych rejonów Polski mogę zorganizować nocleg w Opolu – sprawa do ew. dogadania się).
Z Opola jedziemy do Czech. Punkty przelotowe trasy:
Krnov, Olomuc, Brno, Bratysława, Balatonfüred – tutaj nocleg.

II dzień
Balaton (Balatonfüred, Węgry) – Zagrzeb (Chorwacja), 242 km

Ruszamy rano znad Balatonu do Chorwacji. Lecimy trasą nr E71.
Zatrzymujemy się w Zagrzebiu. Impreza do białego rana :lol:

III dzień
Zagrzeb (Chorwacja) – Rijeka (Chorwacja) – Zadar (Chorwacja), 385 km
Białym rankiem, po imprezie, wyjeżdżamy z Zagrzebia, dojazd do Rijeki, odpoczynek, kąpiel w morzu :) i lecimy dalej. Dalszą część trasy chciałabym pokonać drogą nr 8 wybrzeżem Adriatyku. Dojeżdżamy do Zadaru, pluskanie w morzu i nocleg.

IV dzień
Zadar (Chorwacja) – Split (Chorwacja) – Sarajewo (Bośnia i Hercegowina), ok. 200 km
Zwiedzanie Sarajewa z przewodnikiem. Wiem, że są tam Polki, które świadczą takie usługi (przewodnickie :biggrin ), tak więc jest możliwość posłuchania historii tego miejsca w języku polskim :)

V dzień
Sarajewo (Bośnia i Hercegowina) – Mostar (Bośnia i Hercegowina) - Dubrownik (Chorwacja), ok. 200 km

VI dzień
Dubrownik (Chorwacja) – Kotor (Czarnogóra) – Bar (Czarnogóra), 152 km

VII dzień
Bar (Czarnogóra) – Jezioro Szkoderskie - Podgorica (Czarnogóra), 54 km

VIII dzień
Podgorica (Czarnogóra) – Shkoder (Albania) – Durres (Albania), 126 km

IX dzień
Durres (Albania) – Tirana (Albania) – Ohrid (Macedonia), 184 km
Nocleg nad Jeziorem Ochrydzkim.

X dzień
Ohrid (Macedonia) – Tetowo (Macedonia) – Skopije (Macedonia), 186 km

XI dzień
Skopije (Macedonia) - Kumanovo (Macedonia) - Cukarka (Serbia) – Depce (Serbia) - Gjilan (Kosowo) - Prisztina (Kosowo), 156 km
Wjeżdżamy do Kosowa przez Serbię, aby później móc bezpośrednio wyjechać z Kosowa
do Serbii. Gdybyśmy wjechali z innego państwa, musielibyśmy wyjeżdżać też do innego państwa, bo Serbowie nie uznają autonomii Kosowa i nie przepuszczają przez granicę osoby, które wjechały do Kosowa inaczej, niż przez Serbię.

XII dzień
Prisztina (Kosowo) - Belgrad (Serbia), 354 km

XIII dzień
Belgrad (Serbia) - Budapeszt (Węgry) - Szentendre (Węgry), 403 km

XIV dzień
Szentendre (Węgry) - Trnava (Słowacja) - Ostrava (Czechy) - Opole, 496 km

W sumie do pokonania (same przejazdy między miejscami docelowymi) ok. 4000 kilometrów :biggrin

Awatar użytkownika
Janusz B.
klepacz
klepacz
Posty: 1131
Rejestracja: wt 13 lut 2007, 22:33
Imię: Dżony
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Janusz B. » śr 24 lis 2010, 02:47

Gdybyście zatrzymywali się w Dubrowniku na dłużej niż jeden dzień, dajcie znaka.
Po tegorocznym wypadzie mamy namiar na gościa, który wynajął nam 1 kondygnację w domu, gdzie do dyspozycji mieliśmy w pełni urządzoną kuchnię z jadalnią, 2 sypialnie (były 3, ale jedną zamknął, by nie było gadania, że trzeba tam po nas sprzątać), pokój dzienny i oczywiście łazienkę. Do tego taras i przydomowy ogródek, z którego mogliśmy brać warzywka i owoce. 100 m od autobusu, który wiózł pod samą starówkę.
Spędziliśmy tam czas od piątkowego popołudnia do poniedziałkowego poranka i wziął od nas około 140 jurków - za całość!
Jeśli obiecacie, że nie narobicie trzody i kontakt nie będzie spalony :mrgreen:, to damy Wam numer do gościa. Powołując się na 3 Crazy Polacco powinniście dostać podobną cenę (możliwe, że jeszcze rachunek za spalony garnek, ale to i tak byłoby warto).

I jeszcze jedno - przelot przez Bałkany z pominięciem Bośni i Hercegowiny, choćby nie wiem jak był udany, będzie tylko kolejnym wypadem turystycznym.
Wizyta w Bośni otwiera oczy na pewne rzeczy. Sarajewo to jedno, ale trzeba jeszcze zajrzeć na głęboką prowincję...
Spytaj milicjanta, on Ci prawdę powie.
Spytaj milicjanta, on Ci wskaże drogę...
http://www.bezwiny.pl

Larcz
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 59
Rejestracja: pn 02 sie 2010, 17:08
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: gdynia
Kontakt:

Re: Bałkany na moto 2011-06-10 czyli 8 krajów w 3 tygodnie

Post autor: Larcz » śr 24 lis 2010, 19:56

kruhy pisze:Mam taki plan, żeby na długi urlop w 2011 uderzyć na Bałkany.
Trasa:
Polska -> Słowacja -> Węgry -> Serbia -> Macedonia -> Grecja -> Albania -> Czarnogóra -> Chorwacja -> może Słowenia -> Węgry -> Słowacja -> Polska

Główny nacisk na Macedonie, Grecje i Czarnogóre.
Termin prawdopodobnie czerwcowy, coby żeby za zimno nie było ale mega sahary też nie.

Są chętni? Jedno jest pewne, ja jade na bank :grin:
Heej, a masz może obliczony mniejwięcej kosztorys bo mi w tym roku za 4500km italia, chorwacja i te po drodze wyszło ok. 3500zł, w 2011 chce jechać na krym i miec ze soba 2000zł bo tam tanio jak barszcz ale jezeli też by wyszły podobne koszta to czemu by nie ;p

Awatar użytkownika
binio
klepacz
klepacz
Posty: 777
Rejestracja: pn 18 maja 2009, 19:52
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Linz, Austria

Re: Bałkany na moto 2011-06-10 czyli 8 krajów w 3 tygodnie

Post autor: binio » śr 24 lis 2010, 22:21

Larcz pisze: w 2011 chce jechać na krym i miec ze soba 2000zł bo tam tanio jak barszcz ale jezeli też by wyszły podobne koszta to czemu by nie ;p
Posluchaj dobrej rady - bierz 2tys, namiot i spiwor i pier*** chorwacje - jedz na Krym :)) Chorwacje jest jaka jest, inna juz nie bedzie; a Krym - jest jeszcze na tyle nieskomercjalizowany i niezeuropeizowany, ze TRZEBA tam pojechac zanim stanie sie z nim to co z Chorwacja.
VTEC? its like a woman running away from a rapist,
makes lots of noise but dont actually get away.

"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"

Awatar użytkownika
kruhy
klepacz
klepacz
Posty: 642
Rejestracja: czw 05 cze 2008, 22:09
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów(okolice)
Kontakt:

Post autor: kruhy » sob 27 lis 2010, 23:20

CeBedra pisze:Poniżej podaję swoją propozycję trasy
No więc tak,

Na pewno opole odpada dlatego że to nie po drodze dla mnie, kompromisem byłby Kraków chyba dla wszystkich potencjalnych chętnych albo jazda każdy sobie i spotkanie na Węgrzech. 1 nocleg- Balaton czemu nie, ja myślałem o Szeged, a to dlatego że głównym 1 celem podróży jest Grecja, do której szybko można jechać przez Serbie. I Serbie raczej przelotem myślałem oglądać, 2 dzień wieczór to wstępnie miała być już Macedonia.
Po 2 dniach w macedonii uderzenie na podbój Grecji. Po 1,5 tyg w grecji przelot przez albanie tylko głównymi drogami(jeśli takie sie znajdą). Bez większych postojów, przwiduje na to cały dzień mimo że to chyba 200km będzie. Potem kilka dni w Czarnogórze, Dubrownik bo tam jeszcze nie byłem, i powrót Chorwackim wybrzeżem powoli w stronę Polski.

Szczegółową trasę, atrakcje, noclegi będę dopiero opracowywał, od tego będą zimowe wieczory. Myślę że jak się zrobi dobry plan z fotami miejsc to wiele osób się dołączy :grin:

Wycieczka w stylu raczej krajoznawcza niż bardzo ekstremalna, do kosowa ani myślę wjeżdżać.
Główny koszt to paliwo, myślę że w sumie 6000km trzeba liczyć więc 2000-2500pln. Noclegi raczej spontanicznie, namiot na zmianę ze znalezionymi na miejscu kwaterami.
Myślę że z noclegami/autostradami i wyżywieniem można się będzie zamknąć w 3000-4000 w zależności od tego kto jak szybko wydaje kase na pierdoły i ile mu moto spala ;-)

Jasne że za te cene można mieć wypasione all-inclusive na Krecie, ale na to przyjdzie czas na starość :razz:
Honda jest lepsza od wielbłąda bo wielbłąd to turysta i nie lata 300 ;]

Awatar użytkownika
lu73k
pisarz
pisarz
Posty: 213
Rejestracja: czw 27 maja 2010, 17:59
Imię: Krzysiek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: lu73k » czw 13 sty 2011, 11:02

eeh... akurat dzisiaj sprzedaje boczne kufry, a przydałyby sie.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości